Kieliszek dla kurażu? najlepiej chyba od razu dwa...

,,Więzy" to książka, która całkowicie zahipnotyzowała mnie swoją okładką. Graficy wykonali naprawdę niesamowitą pracę. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą autorką, dlatego nie byłam pewna czy zawartość dorówna zjawiskowej oprawie. Ale w końcu jest ryzyko jest zabawa.

Główną bohaterką powieści jest Lara Bertrand, kobieta z klasą, inteligentna oraz pełna wdzięku. Większość mężczyzn boi się takich kobiet. Ale nie ON...

Connor Donovan ( samo nazwisko wywołuje u mnie przyjemne dreszcze, ci którzy czytali serię Driven, wiedzą dobrze dlaczego ) przystojny, bogaty a co w tym wypadku najważniejsze - potężny. To właśnie ta ostatnia cecha skłania Larę do złożenia skandalicznej propozycji, w celu ratowania rodzinnej fortuny, którą nieudolny i uparty ojciec próbuje zaprzepaścić raz na zawsze...

Powiem szczerze, że nie spodziewałam się tak głębokiego wciągnięcia w tą historię, byłam więc przyjemnie zaskoczona. Główni bohaterowie zostali skonstruowani w sposób bardzo przemyślany, i nawet jeśli ich cechy charakteru nie wyróżniają się niczym szczególnym spośród pozostałych z tego gatunku, to widać że autorka poświęciła im wiele uwagi i dopieściła w każdym elemencie. Dzięki temu czytelnicy pałają do nich sympatią, a czytelniczki marzą i śnią o takim Connorze, a przynajmniej tak było w moim przypadku. Zawojował moje serce i myśli na dłuższą chwilę.
Fabuła momentami potrafiła mnie zaskoczyć, zupełnie nie byłam w stanie przewidzieć niektórych sytuacji lub ich konsekwencji. Należy się za to ogromny plus, bo nie wiele rzeczy mnie jeszcze zaskakuje, zwłaszcza w tego rodzaju literaturze.
Narratorami historii są zarówno Lara jak i Connor, dzięki czemu mamy szerszy i bardziej interesujący podgląd całej sytuacji. Nie musimy zastanawiać się i głowić co w danej chwili czuje i myśli drugie z bohaterów, za co jestem autorce niezmiernie wdzięczna. Domysły nie należą do moich ulubionych zjawisk, za to pełen, jasny i wyraźny obraz już tak.
Sceny erotyczne pełne smaku, nie pozbawione ognia namiętności, pełnej dozy nieprzyzwoitości i dzikości. Opisane bez wulgarności, która raczej zniesmacza niż przyciąga. Widać klasę i umiar, na którego brak cierpi wiele autorek.

Podsumowując myślę, że miłośniczki gatunku nie trzeba zachęcać do sięgnięcia po ,,Więzy", ja natomiast chciałam polecić ją kobietom, które marzą o chwili relaksu i odprężenia przy jednej lub dwóch lampach wina. Ta książka będzie bardzo miłym uzupełnieniem :)

Kieliszek dla kurażu? najlepiej chyba od razu dwa...

,,Więzy" to książka, która całkowicie zahipnotyzowała mnie swoją okładką. Graficy wykonali naprawdę niesamowitą pracę. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą autorką, dlatego nie byłam pewna czy zawartość dorówna zjawiskowej oprawie. Ale w końcu jest ryzyko jest zabawa.

Główną bohaterką powieści jest Lara Bertrand,...