Pies musi wystrzelić

Okładka książki Pies musi wystrzelić Adam Hollanek
Okładka książki Pies musi wystrzelić
Adam Hollanek Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324709243
Średnia ocen

4,8 4,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 200 (5/1999) Orson Scott Card, Adam Hollanek, Gwyneth Jones, Feliks W. Kres, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Lech Zaciura
Ocena 7,0
Nowa Fantastyk... Orson Scott Card, A...
Okładka książki Nowa Fantastyka 190 (7/1998) Adam Hollanek, Mateusz Józefowicz, Daniel Marcus, John G. McDaid, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Connie Willis, Marcin Wolski
Ocena 0,0
Nowa Fantastyk... Adam Hollanek, Mate...
Okładka książki Dialog, nr 7 / lipiec 1998 Adam Hollanek, Lars Norén, Redakcja miesięcznika Dialog
Ocena 0,0
Dialog, nr 7 /... Adam Hollanek, Lars...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,8 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1029
797

Na półkach: , , , ,

Adam Hollanek to niezwykle ważna dla polskiej fantastyki postać. Gdy w latach 80. powstawało pierwsze pismo o tej literaturze, pojawił się problem z wyborem naczelnego. Propozycji było kilka, jednak ekipa zakładająca gazetę wciąż słyszała odmowy. Dopiero na Adama Hollanka – pochodzącego ze Lwowa weterana II wojny światowej – zgodził się ówczesny rząd. Uchodził on za człowieka bojącego się władzy i cenzury. Był starszy od pozostałych członków redakcji, ale szczerze kochał fantastykę i bardzo chciał ją tworzyć. Niestety, brakowało mu talentu, a przynajmniej tak do tej pory słyszałam i czytałam, badając temat. W końcu postanowiłam sprawdzić: czy ten bądź co bądź ważny dla polskiej kultury redaktor naprawdę nie był najlepszy w pisaniu?
Sięgnęłam więc po wybór opowiadań, zebrany przez jego córkę i okazało się, że… jest gorzej, niż przypuszczałam.
„Pies musi wystrzelić” to dwadzieścia tekstów, z których zaledwie pojedyncze są fantastyką. Większość z nich zawiera bardzo zbliżone do siebie elementy. Narracja jest pierwszoosobowa. Główny bohater to mężczyzna, który ma coś wspólnego z wojną. Wiele tekstów rozpoczyna się od zbliżenia seksualnego z kobietą, bądź jej opiewania, a jeśli nie to bohaterka i tak się pojawia. Teksty pisane są językiem niezbyt przystępnym, chyba stylizowanym na połączenie mowy potocznej z poetyckością. Ponadto autor nie szczędzi prób górnolotnego wodolejstwa, z którego generalnie nic nie wynika.
Tak, to zdecydowanie nie są dobre teksty. Jeśli miałabym wskazać przykład grafomaństwa, to ten zbiór jest w moim odczuciu jego idealnym przykładem.
Najsmutniejsze jest chyba to, że z tych tekstów wyłania mi się obraz autora. Człowieka romantycznego i właściwie na oko dobrego, tylko po prostu mającego sporo nieprzepracowanych problemów. Podejrzewam, że wojna i wygnanie z ukochanego, rodzinnego miasta nie były dla niego łatwe i to odbija się w jego opowiadaniach. Wyglądają one tak, jakby były po prostu jakąś formą terapii. Dziś Hollanek mógłby wybrać się do psychologa albo psychiatry, wówczas na pewno takie opcje były znacznie bardziej ograniczone. Kto wie, może cierpiał na PTSD? Nie zdziwiłabym się, chociaż wiem i o nim, i o samej psychologii zbyt mało, by nawet głębiej snuć takie tezy.
Czuję, że nie mam nawet do końca po co głębiej analizować tekstów Hollanka. Dla mnie, jako czytelnika, były po prostu przeraźliwie nudne, a przy okazji niezbyt smaczne. Zawsze zaskakuje mnie to, jak dużo bardziej przyjemne w odbiorze potrafią być współczesne opisy seksualności, niż te królujące w starszej fantastyce. Coś w tamtych czasach było takiego, że nasi rodzimi twórcy po prostu MUSIELI opisać jakąś nagą, piękną panią, która na przykład zostawia swojego ukochanego, a następnie powraca po dwudziestu latach i chce z nim znów być.
„Pies musi wystrzelić” traktuje raczej jako książkę, którą chciałam/musiałam poznać. By poznać lepiej Hollanka, by zrozumieć, o kim ci wszyscy polscy fantaści mówili. I jeśli będę musiała, na pewno jeszcze jakąś jego książkę sobie sprawdzę. Ale nie powiem, abym pisała to z przyjemnością. To nie były dobre teksty, tak po prostu. Dlatego polecam tylko osobom, które z jakichś powodów chcą poznać bliżej autora, czy to w ramach jakiejś pracy naukowej, badań albo eksperymentu. To jednak nie jest ani dobra rozrywka, ani dobra literatura.

