Rewelacyjna powieść paranormal. Akcja przeskoczyła 20 lat po Pierwszym Świcie. Dzieci z następnego pokolenia już dorosły, a Opus Nostrum pojawiło się na scenie.
Tragiczna śmierć Kellana sprzed 8 lat pogrążyła Mirę w pragnieniu zemsty na buntownikach. Jednak okazało się, że Kellan żyje, a przerażająca wizja Miry wypełnia się. Tylko, że miłość potrafi pokonać nawet śmierć.
Od długiego czasu chciałam przeczytać ten tom, który kiedyś, gdzieś pominęłam.

Rewelacyjna powieść paranormal. Akcja przeskoczyła 20 lat po Pierwszym Świcie. Dzieci z następnego pokolenia już dorosły, a Opus Nostrum pojawiło się na scenie.
Tragiczna śmierć Kellana sprzed 8 lat pogrążyła Mirę w pragnieniu zemsty na buntownikach. Jednak okazało się, że Kellan żyje, a przerażająca wizja Miry wypełnia się. Tylko, że miłość potrafi pokonać nawet...

Kolejna długo wyczekiwana część o Wojownikach Rasy od Lary Adrian. Kocham tą serię, jest jedną z moich ulubionych. Tym razem bohaterami są Mira i Kellan których poznaliśmy we wcześniejszych tomach serii. Autorka świetnie to poprowadziła. Akcja dzieje się po 20-tu latach od poprzedniej części. Jestem pod wrażeniem twórczości autorki i jej pomysłów. Na wielki plus muszę dodać że zasługuje pojawianie się postaci z poprzednich tomów. Po tylu częściach ta seria jest tak samo świetna. Szkoda tylko że już w Polsce nie są one wydawane :/

Kolejna długo wyczekiwana część o Wojownikach Rasy od Lary Adrian. Kocham tą serię, jest jedną z moich ulubionych. Tym razem bohaterami są Mira i Kellan których poznaliśmy we wcześniejszych tomach serii. Autorka świetnie to poprowadziła. Akcja dzieje się po 20-tu latach od poprzedniej części. Jestem pod wrażeniem twórczości autorki i jej pomysłów. Na wielki plus muszę dodać...

Fajnie ponownie spotkać starych, "dobrych' wojowników i ich Dawczynie Życia.

W międzyczasie urosło nam nowe pokolenie wampirków, ale już wiadomo, że w niczym nie ustępują swoim tatusiom. Kellan, Nathan, Rafe i pozostali ... no no całkiem fajni i jak przystało na wojowników Zakonu, zabójczo niebezpieczni.

Ale wróćmy do Kellana, który jest bohaterem EoD. Nigdy bym nie pomyślała, że z takiego wycofanego, wyobcowanego,wiecznie zbuntowanego nastolatka wyrośnie taki wojownik Rasy. Czytając wciąż musiałam sobie przypominać, że Kellan jak na wampira Rasy jest stosunkowo młody. Przecież 30-sto kilku letni Kellan w porównaniu z mającymi po kilkaset lat Lucanem czy Teganem, to niemalże niemowlę w powijakach! A jednak trudno było mi oprzeć się wrażeniu, że jego poczynania cechuje pewna dojrzałość. Sposób w jaki próbował chronić Mirę i pozostałych. Nie do końca mu się to udało, ale liczy się, że próbował chronić bliskich. Co prawda uważam, że lepiej zrobiłby gdyby powiedział o wizji Miry. No cóż wybrał taką a nie inną drogę, a my mamy całkiem fajną historię.
Nie zgadzam się z opiniami jakoby była to jedna z gorszych części serii. Dla mnie wręcz przeciwnie, uważam , że jest to jedna z lepszych. Moim zdaniem niektóre z poprzednich części były słabe, niewiele wnosiły i z powodzeniem mogłyby nie powstać, a seria i tak nie ucierpiałaby na tym.
Ta część jak dla mnie naprawdę jest ciekawa. Stare i nowe pokolenie wojowników staje do walki z nowym wrogiem. Wrogiem który zagraża nie tylko Zakonowi ale również nam ludziom. I o ile o Dragosie Lucan i jego przyjaciele wiedzieli sporo, w końcu przecież był z ich krwi, z ich rasy ... o tyle o nowym, nieśmiertelnym i niebezpiecznym wrogu wiedzą tyle co nic.
Zakon będzie musiał pozbierać wszystkie siły jakimi dysponuje, aby wygrać tę wojnę.

Fajnie ponownie spotkać starych, "dobrych' wojowników i ich Dawczynie Życia.

W międzyczasie urosło nam nowe pokolenie wampirków, ale już wiadomo, że w niczym nie ustępują swoim tatusiom. Kellan, Nathan, Rafe i pozostali ... no no całkiem fajni i jak przystało na wojowników Zakonu, zabójczo niebezpieczni.

Ale wróćmy do Kellana, który jest bohaterem EoD. Nigdy bym nie...

