rozwińzwiń

Narodziny magii

Okładka książki Narodziny magii Anna Downer
Okładka książki Narodziny magii
Anna Downer Wydawnictwo: ISA Cykl: Theodora Oglethorpe (tom 1) literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Theodora Oglethorpe (tom 1)
Wydawnictwo:
ISA
Data wydania:
2006-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374180986
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
140
10

Na półkach: ,

Przyjemnie się czytało, ale raczej po 2 część nie sięgnę. Tą jednak polecam.

Przyjemnie się czytało, ale raczej po 2 część nie sięgnę. Tą jednak polecam.

Pokaż mimo to

avatar
231
86

Na półkach: , ,

„Narodziny magii” wprowadzają nas w świat czarnoksiężników i smoków, tam, gdzie wywern jest jak duży, latający pies 😏
Niby historia dość ciekawa, niby warsztat autorki jest na przyzwoitym poziomie, a i tak ta książka nie porywa. W moim odczuciu ta powieść jest po prostu słaba, główna bohaterka jest zbyt dojrzała na swój wiek, zabrakło zgłębienia świat magii, wszystko było opisane bardzo ‚z grubsza”. zakończenie potraktowane nieco zbyt po macoszemu.

Do poczytania na plaży lub z nudów, ale generalnie nic robiącego jakiekolwiek wrażenie. Dla mnie jest to książka, którą za jakiś czas zapomnę, że w ogóle czytałam, niestety 😞

„Narodziny magii” wprowadzają nas w świat czarnoksiężników i smoków, tam, gdzie wywern jest jak duży, latający pies 😏
Niby historia dość ciekawa, niby warsztat autorki jest na przyzwoitym poziomie, a i tak ta książka nie porywa. W moim odczuciu ta powieść jest po prostu słaba, główna bohaterka jest zbyt dojrzała na swój wiek, zabrakło zgłębienia świat magii, wszystko było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
244

Na półkach: , , , , , ,

Naprawdę miła i przyjemna książka. Szkoda ze ma tak niską średnią ocenę.

Naprawdę miła i przyjemna książka. Szkoda ze ma tak niską średnią ocenę.

Pokaż mimo to

avatar
789
256

Na półkach: , , , ,

Cytaty w recenzji!
Zapraszam na bloga: https://witchmargoczyta.blogspot.com/

Świat pełen magii i smoków!

Autorka rzuca nas w świat pełen magii, czarów i smoków, gdzie dostrzegamy życie smoków z lepszej perspektywy. Ann Downer, to pisarka która moim zdaniem nie jest tak doceniona jak powinna. Sposób w jaki pisze, wciągnąłby nie jednego/ą fanatykoholika, który nie może żyć bez książek, w których możemy MY czytelnicy ponieść się marzeniom. "Narodziny Magii" jest jedną z książek, którą na pewno da się pokochać. Bohaterowie, którzy są równie ciekawi jak i ich niewymuszony humor, doprowadzał mnie czasem do śmiechu, gdyż był jak codzienne utarczki, jakie ja sama prowadzę w życiu. Wszystko przemawia, że ta powieść jest napisana z pełną pasją i zamiłowaniem do gatunku fantasty, co bardzo mi się spodobało. I w szczególności te rozdziały, który każdy jest opisany, sprawia, że czułam się jakbym wróciła do początków, kiedy zaczęłam czytać książki. Teraz większości, albo książka ma rozdziały tylko numerowane bez żadnego opisu, albo nie posiada w ogóle rozdziałów. To sprawia, że ma dodatkowy urok.
By zniszczyć dobro, trzeba pozbyć się smoka.

"- Tak, mój panie?
- Mam dla ciebie robotę, ale najpierw musisz przybrać nową postać."

Główną postacią jest Teodora Oglethorpe, która musi spędzić samotne lato w Bostonie, gdyż jej ojciec postanowił wyjechać w wyprawę badawczą do dżungli laotańskiej. Dziewczyna czuje się, z tym tak źle że nie wie co ma ze sobą zrobić, uważa że straci swoje najlepsze lato, gdyż nawet jej najlepsi przyjaciele wyjechali i została całkowicie sama.
Drugą główną postacią jest Gideon, którego ulubiona smoczyca Wika, przedostaje się przez magiczną dziurę w czasie, z czasów trzynastowiecznej Anglii, do nowoczesnego świata w 2002r., a dokładnie do Bostonu. Czyżby zbieg okoliczności? Nie sądzę.
I właśnie w ten sposób nudne wakacje Teodory, i desperackie poszukiwania smoczycy przez Gideona, sprawi że oboje zaczną mieć coś wspólnego i ich spotkanie będzie nieuniknione. Jednakże za śladem Gideona, wyrusza jeszcze jedna postać, tylko o złych zamiarach. I jest nią Koboldem, rywal Gideona również czarnoksiężnik, który chce użyć smoczycy by ta przeciwstawiła się przeciwko jej panu.