Adam Hollanek to niezwykle ważna dla polskiej fantastyki postać. Gdy w latach 80. powstawało pierwsze pismo o tej literaturze, pojawił się problem z wyborem naczelnego. Propozycji było kilka, jednak ekipa zakładająca gazetę wciąż słyszała odmowy. Dopiero na Adama Hollanka – pochodzącego ze Lwowa weterana II wojny światowej – zgodził się ówczesny rząd. Uchodził on za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2739
619

Na półkach: ,

Jak dotąd najlepsza książka Hollanka, z jaką miałem styczność. Nadal jednak jest to literatura bardzo marna, którą lepiej omijać szerokim łukiem. Zachowania postaci są tu dziwne, dialogi niedobre, a tak zwane mądrości - z palca wyssane. Z 20 opowiadań do czegokolwiek nadają się ze dwa, może trzy (przede wszystkim "Skok ontologiczny czyli Cuda, cuda ogłaszają"),a i to głównie ze względu na reminiscencje czasu drugowojennej okupacji, przepędzonej przez autora we Lwowie. Niestety, pewne tematy - jak choćby śmierć ojca i brata w Postaniu Warszawskim - co i rusz wracają w lekko tylko zmienionych konfiguracjach, sprawiając wrażenie, że autorowi po prostu brakowało pomysłów i jego twórczość w sporej mierze opiera się na bezustannym wałkowaniu wąskiej garści konceptów. A to, w połączeniu z kiepskim warsztatem literackim i brakiem umiejętności budowania zbornej fabuły, daje w efekcie prozę nieciekawą, miałką i źle się czytającą.

Co gorsza, książka była swego czasu lansowana jako magnum opus Hollanka - pisarza fantastyki. Jako wspaniały zbiór jego tekstów związanych z fantastyką. Na okładce można przeczytać górnolotną opinię Macieja Parowskiego: "W czasach trymufu socjologów - Zajdla, Oramusa, Wnuka-Lipińskiego - [Hollanek] powtarzał, że on też pisał fantastykę nawiązującą do odkryć, przygód, rozterek swego pokolenia. Lektura tomu "Pies musi wystrzelić" dowodzi, że miał rację. Może nie ma innej fantastyki jak socjologiczna?" Zawartość zbioru en masse zaliczono też w poczet fantastyki w sieciowej Encyklopedii Fantastyki. "Must-read" każdego miłośnika science fiction i fantasy. A ile ze wspomnianych 20 opowiadań w rzeczywistości jest fantastyką? Otóż całe... trzy. Tak jest. TRZY.

Ten najbardziej oczywisty tekst to "Aparat też chce żyć", rodzaj ubogiej prozy nieudanie wzorowanej na Lemowskie bajki, zamieszczony swego czasu w zbiorze "Ukochany z księżyca". Drugi tekst to opublikowany w "Nowej Fantastyce" kawałek biblijny - "Przejść przez morze". Mojżesz, rozstępujące się wody Morza Czerwonego, żydowska dziwka, egipskie rydwany. Nic odkrywczego, nic nowatorskiego, w zasadzie nic ciekawego. Do kompletu dochodzi "Tabu" - chaotyczny, wątpliwy psychologicznie tekst o zawiści w małżeństwie, zakończony w sposób nie do końca zborny, ale sugerujący pewne zjawisko nadprzyrodzone. I to wszystko. Nic więcej tu nie ma. Bo tytułowe opowiadanie, też czemuś opublikowane na łamach "NF", można co najwyżej wziąć za majaki nieprzytomnej osoby.

Na koniec jedno zdanie, doskonale oddające "błyskotliwość" prozy (s. 113-114):

"(Ciotka Klara była piękna, za piękna, tak piękna, że nigdy nie wyszła za mąż, piękny książę Pepi krzyczał w nurtach Elstery o honorze Polaków, komizm niezamierzony, okrutny)"

Zaś wisienką na torcie jest zawarta we wstępie do książki opinia córki Hollanka. Otóż przypadek chciał, że tego samego dnia, co Hollanek, zmarł też Zbigniew Herbert. Jak pisze Anna Hollanek - a przypomnę, że książka wyszła w 2009 roku, 11 lat po śmierci obu autorów - "Telewizje trąbiły o Herbecie, a o Hollanku były tylko skromne wzmianki, co odebrałam wówczas, i do dziś dnia odbieram, jako swoisty nietakt." Aż się chce zacytować pewnego wieszcza: "Znaj proporcjum, mocium panie"...

Jak dotąd najlepsza książka Hollanka, z jaką miałem styczność. Nadal jednak jest to literatura bardzo marna, którą lepiej omijać szerokim łukiem. Zachowania postaci są tu dziwne, dialogi niedobre, a tak zwane mądrości - z palca wyssane. Z 20 opowiadań do czegokolwiek nadają się ze dwa, może trzy (przede wszystkim "Skok ontologiczny czyli Cuda, cuda ogłaszają"),a i to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
18

Na półkach: , ,

Książka kupiona z przypadku i uważam to za dobry zakup. Opowiadania poruszają tematy filozoficzne, życiowe. Akcja opowiadań dzieje się od starożytnego Egiptu po czasy współczesne. Jedyne co przeszkadza to bardzo dużo nawiązań do Litwy (z której autor pochodzi),które są trochę niezrozumiałe dla ludzi niezwiązanych. Opowiadania dają jednak do myślenia. Książka napisana przystępnym językiem. Warto po nią sięgnąć 😊

Książka kupiona z przypadku i uważam to za dobry zakup. Opowiadania poruszają tematy filozoficzne, życiowe. Akcja opowiadań dzieje się od starożytnego Egiptu po czasy współczesne. Jedyne co przeszkadza to bardzo dużo nawiązań do Litwy (z której autor pochodzi),które są trochę niezrozumiałe dla ludzi niezwiązanych. Opowiadania dają jednak do myślenia. Książka napisana...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    26
  • Chcę przeczytać
    15
  • Teraz czytam
    6
  • Fantastyka
    4
  • Wyproszone z domu
    1
  • Papierowe
    1
  • Obyczajówki, na faktach, romans
    1
  • Z biblioteki ☼
    1
  • Mam ale jeszcze nie przeczytałam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pies musi wystrzelić


Podobne książki

Przeczytaj także