Grzech

Okładka książki Grzech Max Czornyj
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Grzech
Max Czornyj Wydawnictwo: Filia Cykl: Komisarz Eryk Deryło (tom 1) Seria: Mroczna strona kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Eryk Deryło (tom 1)
Seria:
Mroczna strona
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2017-10-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-11
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380753327
Tagi:
literatura polska obsesja polski kryminał porwanie profiler śmierć psychopata seryjny zabójca śledztwo

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Boisz się? A będzie jeszcze gorzej



181 2 48

Oceny

Opinia

avatar
27
24

Na półkach:

londyneczkaczyta.blogsot.co.uk

Zupełnie na początku miesiąca, (zatem książka powinna zostać zaliczona do październikowych raczej, niż listopadowych) skończyłam czytać debiutancką książkę Maxa Czornyja „Grzech”.

Jako że niedawno byłam w Polsce, w czasie jednego z obowiązkowych spacerów po księgarni, wpadła mi w oko naprawdę ciekawa okładka - czarna, matowa, tytuł uszlachetniony w kolorze biało-czerwonym – no rzuca się w oczy i wygląda zacnie. Nazwisko autora nie powiedziało mi nic. Jak się okazało to debiut, więc nic dziwnego, choć przyznać trzeba, że wydawnictwo zadbało o intrygujące foto pisarza – przystojny chłopina! Tytuł Grzech, pod nim cytat z Biblii, z tyłu zapowiedź kryminału z podtekstem religijnym... obudziła się we mnie dusza już wprawdzie chyba emerytowanego teologa. Ciekawość wzięła górę i książka powędrowała do koszyczka.

Kiedy zabrałam się za czytanie, przyznam na początku zapowidało się nieźle. Wprawdzie był deszczowy wieczór, ja byłam sama w domu, w mieszkaniu zapalona była tylko lampka nocna, a nastrój książki powodował, że każde skrzypnięcie przyprawiało mnie o szybsze bicie serca. Poznajemy pisarza, którego żona została porwana w tajemniczych okolicznościach. Rozpoczyna się śledztwo. Jest bystry komisarz i jakaś taka „niepolska” jednostka policji. Okazuje się, że porwana nie jest pierwszą zaginioną, a że komisarz ma dorosłą, atrakcyjną córkę, której wątek wciąż przwija się w książce, nie trzeba być Sherlockiem, żeby się domyślić, kto będzie ostatnią ofiarą przestępcy. I nie, nie jest to spoiler – tylko drobna uszczypliwość względem autora ;).

Giną kolejne kobiety. Policja odnajduje kolejne zmasakrowane ciała. Brakuje klucza do rozwiązania zagadki. Poszlaki wskazują na podłoże satanistyczne – i ten satanizm właśnie jest bardzo powierzchownie ujęty, taka typowa popkultura. Jakby zabrakło porządnego researchu. I w tym wszystkim zastanawia ten cytat biblijny na okładce i zapowiedź kryminału o podłożu religijnym – jakoś tego akurat w tej książce nie znalazłam. Spodziewałam się, że to może będzie opowieść o jakimś zdewociałym mordercy, który w imię Boże morduje kobiety nieżądne, czy coś... A satanizm bez podstaw, tak trochę jakby dla zabawy, muszę przyznać, nawet mnie zawiódł.
Wreszcie, muszę powiedzieć o jeszcze jednej kwestii. Odniosłam wrażenie, że autor w czasie pisania powieści zmienił jej koncepcję, ale zamiast zacząć pisanie od nowa, trochę jakby na siłę pousuwał głównych bohaterów – jak dokładnie, przekonajcie się sami podczas lektury. Bo może nieco przekornie, ale do lektury tej książki Was zachęcam – chociażby po to, aby się zgodzić lub nie z moimi uwagami ;).

Na koniec powiem Wam, że zupełnie przypadkiem miałam okazję zamienić słów kilka z Panem Maxem na Instagramie, gdzie uczestniczyłam w dyskusji na temat Jego książki pod postem ruderecenzuje – był zasmucony faktem, że niezbyt mi się Jego książka podobała i wyraził nadzieję, że kolejna będzie już bardziej w moim guście. Czy się na nią skuszę? Zapewne tak. Teraz powiem szczerze, nawet czuję się zobowiązana;) Trzymam kciuki za Pana Maxa i wydawnictwo Filia, a by dalej wydawało tak przyjemne dla oka i dłoni książki.

londyneczkaczyta.blogspot.co.uk

londyneczkaczyta.blogsot.co.uk

Zupełnie na początku miesiąca, (zatem książka powinna zostać zaliczona do październikowych raczej, niż listopadowych) skończyłam czytać debiutancką książkę Maxa Czornyja „Grzech”.

Jako że niedawno byłam w Polsce, w czasie jednego z obowiązkowych spacerów po księgarni, wpadła mi w oko naprawdę ciekawa okładka - czarna, matowa, tytuł...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 280
  • Chcę przeczytać
    2 452
  • Posiadam
    1 061
  • 2018
    245
  • 2019
    170
  • 2021
    112
  • Ulubione
    95
  • Teraz czytam
    93
  • 2020
    87
  • 2020
    82

Cytaty

Więcej
Max Czornyj Grzech Zobacz więcej
Max Czornyj Grzech Zobacz więcej
Max Czornyj Grzech Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także