Zapomniany walc
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Forgotten Waltz
- Wydawnictwo:
- Wiatr od Morza
- Data wydania:
- 2017-04-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-04-06
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394352325
- Tłumacz:
- Grzegorz Buczkowski
- Tagi:
- Grzegorz Buczkowski
- Inne
Między miłością a kłamstwem – czy nasze pragnienia zawsze prowadzą nas do szczęścia?
Gina Moynihan, główna bohaterka i narratorka powieści, przedstawia czytelnikom fascynującą historię pożądania i zdrady… Zdrady, której sama dopuściła się wobec męża, nawiązując romans z żonatym Seánem Vallely. Z niezwykłą lekkością snuje historię potajemnego związku, od pierwszej niewinnej fascynacji po brzemienne w skutki przyznanie się przed światem do „nowej miłości”.
Czy o zdradzie małżeńskiej można jeszcze napisać oryginalną, świeżą książkę? Nagrodzona Bookerem Anne Enright, jedna z najbardziej uznanych irlandzkich pisarek, udowadnia, że tak. Budując zapadające w pamięć literackie obrazy i utrzymując narrację w swobodnym, ironicznym stylu, przedstawia historię Giny i Seána bez zbędnego sentymentalizmu. Nie szuka też usprawiedliwień dla swoich bohaterów, a co więcej – wciąż bezwzględnie konfrontuje ich z rzeczywistością, na której ich działania powoli zaczynają odciskać ponure piętno.
Choć Gina skrzętnie odwraca wzrok od tego, co niewygodne, coraz trudniej jest jej ignorować prawdę o własnej odpowiedzialności za niepokojący obrót spraw. Zresztą, wszystko mogłaby sobie łatwo wytłumaczyć, gdyby nie ona – „ta trzecia”, najważniejsza kobieta w życiu Seána – jego córeczka Evie, będąca zarazem niewinną ofiarą ich krótkowzroczności…
Akcja powieści rozgrywa się w czasie irlandzkiego boomu ekonomicznego, a wszyscy bohaterowie wydają się pochłonięci gorączką wątpliwych inwestycji i, ogólnie rzecz ujmując, korzystaniem z życia. Trwając jakby w kolektywnym pięknym śnie, zdają się nie dostrzegać sygnałów przypominających im, że wszystko ma swoją cenę…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szare oblicza miłości
Wydawać by się mogło, że po tylu latach spędzonych nie tyle nawet na lekturze, co na kupowaniu książek, człowiek w pewnych kwestiach zmądrzeje; mnie się, niestety, nie udało i cały czas nie mogę powstrzymać się przed czytaniem tego, co wydawca ma do powiedzenia na okładce. W przypadku „Zapomnianego walca” wyszło mi to jednak na dobre – odnalazłem tam pytanie kluczowe dla omawianej powieści Anne Enright: czy o zdradzie małżeńskiej można napisać jeszcze coś świeżego i oryginalnego?
Na początku lektury można mieć co do tego wątpliwości, bo zaczyna się ona bez większych zaskoczeń. Roztrzęsiona i nieułożona bohaterka wydaje się być personifikacją archetypicznej kobiety, którą ktoś – w domyśle: książę na białym rumaku – musi odkryć, a małomiasteczkowe (czy też może drobnomieszczańskie) okoliczności, w których przedstawia czytelnikowi przyszłego kochanka z pewnością nie poprawiają sytuacji. W oczy rzuca się natomiast głęboka ironia – Enright siecze jej ostrzem bez najmniejszego wahania i to nie tylko przy okazji komentarzy głównej bohaterki (pełniącej rolę narratorki) dotyczących innych postaci, ale także wtedy, gdy ta mówi o sobie.
Szybko okazuje się, że kąśliwe uwagi to tylko wierzchołek góry lodowej, którą jest opis romansu w „Zapomnianym walcu”. Uderzają przede wszystkim niespodziewane w tym tyglu emocji stonowanie oraz racjonalność – miłość Giny i Seána wybucha w kilku płomiennych scenach, ale jej temperatura błyskawicznie spada w konfrontacji z codziennymi problemami: ostracyzmem ze strony znajomych i przyjaciół, ujawniającymi się dopiero po dłuższym czasie nawykami partnera, kwestiami finansowymi. Enright bywa nieco rozmarzona, może nawet romantyczna, ale ckliwości nie ma w „Zapomnianym walcu” za grosz. Wielkie uczucie nie trwa w izolacji, nie pokona wszelkich przeciwności samo przez się, a kochankowie zderzają się ze ścianą nieskończonych kompromisów – gorący romans zostaje zdegradowany do prozy życia.
