Sojusz rozszerzonej Grupy Wyszehradzkiej sprawia, że przedwojenna idea Międzymorza staje się faktem. Polacy wspierają Węgry i Rumunię, ale nie wszystkim taki układ się podoba. Konwój wiozący uzbrojenie zostaje zaatakowany w pobliżu Konstancy. Generał Banach do przeprowadzenia śledztwa deleguje podpułkownika Halickiego. Wkrótce wychodzi na jaw, że ta napaść to dopiero początek.

"Trzecia siła" to, nomen omen, trzeci tom cyklu "Armagedon". Akcja dzieje się kilka miesięcy po zakończeniu "Hydry". Polska już nieco okrzepła na pozycja mocarstwa, ale nadal nasi sąsiedzi nie są z tego faktu zadowoleni. Próbują wyrwać naszych nowych sojuszników spod opieki. Nie zawahają się sięgnąć po najbardziej drastyczne środki. Autor też się zbytnio nie ogranicza - opis efektów wybuchu pięćdziesięciokilogramowej bomby jest bardzo sugestywny. Nie zawahał się też zabić jednej z głównych postaci i to pod sam koniec. Lubię taką odwagę u pisarzy, choć oczywiście zabijanie wszystkich jak to robi G.R.R. Martin nie jest już zabawne.
Ponownie głównym bohaterem staje się podpułkownik Halicki, któremu towarzyszy kapitan Galiński. W śledztwie pomaga im lokalny policjant, Florin Janco. Jest on takim stereotypowym policjantem z Rumunii, gdzie korupcja jest zjawiskiem powszechnym. Choć trzeba przyznać, że Wolff dał mu też pozytywne cechy, więc nie jest to tak jednoznaczna postać. Mamy też Cyrusa Parkera, który brał czynny udział w wydarzeniach z drugiego tomu.
Pisarz w ciekawy sposób prezentuje to, co dopiero wkracza na pola bitwy. Wsparcie żołnierzy poprzez SI i sieciocentryczne systemy w teorii jest czymś, co ma ułatwić walkę. Wolff pokazuje jednak, że opieranie się tylko na danych pozyskiwanych np. z satelitów nie może się dobrze skończyć, gdyż widziana z góry droga okazuje się nieprzejezdna. Albo co może się stać kiedy w sieci zetrą się dwie SI?
W mojej opinii jest to najciekawsza część cyklu, chociaż "Hydra" jest bardzo blisko tego. Ciekawi mnie czy autor przewiduje ciąg dalszy, bo potencjał jest, a zakończenie pozwala na rozwinięcie wątków z kolejnymi bohaterami.

http://czytalski.pl

Sojusz rozszerzonej Grupy Wyszehradzkiej sprawia, że przedwojenna idea Międzymorza staje się faktem. Polacy wspierają Węgry i Rumunię, ale nie wszystkim taki układ się podoba. Konwój wiozący uzbrojenie zostaje zaatakowany w pobliżu Konstancy. Generał Banach do przeprowadzenia śledztwa deleguje podpułkownika Halickiego. Wkrótce wychodzi na jaw, że ta napaść to dopiero...