Taki "Pudelek" z XVI-XVIII wieku. Nic specjalnego, ale przeczytać można. Czy ktoś coś z tego "wyciągnie"?. Wątpię, ale przyjemnie i szybko się czyta.

Taki "Pudelek" z XVI-XVIII wieku. Nic specjalnego, ale przeczytać można. Czy ktoś coś z tego "wyciągnie"?. Wątpię, ale przyjemnie i szybko się czyta.

Widząc objętość tej pozycji oraz jej okładkę, spodziewałam się że będzie ona o wszystkim i o niczym. Dlatego treść nie była dla mnie zaskoczeniem. Oczywiście wolałabym, aby autor skupił się na wybranym romansie i tylko go opisał. Tym bardziej, że autor wymienia wielu historyków, źródeł. To oznacza, iż posiadał on materiały ku temu by którąś z historii móc rozwinąć. Jako plus mogę dodać właśnie wymienianie ów źródeł, gdyż mam nadzieję, że w przyszłości posłużą one jakiemuś historykowi do rozwinięcia któregokolwiek z tematów.

Widząc objętość tej pozycji oraz jej okładkę, spodziewałam się że będzie ona o wszystkim i o niczym. Dlatego treść nie była dla mnie zaskoczeniem. Oczywiście wolałabym, aby autor skupił się na wybranym romansie i tylko go opisał. Tym bardziej, że autor wymienia wielu historyków, źródeł. To oznacza, iż posiadał on materiały ku temu by którąś z historii móc rozwinąć. Jako...

Książka pełna jest suchych faktów, a jej język jest dosyć ciężki. Bardziej do pisania jakiejś pracy bazując na niej niż jako książka tak do poczytania dla rozrywki.

Książka pełna jest suchych faktów, a jej język jest dosyć ciężki. Bardziej do pisania jakiejś pracy bazując na niej niż jako książka tak do poczytania dla rozrywki.

Pozycja dość ciekawa. Szkoda tylko, że autor nie zagłębił się w poruszane tematy a jedynie pobieżnie je zarysował, dając pole do popisu innym historykom. W takiej formie ta książka nie ma wielkiej wartości. Autor jedynie polemizuje z niektórymi historykami obalając ich teorie, ale nie przedstawiając własnych.

Pozycja dość ciekawa. Szkoda tylko, że autor nie zagłębił się w poruszane tematy a jedynie pobieżnie je zarysował, dając pole do popisu innym historykom. W takiej formie ta książka nie ma wielkiej wartości. Autor jedynie polemizuje z niektórymi historykami obalając ich teorie, ale nie przedstawiając własnych.

"Kochanki królów od wieków pobudzają wyobraźnię – lecz zarazem z tej przyczyny często trudno jest odróżnić potwierdzone źródłowo fakty od plotek czy czystej fikcji literackiej" napisał autor we wstępie. W "Nieprawych łożach królów Polski" podejmuje on próbę oddzielenia prawdy od, jak się okazuje, czasami głęboko zakorzenionej fikcji. Największym zaskoczeniem był dla mnie rozdział o Dianie di Cordonie, znanej jako kochanka Zygmunta Augusta. Szkoda tylko, że autor nie poświęcił więcej czasu opisywanym postaciom, myślę że mogłaby powstać niezła książka.

"Kochanki królów od wieków pobudzają wyobraźnię – lecz zarazem z tej przyczyny często trudno jest odróżnić potwierdzone źródłowo fakty od plotek czy czystej fikcji literackiej" napisał autor we wstępie. W "Nieprawych łożach królów Polski" podejmuje on próbę oddzielenia prawdy od, jak się okazuje, czasami głęboko zakorzenionej fikcji. Największym zaskoczeniem był dla mnie...