Jakieś lata świetlne temu, przeczytałam pochlebną recenzję tej książki. Do końca nie byłam do niej przekonana, zazwyczaj wypożyczam książki w ramach impulsu. Tym razem również tak było i przyznam się, że nie żałuję swojej decyzji.
Akcja toczy się w Hiszpanii, w XVIIw. Zaczyna się tam szerzyć popłoch z powodu narastającej plagi czarownic, które nękają okolicznych mieszkańców. Do wsi, w której, w dość tajemniczych okolicznościach ginie Juena de Sauri, zostaje wysłany inkwizytor Salazar, w celu zbadania sprawy. Salazar ma zająć się również przesłuchaniami rzekomych czarowników i ułaskawianiem ich, o ile wyrzekną się złych praktyk. Za świtą inkwizytora podąża dziwna dziewczynka o imieniu Mayo, wraz ze swym zaczarowanym osłem Beltranem. Mayo ma nadzieję znaleźć swoją nianię, piękną Ederrę, którą uwięziono za domniemane czarownictwo. W istocie opiekunka dziewczynki podróżowała z nią po wioskach, pełniąc funkcję znachorki.
Mimo, iż z reguły nie przepadam za takimi książkami, ta przypadła mi do gustu. W każdym rozdziale, prócz perypetii Salazara i Mayo, dostajemy w prezencie przepisy na leczenie różnych dolegliwości, stwarzanie miłosnych amuletów, czy sporządzanie proszku do wybielania zębów.
Bohaterowie również są nietuzinkowi. Dziewczyna wygląda jak leśny skrzat z czarnymi oczami, a od niani dowiaduje się, że jest też córką diabła. Jej „defektem” jest fakt, że nie potrafi płakać i nie zmieniły tego nawet maści Ederry.
Salazar zaś wprawia w zdumienie swoimi sposobami wykrywania czarownic np. poprzez zadawanie im dziwnych pytań.
Szczególnie do gustu przypadła mi historia dziewczynki i jej zaczarowanego osła, która napawa nadzieją, ale często również nam tą nadzieję odbiera. W tamtym świecie trudno było odróżnić dobro od zła, najczęściej wszystko, co dziwne, było również zakazane, każde odstępstwo należało spalić na stosie.
Polecić mogę przede wszystkim osobom lubiącym czytać o rzeczach niecodziennych, również o zabobonach, których tam nie brakuje. Czarownice wiodły tam prym, choć często nie były to czarownice prawdziwe. Jeżeli interesuje was ta tematyka, to na pewno się nie zawiedziecie.

Jakieś lata świetlne temu, przeczytałam pochlebną recenzję tej książki. Do końca nie byłam do niej przekonana, zazwyczaj wypożyczam książki w ramach impulsu. Tym razem również tak było i przyznam się, że nie żałuję swojej decyzji.
Akcja toczy się w Hiszpanii, w XVIIw. Zaczyna się tam szerzyć popłoch z powodu narastającej plagi czarownic, które nękają okolicznych...