(nie)typowi przestępcy

Okładka książki (nie)typowi przestępcy Elżbieta Borkowska
Okładka książki (nie)typowi przestępcy
Elżbieta Borkowska Wydawnictwo: Ridero kryminał, sensacja, thriller
206 str. 3 godz. 26 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
(nie)typowi przestępcy
Wydawnictwo:
Ridero
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
206
Czas czytania
3 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381049825
Tagi:
sensacja kryminał humor
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2187
892

Na półkach: , , , , ,

Jakbym czytała starą dobrą Chmielewską :) Polecam.

Jakbym czytała starą dobrą Chmielewską :) Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Nieoczywista, wciągająca, błyskotliwa – tak w trzech słowach można opisać książkę „(nie)typowi przestępcy” E. Borkowskiej. Jeśli szukacie zgrabnie opowiedzianej opowieści kryminalnej z psychotropowym wątkiem w tle, koniecznie po nią sięgnijcie. Jest tu wszystko, co powinno znaleźć się w rasowym kryminale: suspens, zaskakujące zwroty akcji, świetnie przedstawione postaci i ona, rezolutna Elżbieta, przypadkowo wplątana w sieć tajemniczych zdarzeń.

Opisy świata przedstawionego w powieści są niezwykle obrazowe. Oczami wyobraźni widzimy spowite ponurą mgłą ulice Łodzi i wiszące nad głowami przechodniów szyldy gabinetów psychoterapeutycznych. Czujemy zapach palonych papierosów i chłód mroźnych nocy spędzonych na odkrywaniu prawdy o niejakiej Patuni – złodziejce cudzych mężczyzn.

Książka „(nie)typowi przestępcy” to z jednej strony opowieść o doświadczonej przez życie młodej kobiecie – pracoholiczce, która postanawia wziąć kilka dni wolnego, a w efekcie staje się świadkiem tajemniczych zdarzeń. Z drugiej zaś jest to powieść o nałogu, a konkretnie o uzależnieniu od środków psychotropowych i wszystkich konsekwencjach z nim związanych. Podoba mi się nie tylko podjęcie przez autorkę tak interesującej tematyki, która otwiera czytelnikom oczy na pewne kwestie, ale także konsekwentnie stosowany styl pisarski, w którym nie brakuje ciętego dowcipu. Zatem nie pozostało mi nic innego, jak polecić tę książkę na jesienne wieczory przy herbacie (albo czymś mocniejszym ;)

Nieoczywista, wciągająca, błyskotliwa – tak w trzech słowach można opisać książkę „(nie)typowi przestępcy” E. Borkowskiej. Jeśli szukacie zgrabnie opowiedzianej opowieści kryminalnej z psychotropowym wątkiem w tle, koniecznie po nią sięgnijcie. Jest tu wszystko, co powinno znaleźć się w rasowym kryminale: suspens, zaskakujące zwroty akcji, świetnie przedstawione postaci i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
1

Na półkach:

Książkę przeczytałam już dwukrotnie. To przede wszystkim intrygująca historia rzucająca światło dzienne (czy raczej promyczek światła) na problem lekomanii i uwikłanych w tę sprawę lekarzy, ale i samych uzależnionych.
Nie jestem polonistką, więc nie będę dywagować o "warstwie językowej dzieła". Mnie czytało się tę książkę dobrze, nie była to lektura wymagająca ode mnie odkładania "(nie)typowych" na półkę co kilkanaście stron. Podoba mi się styl, w jakim książka została napisana i humor, którego w tej powieści nie brakuje.
W kryminałach jednak wolę czasem sama dedukować, niż obserwować jak czynią to bohaterowie. Niemniej jeśli czynią to dobrze i z sensem, to zgadzam się na bycie obserwatorką ich zmagań. I właśnie tak było w przypadku tej książki.
Dobry debiut i, jak wiele innych osób, których opinie przeczytałam, czekam na kolejną książkę Pani Borkowskiej.

Książkę przeczytałam już dwukrotnie. To przede wszystkim intrygująca historia rzucająca światło dzienne (czy raczej promyczek światła) na problem lekomanii i uwikłanych w tę sprawę lekarzy, ale i samych uzależnionych.
Nie jestem polonistką, więc nie będę dywagować o "warstwie językowej dzieła". Mnie czytało się tę książkę dobrze, nie była to lektura wymagająca ode mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Witam.. Mam na imię Piotrek K. i od kilku lat prowadzę stronę (Blog) o uzależnieniach od leków uspokajających i nasennych, potocznie zwanego lekomanią, której ofiarą sam byłem przez kilkanaście lat (http://www.lekomaniablog.pl/)..

