Usłyszałam jakiś czas temu o ,,Outliersach" na kanale niejakiej ,,Mai K". Zwykle poleca ona bardzo dobre książki, więc gdy zabieram się za jakąś z nich, to jestem spokojna. I tak było tym razem ,gdyż nie tylko wysłuchana recenzja ale i również tajemnicza okładka i lakoniczny opis z tyłu, zachęciły mnie do przeczytania ,,Outliersów".
Niestety czuję się teraz trochę rozczarowana.

Waylie ma 16 lat, Cassie i kochającą rodzinę. Choć nie do końca jest tak różowo, a ta otoczka to tylko złudzenie.Ojciec głównej bohaterki jest pracoholikiem, brat geniuszem który pragnie jego uznania a jej przyjaciółka zamiast trzymać się jej, woli dołączyć do elity.Na domiar złego nagły wypadek samochodowy bardzo bliskiej jej osoby, wbija kolejny gwóźdź do trumny. I jeszcze ten esemes, który zmusza Waylie do pokonania otaczającej jej bariery i wyruszanie na pomoc komuś, kto ma szczególnego pecha do wpadania w tarapaty.

Wiem, że moja ,,recenzja" nie jest zbyt składna, ale gdy ktoś jest tuż po lekturze, to nie może być inaczej.
Zacznę od tego co spodobało mi się w tej książce. Trzeba przyznać,że s początek i dosyć szybkie tempo akcji było obiecujące i sprawiało, że nie miałam czasu się nudzić przy lekturze. A jeśli chodzi o minusy to Waylie i jej przyjaciółka Cassie, bardzo mnie irytowały. Denerwowało mnie ich niedojrzałe zachowanie i ciągłe robienie szumu z niczego. Szczerze to już bardziej polubiłam postacie męskie w tej całej historii.
Jeśli lubicie thrillery młodzieżowe bez uwypuklonego wątku romantycznego to ta książka jest w sam raz dla was.

Usłyszałam jakiś czas temu o ,,Outliersach" na kanale niejakiej ,,Mai K". Zwykle poleca ona bardzo dobre książki, więc gdy zabieram się za jakąś z nich, to jestem spokojna. I tak było tym razem ,gdyż nie tylko wysłuchana recenzja ale i również tajemnicza okładka i lakoniczny opis z tyłu, zachęciły mnie do przeczytania ,,Outliersów".
Niestety czuję się teraz trochę...