Farba znaczy krew

Okładka książki Farba znaczy krew
Zenon Kruczyński Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią reportaż
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2017-05-31
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380494978
Tagi:
łowiectwo ochrona przyrody polowania
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
350 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
36
36

Na półkach:

Kruczyńskiemu zostało coś z myśliwskiej pasji. Lubi sobie mianowicie dalej postrzelać, tyle, że tym razem w kolano.
Ta książka ma dwie odsłony. Jedna jest dobrze skonstruowana i więcej niż dobrze napisana. Opis dziecięcego i młodzieńczego wsiąkania w łowiectwo i w wędkarstwo chwyta za serce, widzi się krajobrazy, snujące się poranne mgły, czuje zapach lasu, śródleśnych łąk i jeziornej wody, czy dopalającego się ogniska, słyszy klangor żurawi, albo szczekanie kozła. Trzęsie się na tylnym siedzeniu wysłużonej WSK-i i przeciera zaspane oczy, brodząc w porannej rosie. Czuje się uderzenie adrenaliny, gdy sprzymierzona z całym ciałem lufa sztucera wskazuje celownikiem zdobycz.
Fakt, nie do każdego uroda takich chwil dotrze, hipsterzy z Placu Zbawiciela, wakacyjni spacerowicze po sopockim Monciaku, albo weterani działkowych imprez przy grillu raczej jej nie skonsumują. Mnie zdarzyły się leśne i wodne przygody, w pacholęctwie przeżyłem fascynację książkami Edwarda Kopczyńskiego, więc doceniam plastyczność, a też prawdziwość przedstawienia.
A potem czytelnik dostaje między oczy dobrze wymierzony cios w postaci opisu dramatycznych okoliczności rozstania się autora ze swoją pasją, rozrachunku z nią i środowiskiem, wreszcie zajrzenia za kurtynę tego teatrum, w kulisy, kryjące archaiczne fałszerstwo języka, nieposzanowanie natury i ordynarny biznes.
To by wystarczyło. Jest cholernie wymowne. Przemówi na pewno do tych, którzy pierwszą młodość mają już za sobą, spoglądają w horyzont, niosący zapowiedź końca i dlatego nauczyli się cenić życie. Może też do wszystkich, dla których empatia nie jest pustą deklaracją i obietnicą bez pokrycia.
Niestety, zachciało się Kruczyńskiemu psychologii, moralizatorstwa i publicystyki. To jest ta druga odsłona, newage'owa, sacharynowo-landrynkowa, trochę obsesyjna. Z dosłowną krytyką i (a jakże!) właściwymi wzorcami, złapmy się za ręce i zaśpiewajmy Matce Naturze śliczną mantrę, kobiety z nami i dzieci, koniecznie dzieci, takie niewinne, a takie prawe... Błeee!
Z tej drugiej części naprawdę interesujące, trafnie zdiagnozowane i budzące grozę wydają się mechanizmy środowiskowego konformizmu, prowadzące do – nieomal – sekciarstwa, odbijającego się na życiu myśliwych i ich rodzin. Wektorem psychologicznej i socjologicznej patologii bliskie wielkomiejskim zagłębiom beneficjentów i zarazem ofiar programu 500+
Gdyby książka składała się wyłącznie z pierwszej odsłony, nieco tylko poszerzonej o niektóre wątki z drugiej, byłaby absolutnie godna polecenia. Każdemu świadomemu czytelnikowi. Bo jest ważnym głosem w dyskusji o prawach i obowiązkach wobec świata, jaki nam został dany. Jednak jest, jak jest. Niech czyta, kto chce.

Kruczyńskiemu zostało coś z myśliwskiej pasji. Lubi sobie mianowicie dalej postrzelać, tyle, że tym razem w kolano.
Ta książka ma dwie odsłony. Jedna jest dobrze skonstruowana i więcej niż dobrze napisana. Opis dziecięcego i młodzieńczego wsiąkania w łowiectwo i w wędkarstwo chwyta za serce, widzi się krajobrazy, snujące się poranne mgły, czuje zapach lasu, śródleśnych łąk...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    569
  • Przeczytane
    446
  • Posiadam
    110
  • Teraz czytam
    18
  • Ulubione
    14
  • 2018
    10
  • Zwierzęta
    8
  • Chcę w prezencie
    7
  • Przyroda
    7
  • Reportaż
    6

Cytaty

Więcej
Zenon Kruczyński Farba znaczy krew Zobacz więcej
Zenon Kruczyński Farba znaczy krew Zobacz więcej
Zenon Kruczyński Farba znaczy krew Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także