Ponadto od kilku też lat koresponduje z ludźmi uwikłanymi w ten nałóg, którzy piszą na mój adres..

W związku z tym czułem się niejako w obowiązku przeczytać tą pozycję :),podobnie jak wtedy, gdy ukazała się pierwsza w Polsce książka o lekomanii pt "Relaks Amerykański" - Juliusza Strachoty..

Moja ocena (?) Nie będę wypowiadał się na temat fabuły, jakiś walorów artystycznych książki, które zostały już opisane w wcześniejszych ocenach, powiem tylko, że:

- na mnie szczególnie wywarły duże wrażenie opisy tzw "Doctor shoppingu", skądinąd wiem, że prawdziwe, tłumacząc z j. angielskiego "zakupów u lekarzy", procederu polegającego na zdobywaniu recept na tego typu leki w gabinetach prywatnych różnych psychiatrów (za odpłatnością za wizytę),którzy zwykle o sobie wzajemnie nie wiedzą, a może nie chcą wiedzieć (?)..

Łatwość z jaką można zaopatrzyć się i nawet w aptece wykupić pokaźną ilość leków psychotropowych, które wg mojej wiedzy działają na lęk analogicznie jak morfina na ból i tak też powinny być stosowane, a używane dłużej, niezgodnie z zaleceniami tracą cechy leku i silnie uzależniają jak narkotyk..

Za odwagę ukazania tego zjawiska istniejącego w Polsce daje autorce E.Borkowskiej i jej książce dodatkową gwiazdkę, czyli w sumie 7 szt..;-)

Witam.. Mam na imię Piotrek K. i od kilku lat prowadzę stronę (Blog) o uzależnieniach od leków uspokajających i nasennych, potocznie zwanego lekomanią, której ofiarą sam byłem przez kilkanaście lat (http://www.lekomaniablog.pl/)..

Ponadto od kilku też lat koresponduje z ludźmi uwikłanymi w ten nałóg, którzy piszą na mój adres..

W związku z tym czułem się niejako w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Przyznam, że początek książki troszkę ostudził mój zapał. Pewne problemy z formą, kłopoty z nieco napęczniałymi i przeładowanymi zdaniami, oraz kilka innych elementów z osobna niegroźnych i razem w sumie też nieszczególnie strasznych, sprawiły że NTPrzestępcy po pierwszej sesji czytelniczej jakoś wylądowali na stole i przez dobrych kilka dni z tego stołu się nie ruszali.

Zmieniło się to parę dni później, gdy po prostu wywaliło mi na kilka godzin internet bez żadnej wskazówki odnośnie tego kiedy i czy w ogóle wróci. Machnąwszy na wszystko ręką, książkę złapałem i uzbrojony w nią poczłapałem na obiadospacer na mieście. Książke skonsumowałem do końca następnego dnia wieczorem, już w domu, i to nawet przy śmigającym internecie.

Skąd taka drastyczna zmiana? Początek jak to początek, cierpiał na problemy wieku dziecęcego. Im dalej w las, tym styl się wyostrzał, a zdania traciły zbędny tłuszczyk, nie marnując przestrzeni ani nie próbując popisać się humorem ani erudycją. Widać że w pewnym momencie autorka po prostu się rozkręciła i jej wyczyny wydobyły swoją naturalną wdzięczność i urokliwą zabawność. Fajnie byłoby jakby przyszłe pierwsze rozdziały były przepisywane na końcu, jak już się wejdzie w pisarską zone :).

A co to jest w ogóle własciwie za książka? To jest...właściwie technicznie rzecz biorąc jest to kryminał, ale nie jestem pewien, czy taka etykietka poprawnie oddaje serce samej opowieści. Nie dlatego, że jest w niej pełno humoru, czasem nawet czarnego; zabawność przecież nie dyskryminuje z poważności. Na pewno nie jest to książka detektywistyczna, która stawia przed nami zagadkę, opiera dłonie na biodrach i patrząc z góry, śmieje się rzucając nam wyzwanie, "rozwiąż mnie jeśli potrafisz!" Intryga jest, to prawda, ale nie ma tutaj za bardzo czego rozwiązywać - nie dostajemy wskazówek, nie dostajemy właściwie też wyzwania.
Czy to źle?

Nie.
Głównie dlatego, że nie o tym jest ta książka i pewnie nigdy nie miała być. Czytelnik nie musi się kłopotać samodzielnym składaniem wszystkiego do kupy, robi to za niego protagonistka, napędzana niemalże obsesyjną, neurotyczną potrzebą dobrania się do sedna sprawy. Czytelnik jest tutaj widzem, który może spokojnie wcinać popcorn (a w pewnym momencie nawet i własne paznokcie) podczas gdy bohaterowie mentalnie się gimnastykują i robią detektywistyczny legwork za niego.

