Książka bardzo mi się podobała z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego gdyż książka opisuje miasto Pszów w latach pięćdziesiątych w którym mieszkam obecnie. Po drugie książka opisuje małżeństwo kobiety angielki oraz chłopaka z za żelaznej kurtyny który po wojnie pozostał w Anglii. Wszystko w ich małżeństwie układało się świetnie do chwili w której Poul otrzymuje wiadomość od swojej rodziny z Polski. Jego tęsknota skłania ich do wyjazdu z Anglii. Obietnice polskiej ambasady są niestety fałszywe a młode małżeństwo wpada w wir komunistycznego terroru. Żyjąc w biedzie i ciągle bojąc się wszystkich wokoło postanawiają wrócić z powrotem do Anglii. Niestety nie jest to proste właściwie niemożliwe. Po wielu przesłuchaniach Pamela otrzymuje zgodę na wyjazd do Anglii na parę miesięcy, Poul niestety musi pozostać w Polsce. Pamela nigdy już nie wraca do Polski niestety Poulowi mimo jego obietnic nie udaje się do niej dołączyć. Po 12 latach oczekiwań Pamela dostaje rozwód i próbuje na nowo sobie ułożyć życie. W 2003 roku jej syn odwiedza Pszów i miejsca o których tyle razy słyszał w opowieściach matki.
Starałem się pokrótce opisać całą książkę ponieważ jest ona można powiedzieć unikatem i nawet jeśli ktoś się nią zainteresował i postanowił ją przeczytać jej zdobycie będzie bardzo trudne.

Książka bardzo mi się podobała z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego gdyż książka opisuje miasto Pszów w latach pięćdziesiątych w którym mieszkam obecnie. Po drugie książka opisuje małżeństwo kobiety angielki oraz chłopaka z za żelaznej kurtyny który po wojnie pozostał w Anglii. Wszystko w ich małżeństwie układało się świetnie do chwili w której Poul otrzymuje wiadomość od...