Tańcz, tańcz, tańcz

Okładka książki Tańcz, tańcz, tańcz
Haruki Murakami Wydawnictwo: Muza Cykl: The Rat (tom 4) literatura piękna
536 str. 8 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
The Rat (tom 4)
Tytuł oryginału:
ダンス・ダンス・ダンス / Dansu, dansu, dansu
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2006-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2006-04-27
Liczba stron:
536
Czas czytania
8 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373199651
Tłumacz:
Anna Zielińska-Elliott
Tagi:
Tokio literatura japońska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
2217 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
180
170

Na półkach: , , , , , , ,

Recenzja z notką o autorze ukazała się wcześniej na blogu: http://zazamknietymiokladkami.blogspot.com/2018/09/tajemnice-zycia-w-metaforze-zwanej.html?m=1

„Ktoś nade mną płakał. Ktoś płakał nad tym, nad czym ja nie mogłem płakać.”


Powieść „Tańcz, tańcz, tańcz” jest kontynuacją powieści „Przygoda z owcą”, jednak ja, jak zwykle nękana przez klątwę nieczytania książek po kolei, najpierw przeczytałam tę. Nie zrobiło to żadnej różnicy, a jednak warto wiedzieć, że nie jest to książka istniejąca kompletnie samoistnie.

Murakami napisał ją po „Norwegian Wood”, książce, dzięki której stał się popularny, i która odbiegała od zwykłej twórczości autora - nie była utrzymana w realizmie magicznym. Mimo że w „Tańcz, tańcz, tańcz” mamy już elementy nierzeczywiste, to w przeważającej części, podobnie jak w książce ją poprzedzającej, jest pełno sentymentalizmu, rozważań, kwestii dorosłości. Jednak trochę się to przedstawienie dorosłości od tego w „Norwegian Wood” różni, bo tam czytaliśmy o życiu studenta, a tu mamy trzydziestoczteroletniego mężczyznę.


Bezimienny bohater czuje się zagubiony, jest trochę tajemniczy, nie znamy nie tylko jego imienia, ale również o jego przeszłości dostajemy szczątkowe informacje. Toleruje swoją pracę, polegającą na pisaniu wszystkich artykułów, których nikt inny nie chce pisać, i nazywa ją kulturalnym odśnieżaniem - jest to coś potrzebnego, ale nieciekawego. W dodatku życie mężczyzny przypomina hotel: ludzie do niego wchodzą, żeby zaraz wyjść i nie wrócić. Jedynie on pozostaje w jednym miejscu. Nie raz zastanawia się nad systemami rządzącymi światem, kapitalizmem, i dostrzega, że jest 'nie na czasie'.

Postać samotna, sama chodząca do kina i z dokładnością przyrządzająca jedzenie, które zje w swoim własnym towarzystwie. Jaki jest w takim bohaterze potencjał? O rany.


„To już nie są czasy takich czy innych systemów myślenia. Dawniej takie rzeczy miały wartość, ale teraz już nie. Wszystko można kupić za pieniądze. Nawet sposób myślenia. Można kupić odpowiedni i podłączyć się do niego. To proste. Gotowe do użytku. Wystarczy połączyć A i B. Kiedy człowiek za bardzo się przejmuje systemami, zostaje w tyle. Przestaje być elastyczny i zaczyna przeszkadzać innym.”


Taki bohater z pewnością nadaje się dla wolnego tempa, jakie ma ta książka. W tej historii się ono sprawdza, jest przemyślanym elementem, który jednak czyni powieść cięższą, niż się z pozoru być wydaje. Dlatego mimo, że akcja idzie gładko i bez potknięć, to czasem nie od razu jesteśmy w stanie się w to życie bohatera wciągnąć - tak przynajmniej było ze mną.

Mam też wrażenie, że właśnie przez to tak wiele osób po przeczytaniu „Tańcz, tańcz, tańcz” zaznacza, jak niełatwo jest o tej powieści coś powiedzieć. Zwyczajnie ciężko ją złożyć w jedno. Jest rozlazła jak gęsty płyn, który rozlał się nam na podłogę. Jak sprzątnąć z podłogi tę ciecz? Jak napisać taką recenzję? Można to i tak ująć.


Po raz kolejny rzeczą, którą trzeba u Murakamiego docenić, jest obecność muzyki -jak dla mnie zastanawiająca; bohater tyle o niej wie, a nie widzimy ku tak dobrej jej znajomości przyczyny, powodu, dla którego on by taką wiedzę posiadał. Może patrząc na tytuł nie powinniśmy się dziwić - w końcu do czego się tańczy, jak nie do muzyki? Ciekawe dlaczego?

Niezależnie jednak od tego, dlaczego tak właściwie w tej powieści pada tyle nazw utworów i zespołów, czyni to ją wartą polecenia komuś, kto chciałby poszerzać muzyczne horyzonty lub po prostu mu się taki element podoba.


To było o tej treściwej stronie książki. Tę abstrakcyjną trudniej opisać. Mamy tu postacie z pogranicza fantazji i takie też miejsca, a wszystko toczy się dookoła głównego bohatera, który w swoim przewróconym do góey nogami życiu próbuje odnaleźć odpowiednią ścieżkę. Świat rzeczywisty i ten z pogranicza snów mu w tym pomagają, jednak żeby mężczyzna mógł się znowu 'połączyć', muszą go w międzyczasie spotykać różne nieprzyjemności. Pojawiają się też w jego życiu ludzie nowi, dziwni, tajemniczy, będący kluczami do niektórych pytań. To idiotyzm.

Zastanawiam się, czy po przeczytaniu tej powieści ktokolwiek czuje, że może powiedzieć „chodziło tu o to i o to”. Ja raczej nie do końca tę metaforyczną fabułę rozumiem, ale jednocześnie mam wrażenie, że autor w ten właśnie sposób chciał nam przekazać coś ważnego, ale ulotnego, nie dającego się zamknąć w definicję, ale nam potrzebnego.

Recenzja z notką o autorze ukazała się wcześniej na blogu: http://zazamknietymiokladkami.blogspot.com/2018/09/tajemnice-zycia-w-metaforze-zwanej.html?m=1

„Ktoś nade mną płakał. Ktoś płakał nad tym, nad czym ja nie mogłem płakać.”


Powieść „Tańcz, tańcz, tańcz” jest kontynuacją powieści „Przygoda z owcą”, jednak ja, jak zwykle nękana przez klątwę nieczytania książek po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 635
  • Chcę przeczytać
    2 117
  • Posiadam
    813
  • Ulubione
    176
  • Teraz czytam
    79
  • Chcę w prezencie
    50
  • Japonia
    39
  • Haruki Murakami
    37
  • Murakami
    29
  • 2013
    29

Cytaty

Więcej
Haruki Murakami Tańcz, tańcz, tańcz Zobacz więcej
Haruki Murakami Tańcz, tańcz, tańcz Zobacz więcej
Haruki Murakami Tańcz, tańcz, tańcz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także