Zagadka Iny Benity. AK-torzy kontra kolaboranci Marek Teler 6,7
ocenił(a) na 724 tyg. temu Szukałam rzetelnej książki dotyczącej życiorysu Iny Benity już z uwzględnieniem jej powojennych losów, które zostały ujawnione stosunkowo niedawno. Polecono mi książkę Marka Telera. Autor podszedł do zadania z dużą skrupulatnością i opisał nie tylko losy Iny Benity, ale również ludzi, którzy ją otaczali zawodowo i prywatnie. Nie da się napisać czyjejś historii w oderwaniu od towarzyszących jej ludzi, tym bardziej jeżeli chodzi o okres wojenny, gdzie ludzie tak bardzo byli zależni od różnych układów, znajomości itp. Uważam, że opisanie losów tej gwiazdy przedwojennego kina w tak szerokim kontekście wyszło zarówno samej książce jak i historii życia zawodowego i prywatnego aktorki - na dobre.
Sporo miejsca autor poświęcił kontrowersyjnej postaci jaką był Igo Sym - dyrektor jawnego teatru w Warszawie, na którym polskie podziemie wykonało wyrok śmierci. Sporo miejsca poświęca również Romanowi Niewiarowiczowi (pseudonim Łada),reżyserowi jawnego teatru Komedia. Duże emocje budziła praca artystów w jawnych teatrach a szczególnie aktorów. Uważano, że dopuścili się zdrady, ale czy na pewno tak było? Przecież za kulisami podejmowali wiele działań na rzecz walki z wrogiem i dla dobra ojczyzny. A czasy były takie, że trudno wiele postaw i zachowań oceniać jednoznacznie, bo każdy walczył o przetrwanie. Przytoczę tutaj cytat, który trafnie opisuje właśnie tę kwestię: "Miłosne relacje aktorek z Niemcami do dziś budzą wiele kontrowersji i pytań. Nie ma bowiem pewności , jakie motywy kierowały artystkami w ich działaniach: miłość , wyrachowanie czy działalność szpiegowska. W tej skomplikowanej wojennej rzeczywistości nic nie było jednoznacznie dobre ani jednoznacznie złe, a metody zdobywania poufnych informacji co najmniej dyskusyjne pod względem moralnym"." Pojawia się tu wiele znanych nazwisk, głównie z kręgów filmowo-teatralnych. Losy tych ludzi potoczyły się w bardzo różny sposób. Wielu niestety, niesłusznie przypisywano kolaborację z Niemcami, dlatego po wojnie obawiając się represji, wyjeżdżali z kraju. Tak właśnie postąpiła również Ina Benita.
Jeżeli ktoś sięgając po książkę liczy na to, że znajdzie tu biografię aktorki, to się srodze zawiedzie. Jej losy są wplecione w szeroko omawianą tutaj działalność konspiracyjną aktorów oraz to podczas wojny działały teatry jawne, na co byli narażeni grający w nich aktorzy. A także jak wyglądała sytuacja środowiska artystycznego podczas wojny, Powstania Warszawskiego i po wojnie. I na tle tych wydarzeń przewijają się losy Iny Benity, która jak przez długi czas sądzono - zginęła w Powstaniu Warszawskim, a tymczasem wyjechała z Polski i przeżyła, o czym dosyć obszernie napisał autor w końcowych rozdziałach książki. Dodatkowym atutem są unikatowe zdjęcia z życia artystycznego i prywatnego nie tylko Iny Benity ale również innych ówczesnych gwiazd kina i teatru oraz ludzi związanych z tym środowiskiem. Z racji tego, że zamieszczono tu bardzo dużą ilość szczegółowych faktów, książka nie jest łatwa w odbiorze, aczkolwiek wciągnęłam się mocno w ten wojenny, artystyczny klimat i poszerzyłam swoją wiedzę o tamtych czasach.