Roland
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Mroczna Wieża (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Gunslinger
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2017-07-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-19
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365781314
- Tłumacz:
- Danuta Górska, Andrzej Szulc
- Tagi:
- chłopiec czary katastrofa literatura amerykańska magia mężczyzna podstęp postapokalipsa upadek cywilizacji walka o przetrwanie walka o życie wędrówka zagłada Ziemia
Na jałowej ziemi przypominającej planetę po apokaliptycznej zagładzie pozostały tylko ślady dawnej cywilizacji. Roland Deschain, ostatni z dumnego klanu rewolwerowców, przemierza ten złowrogi, zamieszkany przez mutanty, demony i wampiry świat, ścigając człowieka w czerni. Wierzy, że ten posiadł tajemnicę Mrocznej Wieży – centrum wszystkich światów, miejsca, w którym być może uda się rozwiązać zagadkę czasu i przestrzeni i odkryć tajemnicę istnienia. Podczas wędrówki musi stawić czoło opętanej kapłance: spotyka szalonych osadników, gadającego kruka, zamieszkujące podziemia mutanty oraz pochodzącego z Ziemi chłopca, Jake'a.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przeznaczenie Rewolwerowca
Nie mam pojęcia ile czasu dokładnie trwa moja znajomość z twórczością Stephena Kinga, ale bez mała minęło od jej rozpoczęcia kilkanaście lat. Lektury raz lepsze, raz gorsze, choć o wiele częściej niezwykle satysfakcjonujące, by nie powiedzieć, że wspaniałe. Mimo to ostatnio jakoś żadna nie wybiła się ponad poziom niezłej/dobrej. Wszystko zdaje się być na miejscu, ale brakowało czegoś więcej, niż nikłej satysfakcji na finiszu. Zamiast daniem głównym, pozycje Kinga przeistoczyły się w miłe przetarcie dla innych propozycji.
„Mroczna Wieża” mogła być wybawieniem dla mojego niedosytu. W końcu sam autor uważa cykl ten za swoiste opus magnum. Nie dziwi mnie to ani trochę. Gdybym poświęcił tyle czasu na napisanie ośmiu tomów, trudno byłoby nie uważać tego za dzieło życia. Jednak nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość. Zacząć należy od początku i właśnie taki był mój zamiar. „Roland” trafił w moje ręce, a ja chciałem się przekonać, czy królowi grozy uda się mnie uwieść jak za dawnych lat.
Rewolwerowiec jaki jest, każdy widzi. Z długim płaszczem, nieodłącznymi rewolwerami i manierką z resztką wody. Odzywa się niewiele, choć z początku nie bardzo ma z kim zamienić słowo. Jest skupiony tylko na jednym, swoim celu. Dokładniej zaś Człowieku w Czerni, za którym niezłomnie podąża poprzez wysuszone i zapiaszczone tereny. Bezkresne pustynie, gdzie skwar i brak wody to oczywiście zabójcze połączenie.
Bez dwóch zdań, jest w tej westernowej otoczce wiele uroku. Motyw ostatniego sprawiedliwego świetnie adaptuje się do otoczenia i raz, że nie trudno mu kibicować, a dwa chce się wiedzieć o tej całej rzeczywistości więcej. King choć oszczędny w tłumaczeniach, rzuca rozliczne tropy. Kiedy trzeba cofa się do przeszłości, by bardziej przybliżyć drogę Rolanda i lepiej zrozumieć motywację strzelca wyborowego.
I choć może się to wydać sztampowe, to trudno się od tej wizji oderwać. Choć prosta, ma w sobie to coś, co charakteryzuje najbliższe mi książki Kinga. Idealne spowinowacenie świata przedstawionego, z charyzmatycznymi i pociągającymi postaciami. Najlepsze jest to, w jaki sposób Roland rozbudza pragnienie zapoznania się z kolejnymi częściami. Świadomość poznawania okruszka, przed którym jeszcze cały wszechświat do przebycia.
Niby nie ma tu nic odkrywczego, nie dochodzi do żadnego trzęsienia ziemi, ale nie da się ukryć, że pierwsza część cyklu Mrocznej Wieży nie dość, że szybko się wchłania, to jeszcze rozbudza apetyt. Działa jak dobrze zbudowany mechanizm napięcia. Nie ma tu jednego, gwałtownego wybuchu, który na parę chwil wywróci nas z równowagi. Mamy za to świadomość, że gdzieś tam jest bomba, nieodległa zagłada. Słyszmy tykanie zegara i niech mnie kule biją, jeśli nie chcemy wiedzieć, czy bohater zdąży przed uruchomieniem niszczycielskiego mechanizmu. I jak tu nie sprawdzić co dalej?
