Książka do szybkiego przeczytania i do szybkiego zapomnienia. Pani Mazurówna piszę o mężczyznach, których znała i których nie znała. Wolałabym, żeby było mniej tych mężczyzn w książce, bo chętniej przeczytałabym o tych, którzy odegrali naprawdę znaczącą rolę w jej życiu, a nie o tych, z którymi raz minęła się w drzwiach jakiegoś budynku albo znała ich tylko ze słyszenia. Trzeba przyznać, że pani Krystyna to taki kolorowy ptak, podziwiam ją za odwagę życia po swojemu i nie przejmowanie się krytyką np z powodu czerwonych włosów i kolorowych ciuchów. To przedsiębiorcza, odważna i silna kobieta i za to ją darzę sympatią. Książka napisana jest bardzo brawurowo, może nawet zbyt brawurowo, więc w pewnym momencie zaczyna być męcząca, ale na szczęście jest krótka:)

Książka do szybkiego przeczytania i do szybkiego zapomnienia. Pani Mazurówna piszę o mężczyznach, których znała i których nie znała. Wolałabym, żeby było mniej tych mężczyzn w książce, bo chętniej przeczytałabym o tych, którzy odegrali naprawdę znaczącą rolę w jej życiu, a nie o tych, z którymi raz minęła się w drzwiach jakiegoś budynku albo znała ich tylko ze słyszenia....

Krystynę Mazurownę uwielbiam za wspaniałe poczucie humoru, niezwykłą inteligencję, zapewne odziedziczoną po tacie, wybitnym matematyku, błyskotliwość, ogromny dystans do siebie i świata, brak napuszenia i za odwagę bycia sobą. Książkę polecam całym sercem. W szczególności na gorsze dni, gdy potrzeba wam odrobiny humoru.

Krystynę Mazurownę uwielbiam za wspaniałe poczucie humoru, niezwykłą inteligencję, zapewne odziedziczoną po tacie, wybitnym matematyku, błyskotliwość, ogromny dystans do siebie i świata, brak napuszenia i za odwagę bycia sobą. Książkę polecam całym sercem. W szczególności na gorsze dni, gdy potrzeba wam odrobiny humoru.

Powiem tak , jakos specjalnie mnie to nie zachwyciło. Nic w tej ksiazce mnie nie urzekło , no moze poza jej bliskością z własnymi dziećmi i to tyle.

Powiem tak , jakos specjalnie mnie to nie zachwyciło. Nic w tej ksiazce mnie nie urzekło , no moze poza jej bliskością z własnymi dziećmi i to tyle.

Bo z panią Krysią to jest tak, że albo kupuje się ją w całości, albo nie. Być może z sentymentu, z pewnego rodzaju miłości, ja jestem zdecydowanie na tak. Odpoczywam przy lekkim piórze, niewymuszonym humorze i otwartym podejściu do życia. Nie ma tu miejsca na bufonowate i wydumane komentarze, jest za to cały przekrój ciekawych, śmiesznych, intrygujących anegdotek z życia skromnej, jak na swoje osiągnięcia, artystki-tancerki. I chociaż wiele wątków, opowieści czy opisów spotkań się powtarza (bo to już kolejne spotkanie twarzą w twarz z piórem Krysi),mnie to nie przeszkadza. Uważam, że to najładniejsze jak do tej pory książkowe wydanie, okraszone ślicznymi i klimatycznymi zdjęciami. Polecam nie tylko miłośnikom osobowości Krysi, wszak wiele o innych, mniej lub bardziej znanych, można się tutaj "po cichu" dowiedzieć :)

Bo z panią Krysią to jest tak, że albo kupuje się ją w całości, albo nie. Być może z sentymentu, z pewnego rodzaju miłości, ja jestem zdecydowanie na tak. Odpoczywam przy lekkim piórze, niewymuszonym humorze i otwartym podejściu do życia. Nie ma tu miejsca na bufonowate i wydumane komentarze, jest za to cały przekrój ciekawych, śmiesznych, intrygujących anegdotek z życia...