Oczywiście, można długo gadać o tym, czym coś nie jest, ale to chyba mniej przydatne od powiedzenia, czym coś jest ;P. Tematycznie, jest to kryminał. Mamy wątki przestępcze, mamy łapanie złoczyńców, mamy dociekliwą główną bohaterkę.
...ale i tak mi to nie pasuje jako "to coś" co ma opisać NTPrzestępców.

Kryminał psychologiczny? Może. Ale generalnie najbardziej podoba mi się tutaj określenie "literatury spowiedzi". Bo pomimo sensacyjności całości, można bez większego trudu zauważyć, że temat jest autorce bliski i wiele tematów poruszonych w książce zna z własnego doświadczenia i chce się tymi doświadczeniami podzielić. I to chyba ta autentyczność, połączona ze wspomnianą wcześniej wdzięcznością, to najbardziej przylepiająca moc tej książki. NTPrzestępcy to zwrócenie uwagi na pewne problemy, zaproszenie do myślenia nad nimi. I jak to bywa gdy ktoś wygadany opowiada nam z sercem o czymś co mu bliskie, to nawet jeśli nas właściwie inicjalnie to nie obchodzi, to człowiek jakoś nagle czuje się zainteresowany.

Spowiedź Borkowskiej czytało mi się przyjemnie, pomimo początkowych stylowych wybojów. Gdzie miałem się śmiać, śmiałem (z kilkoma wyjątkami, głównie humoru referencyjnego); gdzie miałem być zaintrygowany, intrygowałem się. Negatywnym wyjątkiem było chyba w sumie jedynie to, że w pewnym momencie pani Elżbieta troszkę za bardzo przyłożyła się do oddania rzeczywistości w fikcji, zapominając że czytając łakniemy lustra rzeczywistości...które wyfotoszopowuje pewne nieładne i średno znośne elementy ;P. Mam tutaj na myśli pewną sekwencję dialogową, która jest idealną kopią normalnego dialogu...ale nie jest jego dobrym oddaniem. Czemu? Bo dialog zbyt realistyczny jest po prostu męczacy w czytaniu.

Ale ogólnie przy czytaniu się nie zmęczyłem, tylko odpocząłem. I zamyśliłem. Więc było fajnie.

Przyznam, że początek książki troszkę ostudził mój zapał. Pewne problemy z formą, kłopoty z nieco napęczniałymi i przeładowanymi zdaniami, oraz kilka innych elementów z osobna niegroźnych i razem w sumie też nieszczególnie strasznych, sprawiły że NTPrzestępcy po pierwszej sesji czytelniczej jakoś wylądowali na stole i przez dobrych kilka dni z tego stołu się nie ruszali....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Po książkę sięgnęłam po sugestii znajomej, która już się z tą pozycją zapoznała. Zainteresował mnie wątek lekomanii. Jest mi on bliski z uwagi na pracę, jaką wykonuję (terapia uzależnień). Uderzyło mnie, jak książka Elżbiety Borkowskiej jest prawdziwa, życiowa. Wiele wypowiedzi zawartych w tej książce znam aż nadto dobrze, ponieważ podobne słowa padały z ust moich Pacjentów.
Książkę początkowo czytało mi się dość wolno, potem cała akcja nabrała tempa i rozpędzona niczym pociąg doprowadziła swoich "pasażerów" do ciekawego finału.
Na zakończenie powiem tyle... To książka jedyna w swoim rodzaju, właśnie z uwagi na podejmowany wątek lekomanii i na niezwykłą szczerość i uderzającą prawdę, która przebija przez poszczególne kartki tej opowieści o uzależnieniu od leków z grupy benzodiazepin. Książka na tyle warta przeczytania, że pierwszy raz w życiu zarejestrowałam się w jakiejś społeczności, by wyrazić swoją opinię.
Pani Elżbieto. Dziękuję za tę pozycję, którą z całą pewnością będę polecać swoim Pacjentom. Za niezwykłą przygodę, której stałam się uczestniczką i za podjęcie tak kontrowersyjnego, a jednocześnie niezwykle ważnego społecznie tematu.

