Zanim zabrałam się za "Dary Anioła" przeczytałam "Mechanicznego Anioła" Cassandry Clare i pokochałam jej twórczość już po tej jednej książce. Książki o przygodach Clary i Nocnych Łowców rozpoczęłam dopiero od...czwartej części - "Miasta upadłych aniołów". Pomimo, że nie znałam wcześniejszych tomów, to spodobała mi się wartka akcja i oczywiście bohaterowie. Zachęcona postanowiłam sięgnąć po początkowe części i tak w końcu wpadło mi w ręce "Miasto popiołów".
Książka opowiada historie szesnastoletniej Clarissy Fray. Dziewczyna jest córką Valentina Morgensterna i Joycelyn Fairchild - pary Nocnych Łowców, ale jej matka uciekła od świata pełnego zagrożeń, a jej ojciec okazał się szaleńcem chcącym zniszczyć Clave i przejąć władzę. Matka aby chronić swoje tajemnice przed byłym mężem zapada w śpiączkę i nikt nie wie jak ją wybudzić. Bratem Clary okazuje się być przystojny, ale arogancki Jace - Łowca Cieni, w którym dziewczyna jest zakochana, ale musi wybrać między nim a najlepszym przyjacielem Simonem, który zostaje zamieniony w wampira.
"Miasto popiołów" jest kontynuacją "Miasta kości". To książka niezwykle wciągająca. Czytelnik zaczyna lekturę i nim się obejrzy ma za sobą co najmniej 200 stron(ja w jeden dzień przeczytałam ok. 300 na raz). Akcja bardzo absorbuje, ale to postacie najbardziej zachwycają. Już od pierwszej części Jace i Clary zaskarbili moją sympatię, ale po przeczytaniu "Miasta popiołów" utwierdziłam się w fakcie, że moje zauroczenie nie było bezpodstawne. Clary Fray nie jest kolejną pusta i schematyczną bohaterkę. Jest uparta, dzielne i potrafi walczyć o miłość. Mimo, że nie zdobyła wyszkolenia Nocnego Łowcy ma wiele innych talentów, które zaskakują Nefilim. Natomiast pozornie arogancki i egocentryczne Jace okazuje się chłopakiem uczuciowym, który chroni tych, na których mu zależy. Jego sarkastyczne uwagi wywołują uśmiech na twarzy czytelnika i dodają książce humoru. Pozostali bohaterowie tj. Isabelle, Alec, Simon, Magnus czy Luke są także bardzo charakterystyczni i dynamiczni.
Podsumowując, muszę napisać, że "Miasto popiołów" to taka książka o której nie da się zapomnieć. Pozostaje w sercu czytelnika i wywiera na nim piętno. Jest pełna zaskakujących zwrotów akcji i pasjonujących wydarzeń. Autorka posługuje się fantastycznymi porównaniami, a jej opisy demonów, walki itp.. zapierają dech w piersiach. Szczerze wszystkim poleca. Po przeczytaniu zapewne nikt się nie zawiedzie. :)

Zanim zabrałam się za "Dary Anioła" przeczytałam "Mechanicznego Anioła" Cassandry Clare i pokochałam jej twórczość już po tej jednej książce. Książki o przygodach Clary i Nocnych Łowców rozpoczęłam dopiero od...czwartej części - "Miasta upadłych aniołów". Pomimo, że nie znałam wcześniejszych tomów, to spodobała mi się wartka akcja i oczywiście bohaterowie. Zachęcona...