:)

:)

Książka trzyma poziom poprzednich, ale ten przeskok czasowy... Za dużo rzeczy pominiętych, wszystkie dzieci już dorosły i wchodzimy tak naprawdę do całkiem zmienionego świata. Taki niedosyt czuję:/

Książka trzyma poziom poprzednich, ale ten przeskok czasowy... Za dużo rzeczy pominiętych, wszystkie dzieci już dorosły i wchodzimy tak naprawdę do całkiem zmienionego świata. Taki niedosyt czuję:/

Książka dobra. Nie podoba mi się tylko tak długi przeskok między poprzednim tomem a tym. Zakończenie zaskakujące. Historia pary różni się całkowicie od innych par - a to jest coś co w tej serii cenie najbardziej. Polecam

Książka dobra. Nie podoba mi się tylko tak długi przeskok między poprzednim tomem a tym. Zakończenie zaskakujące. Historia pary różni się całkowicie od innych par - a to jest coś co w tej serii cenie najbardziej. Polecam

Zawsze, ale to zawsze gdy kończę (nieważne jaką, ale dobrą) książkę czuję się jakbym zamknęła bezpowrotnie jakiś etap w swoim życiu. Póki czytasz książkę żyjesz nią, oddychasz, masz ją ciągle w głowie. W momencie kiedy natrafiam na jej ostatnie słowa i zamykam ją, to przez pierwsze chwile nie mam pojęcia co ze sobą zrobić.

Tak było i z tą książką. Baardzo długo jej szukałam, dosłownie wszędzie.
Nie będę pisać o czym jest ta historia, bo na dole i u góry jest pełno minirelacji.
Muszę powiedzieć, że cała seria Lary Adrian jest niesamowita. Pierwszy raz zetknęłam się z Lucanem i Gabriel jak byłam w szóstej klasie podstawówki.
Po prawie pięciu latach postanowiłam jeszcze raz przeczytać wszystko od nowa, to była jedna z najlepszych decyzji.
Historia o Mirze i Kellanie jest niesamowita i pełna napięcia. Aż ciężko uwierzyć, że główna bohaterka to ta mała dziewczyna, która przewijała się w poprzednich częściach.
Historia jest przepełniona uczuciami, kuszącą zmysłowością i aurą tajemniczości. Do samego końca świetnie się ją czyta, wzrusza, w pewnym momencie książki (Ci, co przeczytali będą wiedzieć o co chodzi) płakałam jak bóbr.
Cóż mogę więcej... Bardzo polecam WSZYSTKIE KSIĄŻKI, całą serię!

Zawsze, ale to zawsze gdy kończę (nieważne jaką, ale dobrą) książkę czuję się jakbym zamknęła bezpowrotnie jakiś etap w swoim życiu. Póki czytasz książkę żyjesz nią, oddychasz, masz ją ciągle w głowie. W momencie kiedy natrafiam na jej ostatnie słowa i zamykam ją, to przez pierwsze chwile nie mam pojęcia co ze sobą zrobić.

Tak było i z tą książką. Baardzo długo jej...

Zakończenie bardzo zaskakujące. Uwielbiam takie. ;)

W tej części znalazłam dużo tragicznych bądź przykrych wydarzeń dotyczących zarówno Miry, Kellana jak i innych członków Zakonu.
Wydawałoby się że już po wszystkim, że powieść kończy się tragicznie a tu jednak płomyk nadziei.
Jak zawsze wszystko skończyło się happy end'em. ;)

Zakończenie bardzo zaskakujące. Uwielbiam takie. ;)

W tej części znalazłam dużo tragicznych bądź przykrych wydarzeń dotyczących zarówno Miry, Kellana jak i innych członków Zakonu.
Wydawałoby się że już po wszystkim, że powieść kończy się tragicznie a tu jednak płomyk nadziei.
Jak zawsze wszystko skończyło się happy end'em. ;)

Zaskakująca. Zwłaszcza, że pomiędzy tym a poprzednim tomem jest straszny przeskok. Nagle dzieciaki z poprzedniego tomu teraz są młodzieżą i dorosłymi członkami Zakonu, jego żołnierzami. Poznajemy nowe pokolenie obrońców ludzkości i swej rasy. Ale także dawno zapomniany wróg powraca. Ktoś, z kim Starożytni nie potrafili sobie poradzić, teraz zagraża całej ludzkości i Rasie. Zaczyna się walka z czasem i nieznanym wrogiem. Stare i nowe pokolenie razem, ramię w ramię, stają do walki.

więcej na: http://smag-rekomendacje.blogspot.com/2014/05/lara-adrian-edge-of-dawn.html

Zaskakująca. Zwłaszcza, że pomiędzy tym a poprzednim tomem jest straszny przeskok. Nagle dzieciaki z poprzedniego tomu teraz są młodzieżą i dorosłymi członkami Zakonu, jego żołnierzami. Poznajemy nowe pokolenie obrońców ludzkości i swej rasy. Ale także dawno zapomniany wróg powraca. Ktoś, z kim Starożytni nie potrafili sobie poradzić, teraz zagraża całej ludzkości i Rasie....

Ej... gdzie zginęło kilkanaście lat z życia głównych bohaterów serii???
Jak zaczęłam czytać miałam wrażenie, że ominęłam którąś z książek, bo nie tylko bohaterowie się zmienili, przybyło nowych (np. syn Lucana i to już dorosły... ryli?) ale cały Świat uległ zmianie i to diametralnie!!!!
Po przebrnięciu przez pierwsze rozdziały i ogarnięciu się po tak szokującej zmianie, wciągnęłam się w akcję i oczywiście polecam bo nie odbiega od pozostałych cześć więc zdecydowanie godna polecenia pozycja, oczywiście dla fanów!!!

Ej... gdzie zginęło kilkanaście lat z życia głównych bohaterów serii???
Jak zaczęłam czytać miałam wrażenie, że ominęłam którąś z książek, bo nie tylko bohaterowie się zmienili, przybyło nowych (np. syn Lucana i to już dorosły... ryli?) ale cały Świat uległ zmianie i to diametralnie!!!!
Po przebrnięciu przez pierwsze rozdziały i ogarnięciu się po tak szokującej zmianie,...