Przeczytałam już kilka powieści tej autorki, ale właśnie ta najbardziej mi się spodobała.
To taka ciepła i bardzo optymistyczna historia o miłości i lojalności wobec własnych przekonań. O trudnych decyzjach które wpływają na nasze życie.
Tu nie ma miejsca na jakieś tandetne wątki miłosne i na sceny łóżkowe.
Tu miłość jest na pierwszym miejscu. Taka prawdziwa chociaż wcale nie łatwa bo na jej drodze staje zazdrość , szantaż i rożne intrygi. A także mnóstwo nieporozumień i co najważniejsze niedomówień.
Polubiłam Julie i Jakuba za ich sposób postępowania, chociaż początkowo miałam do nich kilka pretensji.
Do Jakuba, że zaangażował się w nowy związek chociaż miał już dziewczynę. Do
Julii , że chociaż przeżyła podobna sytuację bo jej narzeczony ją zdradził, też godziła się na taką sytuację....bycia tą druga.
Powieść ma również bardzo fajny watek obyczajowy związany ze szkołą. Julia jest nauczycielką matematyki i zarazem wychowawczynią w liceum a właśnie trwa gorący okres przygotowania do matury. Do tego głupi wybryk jej wychowanków w Zakopanem może zniszczyć życie kilku młodych ludzi albo jej reputację.
Co najbardziej urzekło mnie w tej książce, to magiczny klimat zimowych Tatr opisany w sposób tak plastyczny i klimatyczny, że można go było sobie doskonale wyobrazić i razem z bohaterami wędrować tatrzańskimi szlakami czy też posilać się kwaśnicą i gorąca herbatą w schronisku.
Przez chwile spotykamy się też z bohaterami powieści"Obudź się Kopciuszku"gdy Julia przyjeżdża na kilka dni do pensjonatu pani Anieli. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i chętnie znowu zawitałabym do tego pensjonatu....chyba autorka powinna częściej wysyłać swoje bohaterki właśnie tam , na odpoczynek i leczenie złamanego serca.

Przeczytałam już kilka powieści tej autorki, ale właśnie ta najbardziej mi się spodobała.
To taka ciepła i bardzo optymistyczna historia o miłości i lojalności wobec własnych przekonań. O trudnych decyzjach które wpływają na nasze życie.
Tu nie ma miejsca na jakieś tandetne wątki miłosne i na sceny łóżkowe.
Tu miłość jest na pierwszym miejscu. Taka prawdziwa chociaż wcale...