Można powiedzieć, że seks to dla Roda hobby. Uwielbia go i się z tym nie ukrywa – ba, otworzył nawet własny sklep z seks-zabawkami. Tak poznaje Landona, kiedy ten przychodzi do jego sklepu trzy tygodnie pod rząd. Rod próbuje go uwieść, ale Landon nie szuka teraz niczego poza przyjaźnią. Rod pomaga znaleźć mu pracę i sami nie wiedząc kiedy, zaczynają spędzać ze sobą mnóstwo czasu... Mimo że Landon nadal odmawia, przyciąganie jest wzajemne. Jak długo będzie się opierał i co się stanie, gdy przestanie...?


Kolejna część, którą pochłonęłam. Strasznie podoba mi się, jak w tej serii opisane są ich uczucia, takie bardzo relistyczne. Podobnie jak Bryce i Nick, oni też zaczęli od przyjaźni, dopiero później przeszło to w coś więcej. I tak jak w pierwszym tomie oni uczyli się być razem, bo żaden nie był wcześniej z mężczyzną, to tutaj też tak było, ale dlatego, że żaden się nigdy nie zobowiązywał. Rod używał seksu tylko dla przyjemności, a Landon nigdy nie spał z kimś, kogo chociażby lubił, a co dopiero z kimś, z kim się przyjaźnił. Więc dla obu to było nowe terytorium.
Rod jest świetny. Uwielbiam jego poczucie humoru, pomimo tego co się za nim kryje. Używał go jako mechanizmu obronnego, ale Landon poznał go dobrze i widział, kiedy ten próbował schować się za fasadą beztroskiego faceta. Fajnie do siebie pasowali, czuło się chemię między nimi.
I podobało mi się też to, że tak często pojawiali się Bryce i Nick i można było zobaczyć, że nadal są razem i nadal są szczęśliwi. ;)
Jestem ciekawa trzeciej części – przyrodni brat Landona i szwagier siostry Landona razem... – bo mam wrażenie, że historia będzie skomplikowana.

Można powiedzieć, że seks to dla Roda hobby. Uwielbia go i się z tym nie ukrywa – ba, otworzył nawet własny sklep z seks-zabawkami. Tak poznaje Landona, kiedy ten przychodzi do jego sklepu trzy tygodnie pod rząd. Rod próbuje go uwieść, ale Landon nie szuka teraz niczego poza przyjaźnią. Rod pomaga znaleźć mu pracę i sami nie wiedząc kiedy, zaczynają spędzać ze sobą mnóstwo...