W pewnym momencie jednak główny wątek schodzi na drugi plan (o ile, oczywiście, taka karkołomna ewolucja jest w ogóle możliwa), a w „Zapomnianym walcu” pojawia się coś zupełnie nowego: głęboki niepokój. Gina już na samym początku sugeruje, że córka Seána, Evie, będzie jedną z najważniejszych bohaterek tekstu i że temat jej zdrowia jeszcze w powieści wypłynie. I to właśnie przy tej okazji Enright daje popis najczystszego talentu: nie mówi wprost co dziewczynce dolega, ba, nie zdradza nawet, jak poważne jest zagrożenie, zwodzi czytelnika i męczy go, mąci wodę. Kilkadziesiąt ostatnich stron czytałem bez grama przyjemności, za to szczerze przejęty tym, co się z Evie stanie, zaniepokojony i drżący. Przy tym wszystkim pisarka wciąż nie pozwala sobie na sentymentalizm – pozostaje rzeczowa i opanowana. Siła tego opisu, jego subtelność i sugestywność to te elementy, które pozwalają odróżnić prozę naprawdę poruszającą od sprawnej czy poprawnej. Całe zamieszanie z Seánem, Giną i jej rodziną składają się na solidną, ciekawą historię, ale dopiero stosunkowo krótki wątek chorej dziewczynki nadaje jej prawdziwego blasku.
„Zapomniany walc” to bardzo dobra powieść, którą jako beznamiętny przeciwnik romansów mogę polecić wszystkim innym krytykom gatunku. Anne Enright zmieszała tę często traktowaną z pobłażliwością (za to uwielbianą przez niektórych czytelników) konwencję z całym mrowiem oryginalnych dodatków, dzięki czemu stworzone przez nią danie powinno dogodzić nawet bardziej wyrafinowanym podniebieniom.
Bartek Szczyżański
Książka na półkach
- 216
- 91
- 25
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
Posłuchajcie, jak zaczyna się ta opowieść:
"Gdyby nie dziecko, żadne z tych wydarzeń pewnie by nie nastąpiło. Fakt, że wplątane w nie zostało dziecko, sprawił jednak, iż znacznie trudniej było wszystko wybaczyć. Nie żeby było co wybaczać, oczywiście, ale to, że we wszystko wmieszano dziecko, sprawiło, że czuliśmy, iż nie ma już odwrotu. Że to miało znaczenie. Fakt, że dotknęło to dziecka, sprawił, że musieliśmy stanąć ze sobą twarzą w twarz, musieliśmy doprowadzić wszystko do końca." (s. 7)
Słyszycie?
Wszystko w tym fragmencie jest złe: styl, składnia i tłumaczenie.
Zgrzyta, boli, zniechęca.
Zdanka takie jak: "Psiknęła się perfumami matki" pojawiają się co chwila. Nie lepiej: "Spryskała się"? Ewentualnie: "Apsiknęła się"?
Czy tę książkę wydało to samo wydawnictwo, które wydało genialnego Crummey'a?
Cze tę książkę przetłumaczył ten sam człowiek, który tłumaczył wyżej wymienionego?
Nie wierzę.
Tej historia nie można czytać bez szczękościsku i bez refluksu.
Pała.
Posłuchajcie, jak zaczyna się ta opowieść:
więcej Pokaż mimo to"Gdyby nie dziecko, żadne z tych wydarzeń pewnie by nie nastąpiło. Fakt, że wplątane w nie zostało dziecko, sprawił jednak, iż znacznie trudniej było wszystko wybaczyć. Nie żeby było co wybaczać, oczywiście, ale to, że we wszystko wmieszano dziecko, sprawiło, że czuliśmy, iż nie ma już odwrotu. Że to miało znaczenie. Fakt, że...