uważam, że to, jak na razie, najlepsza książka jody picoult, którą dotychczas czytałam, ale nie rozumiem, dlaczego w polskiej edycji do tytułu zostało dodane słowo ‘czarownice’ uwypuklające jeden w wątków, i to nie główny

temat przewodni ten sam co w ‘dziesiątym kręgu’, tylko od strony domniemanego sprawcy, który w małomiasteczkowej społeczności urasta do rangi zła wcielonego i staje się ofiarą prześladowań i nagonek, bo przecież każdy więzień jest niewinny, a słowo przeciwko słowu w sprawie gwałtu zawsze zasiewa wątpliwości i przykleja dożywotnią łatkę; raz posądzony, sądzony i skazany jest łatwym łupem, któremu zawsze można przypisać potencjalne krzywdy, których może się dopuścić – główną postać poznajemy także z szeregu retrospekcji, które ukazują nam jego dom, rodzinę, przebieg życia, uwikłanie się w obcowanie cielesne z nastolatką, pobyt w więzieniu

w każdym wątku pobocznym, tak jak i w ‘dziesiątym kręgu’ łamie się życie, ktoś komuś go niszczy lub próbuje niszczyć, ludzie są uwikłani w przeróżne przeciwności i niedogodności losu, mają swoje problemy rzutujące na ich zachowanie, nienawidzą i wybaczają, bronią się przed sobą lub przed innymi, próbują w przeróżny, czasem w zupełnie nieczytelny dla innych sposób zwrócić na siebie uwagę, próbują się pozbierać, zmieniają się, albo brnął dalej, walczą o sprawiedliwość lub chcą być sprawiedliwością, usuwają się w cień lub prowokują – i praktycznie, gdzieś do każdego wątku wplata się świadomość lub nieświadomość seksualności człowieka w powiązaniu z jego własną świadomością czynów i ich konsekwencji: od dawania ‘dowodów miłości’ po gwałty zbiorowe

szczególnie polecam wszystkim młodym kobietom,
nastolatkom, którym wydaje się, że są już kobietami
oraz rodzicom, by ją podsunęli swym córkom, już w gimnazjum
może docenią wartości uniwersalne życia i własnej cielesności, gdy dojdzie do nich porażająca puenta, że niektóre koszmary mogą nigdy się nie skończyć

uważam, że to, jak na razie, najlepsza książka jody picoult, którą dotychczas czytałam, ale nie rozumiem, dlaczego w polskiej edycji do tytułu zostało dodane słowo ‘czarownice’ uwypuklające jeden w wątków, i to nie główny

temat przewodni ten sam co w ‘dziesiątym kręgu’, tylko od strony domniemanego sprawcy, który w małomiasteczkowej społeczności urasta do rangi zła...