Po książkę sięgnęłam po sugestii znajomej, która już się z tą pozycją zapoznała. Zainteresował mnie wątek lekomanii. Jest mi on bliski z uwagi na pracę, jaką wykonuję (terapia uzależnień). Uderzyło mnie, jak książka Elżbiety Borkowskiej jest prawdziwa, życiowa. Wiele wypowiedzi zawartych w tej książce znam aż nadto dobrze, ponieważ podobne słowa padały z ust moich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
7

Na półkach:

Skończyłam czytać w niedzielę i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Obijało mi się już o uszy, że książka ta podobna jest z uwagi na występujący w niej humor do wczesnych książek Joanny Chmielewskiej i bałam się jakiegoś "klona". Tymczasem to zupełnie inna para kaloszy, choć niewątpliwie widać, na czyich kryminałach Borkowska się wychowywała ;) Są więc elementy wspólne, ale trzeba pamiętać, że to jednak inny styl i całkiem świeża fabuła, której w Polsce chyba nikt "nie tykał". Miłe zaskoczenie, "(nie)typowi przestępcy" wędrują na moją półeczkę :)

Skończyłam czytać w niedzielę i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Obijało mi się już o uszy, że książka ta podobna jest z uwagi na występujący w niej humor do wczesnych książek Joanny Chmielewskiej i bałam się jakiegoś "klona". Tymczasem to zupełnie inna para kaloszy, choć niewątpliwie widać, na czyich kryminałach Borkowska się wychowywała ;) Są więc elementy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
5

Na półkach:

Do debiutantów podchodzę z dużym dystansem, ale muszę przyznać, że jak na pierwszą książkę Elżbiety Borkowskiej, "(nie)typowi przestępcy" wypadają naprawdę dobrze. Autorka znalazła świetną, niewykorzystywaną w literaturze sensacyjnej niszę: przekręty w środowisku lekarzy psychiatrów. I poprowadziła historię w bardzo fajny sposób, zgrabnie łącząc elementy sensacji, typowego kryminału, z lekkim humorem.
Nie jest to powieść wybitna, ale jak na debiut? Zdecydowanie zasługuje na uznanie. Mam nadzieję, że wkrótce ukaże się kolejna książka Elżbiety Borkowskiej. Na pewno po nią sięgnę.

Do debiutantów podchodzę z dużym dystansem, ale muszę przyznać, że jak na pierwszą książkę Elżbiety Borkowskiej, "(nie)typowi przestępcy" wypadają naprawdę dobrze. Autorka znalazła świetną, niewykorzystywaną w literaturze sensacyjnej niszę: przekręty w środowisku lekarzy psychiatrów. I poprowadziła historię w bardzo fajny sposób, zgrabnie łącząc elementy sensacji, typowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
3

Na półkach:

Bardzo dobra książka, choć polecam wersję papierową (wydawnictwo się nie przyłożyło i e-book czytało mi się z trudem z uwagi na błędy leżące wyraźnie po stronie wydawcy). Gdy otrzymałam wersję papierową, powiedziałam sobie "To jest to!" :) Ciekawa, zabawna opowieść, z fajnym przesłaniem (szczerze mówiąc bladego pojęcia nie miałam, że w naszym kraju może dochodzić do takich przekrętów w środowisku lekarskim!). Bohaterowie żywi, barwni, wielowymiarowi, a cała konstrukcja książki na pięć z plusem. Dobra lektura.

Bardzo dobra książka, choć polecam wersję papierową (wydawnictwo się nie przyłożyło i e-book czytało mi się z trudem z uwagi na błędy leżące wyraźnie po stronie wydawcy). Gdy otrzymałam wersję papierową, powiedziałam sobie "To jest to!" :) Ciekawa, zabawna opowieść, z fajnym przesłaniem (szczerze mówiąc bladego pojęcia nie miałam, że w naszym kraju może dochodzić do takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
1

Na półkach:

Naprawdę dobry start w twórczości Elżbiety Borkowskiej. Jak na pierwszą jej książkę, jestem pozytywnie zaskoczona. Wszystko "trzyma się kupy", całość ze sobą elegancko gra, a za nawiązania do twórczości Chmielewskiej - noramlnie czapki z głów. Polecam!

Naprawdę dobry start w twórczości Elżbiety Borkowskiej. Jak na pierwszą jej książkę, jestem pozytywnie zaskoczona. Wszystko "trzyma się kupy", całość ze sobą elegancko gra, a za nawiązania do twórczości Chmielewskiej - noramlnie czapki z głów. Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    2
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Biblioteka!
    1
  • 2017
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Literatura polska
    1
  • Legimi
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Elżbieta Borkowska (nie)typowi przestępcy Zobacz więcej
Elżbieta Borkowska (nie)typowi przestępcy Zobacz więcej
Elżbieta Borkowska (nie)typowi przestępcy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także