Można przeczytać nie powiem, że nie. Niektóre postacie opisane nawet ciekawie, aż chce się czytać, ale były i takie które odrzucały. Najbardziej irytowały słowa które nie były po polsku i niemiały nawet swojego tłumaczenia.

Można przeczytać nie powiem, że nie. Niektóre postacie opisane nawet ciekawie, aż chce się czytać, ale były i takie które odrzucały. Najbardziej irytowały słowa które nie były po polsku i niemiały nawet swojego tłumaczenia.

Do połowy książki umykało mi, że autor się nie kryje specjalnie ze swoim światopoglądem, co niekoniecznie powinno mieć miejsce, kiedy piszesz książkę popularnonaukową, nie esej. Niestety dłużej nie mogłam ignorować wtrętów Besali, kiedy weszliśmy w część o Helenach bliższych współczesności, których życia lepiej udokumentowano i autor mógł wylewać pomyje na te grupy, których nie lubi, jednocześnie przedstawiając tylko jeden punkt widzenia, kiedy przychodziło do dyskusji o religii. Szczytem wszystkiego był rozdział dotyczący Eleny Ceausescu, którego 3/4 objętości to obrzydliwy klasizm i wyładowywanie swojej frustracji na mieszkańcach wsi.

Dziękuję, więcej po pozycje pana Besali nie sięgnę.

Do połowy książki umykało mi, że autor się nie kryje specjalnie ze swoim światopoglądem, co niekoniecznie powinno mieć miejsce, kiedy piszesz książkę popularnonaukową, nie esej. Niestety dłużej nie mogłam ignorować wtrętów Besali, kiedy weszliśmy w część o Helenach bliższych współczesności, których życia lepiej udokumentowano i autor mógł wylewać pomyje na te grupy, których...

Ciekawy zbiór życiorysów kobiet z różnych epok i czasów, które łączy jedno: imię Helena. Bez wątpienia za każdym razem mowa jest o paniach nieprzeciętnych. Niekoniecznie pięknych, nie zawsze dobrych i czasem nawet bezwzględnych, ale zmotywowanych do osiągnięcia sukcesu, jakkolwiek był on przez nie pojmowany.
Plus za wyciągnięcia z zakamarków historii pań stosunkowo mało opisanych i poznanych (jak chociażby żona króla polskiego Aleksandra Jagiellończyka, czy Św. Helena, matka cesarza bizantyjskiego Konstantyna Wielkiego).
Minus za zdecydowanie zbyt krótkie rozdziały i niewyczerpanie tematu.
Jak to zwykle z książkami pana Besali bywa, ta również stanowi dobry punkt wyjściowy dla kolejnych historycznych odkryć i peregrynacji.

Ciekawy zbiór życiorysów kobiet z różnych epok i czasów, które łączy jedno: imię Helena. Bez wątpienia za każdym razem mowa jest o paniach nieprzeciętnych. Niekoniecznie pięknych, nie zawsze dobrych i czasem nawet bezwzględnych, ale zmotywowanych do osiągnięcia sukcesu, jakkolwiek był on przez nie pojmowany.
Plus za wyciągnięcia z zakamarków historii pań stosunkowo mało...

Besala super jak zwykle. Rzetelny, lekki i pełno faktów.

Besala super jak zwykle. Rzetelny, lekki i pełno faktów.

Moje pierwsze spotkanie z autorem i mogę spokojnie zaliczyć je do udanych. Jerzy Besala wykonał kawał dobrej roboty. Nie dość, że napisał o pięknych Helenach to jeszcze do tego świetnie przedstawił wydarzenia historyczne. Każda historia jest rzetelnie przedstawiona i tak napisana, że czyta się z przyjemnością. Główne bohaterki dość różnorodne więc książka tym bardziej ciekawa. Mam niewielkie zastrzeżenia co do okładki. Ale kanony piękna zmienne są ;-)

Moje pierwsze spotkanie z autorem i mogę spokojnie zaliczyć je do udanych. Jerzy Besala wykonał kawał dobrej roboty. Nie dość, że napisał o pięknych Helenach to jeszcze do tego świetnie przedstawił wydarzenia historyczne. Każda historia jest rzetelnie przedstawiona i tak napisana, że czyta się z przyjemnością. Główne bohaterki dość różnorodne więc książka tym bardziej...