PS „Siostrzyczki z Elurii” to wdzięcznie wykorzystanie wampirów i romansu w tle. Kto polubił pierwszy tom, ten z przyjemnością spałaszuje to smaczne opowiadanko.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 12 177
- 4 771
- 2 967
- 462
- 249
- 240
- 214
- 127
- 99
- 89
Opinia
www.ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com
"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim".
Wydawać by się mogło, że świat uległ totalnej zagładzie. Można nawet rzec, że świat ogarnął mrok. Pozostały już tylko ślady dawnej cywilizacji, a całe otoczenie wygląda jakby uległo apokalipsie. Śmierć zebrała swoje krwawe żniwo. Roland Deschain jest ostatnimz rewolwerowców zamieszkujących planetę. To właśnie przed nim trudne zadanie do wykonania. Musi odnaleźć człowieka w czerni. Od dawna wierzy się, że to właśnie on posiadł tajemnicę Mrocznej Wieży, która jest centrum wszystkich światów. To właśnie w tym miejscu możliwe jest rozwiązanie zagadki wszech czasów - głęboko skrywanego sekretu dotyczącego czasu i przestrzeni oraz istnienia. Czy Rolandowi uda się odnaleźć mężczyznę w czerni i ujawnić prawdę? Czy wycieńczająca wędrówka zakończy się sukcesem?
Jak myślicie - co się dzieje, gdy antyfanka sięga po książkę? Twórczości Stephena Kinga nie lubiłam, ale ceniłam zawsze. Nie za grozę, nie za fabułę. Głównie za to w jaki sposób potrafi przelać na papier swoje myśli. Jego styl pisania zawsze robił na mnie duże wrażenie. A co nie pasowało mi w tych książkach? To, że akcja zaczynała się dopiero w środku powieści, a autor wprowadzał miliony wręcz niepotrzebnych do niczego wątków. A "Roland" mnie zaskoczył! Zaciekawił od pierwszej strony. Powieść okazała się lekturą, w której czytelnik może doświadczać wielu różnorodnych emocji, ogromu wrażeń, ale przede wszystkim jest pełnoprawnym uczestnikiem trudnej, pełnej niebezpieczeństw i przeszkód wędrówki, której znów jest odczuwalny w kościach tego, który po książkę sięga. Niesamowity jest dla mnie fakt, że w "Rolanda" udało mi się tak szybko wciągnąć i to na tyle, że od książki nie mogłam się oderwać, a gdy byłam do tego zmuszona - nie potrafiłam przestać o niej myśleć. Świat stworzony przez Stephena Kinga totalnie mnie porwał. Ostatni rewolwerowiec, tajemniczy mężczyzna, mutanty, demony, wampiry i... wielka usilnie strzeżona tajemnica. Przemieszanie westernu, fantastyki, powieści przygodowej i horroru. Każdy może w nim znaleźć coś dla siebie.
W "Rolandzie" tak naprawdę nie dzieje się zbyt wiele, ale nie jest to monotonna podróż apokaliptycznymi szlakami. Uważam, że ta książka, dość krótka jak na Stephena Kinga (300 stron), jest wprowadzeniem do czegoś wykraczającego poza wszelkie schematy, jest literaturą większego kalibru. W końcu nie bez powodu cykl "Mroczna wieża" stawiany jest na równi z trylogią Tolkiena. Przyznaję również, że częściowo byłam uprzedzona do twórczości tego autora. Teraz wiem, że być może byłam za mała, by docenić jego charakterystyczny i nadzwyczaj plastyczny styl pisania.
Podsumowując, nie pozostaje mi nic innego jak polecenie książki. Bawiłam się przy niej naprawdę świetnie. Uwielbiam takie klimaty. Uważam również, że "Roland" jest idealną książką, gdy planujecie rozpoczęcie przygody z twórczością Kinga. Nie mogę doczekać się sięgnięcia po kolejne tomy. Wyczuwam, że to będzie prawdziwa bomba!
Izabela Nestioruk
www.ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com
więcej Pokaż mimo to"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim".
Wydawać by się mogło, że świat uległ totalnej zagładzie. Można nawet rzec, że świat ogarnął mrok. Pozostały już tylko ślady dawnej cywilizacji, a całe otoczenie wygląda jakby uległo apokalipsie. Śmierć zebrała swoje krwawe żniwo. Roland Deschain jest...