"O, Wielka Wyrocznio, zdradź nam imię osoby, która jest w posiadaniu zagubionej karty atutowej wywerna twego wiernego sługi Giedona."

Tam gdzie są smoki, nigdy nie może być nudno.

Książka pełna magii, zwrotów akcji, i pięknej miłości i czaru do smoków, które nie są tylko bestiami, które w wielu powieściach zabijają ludzi. Tutaj mamy pokazane matczyne emocje, i uczucia, jakie zwierzę potrafi mieć do swego potomstwa. Oraz jak można pokochać świat pełen magii, gdy wiemy że to tylko czar, który będzie trwał tylko chwilę.
Jedno jest pewne, ta książka jest z pewnością za cienka, bo tak dobra historia musiała skończyć się za wcześnie. O wiele za szybko minął ten czar, który porwał mnie w świat tajniki magii. Polecam, każdemu kto chcę poczuć urok fantastyki.

Cytaty w recenzji!
Zapraszam na bloga: https://witchmargoczyta.blogspot.com/

Świat pełen magii i smoków!

Autorka rzuca nas w świat pełen magii, czarów i smoków, gdzie dostrzegamy życie smoków z lepszej perspektywy. Ann Downer, to pisarka która moim zdaniem nie jest tak doceniona jak powinna. Sposób w jaki pisze, wciągnąłby nie jednego/ą fanatykoholika, który nie może żyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
556

Na półkach: ,

Wiecie, że kocham fantastykę i książki z tej kategorii mają ułatwione zadanie jeśli chodzi o wessanie mnie w swój świat. Ciężko mi to pisać lecz książka Narodziny Magii mimo swoich niecałych dwustu stron były oporne na to. Książka ma interesujący świat, trzeba to przyznać. Sama magia i jej działanie również jest ciekawie zrobiona, niestety styl jakim pozycja jest spisana nie przypadł mi do gustu. Dodatkowo jedna z postaci pierwszoplanowych jest całkiem nieproporcjonalna do swego wieku. Jednak największą wadą według mnie jest ograniczenie jednego z ciekawszych wątków. Chodzi mianowicie o część książki poświęconą smokowi, nie chciałbym wchodzić w szczegóły by przypadkiem nie dać Wam spoilera. Mało tego, mimo iż książka jest krótka to czytałem ją dłużej niż trzy razy bardziej obfitą Kasację.

-----------------

Co do oceny, chciałem dać 3 gwiazdki, ale ostatecznie zaznaczyłem 4 gdyż nie chciałem się pastwić nad książką.

Wiecie, że kocham fantastykę i książki z tej kategorii mają ułatwione zadanie jeśli chodzi o wessanie mnie w swój świat. Ciężko mi to pisać lecz książka Narodziny Magii mimo swoich niecałych dwustu stron były oporne na to. Książka ma interesujący świat, trzeba to przyznać. Sama magia i jej działanie również jest ciekawie zrobiona, niestety styl jakim pozycja jest spisana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
828
116

Na półkach: , , ,

Nie dałam rady. W sumie nie jest złe, i pomysł też fajny, ale męczyłam się strasznie. W kilka miesięcy przeczytałam tylko nieco ponad 50 stron. Starałam się przeczytać, bo nie lubię zostawiać niedokończonych książek, ale wiem że więcej nie uciągnę. Nie wciągnęło mnie ani trochę.

Nie dałam rady. W sumie nie jest złe, i pomysł też fajny, ale męczyłam się strasznie. W kilka miesięcy przeczytałam tylko nieco ponad 50 stron. Starałam się przeczytać, bo nie lubię zostawiać niedokończonych książek, ale wiem że więcej nie uciągnę. Nie wciągnęło mnie ani trochę.

Pokaż mimo to

avatar
88
6

Na półkach: ,

lekka, przyjemna ale jak dla mnie miejscami nudna ;) do wciągnięcia w jeden wieczór przy herbacie.

lekka, przyjemna ale jak dla mnie miejscami nudna ;) do wciągnięcia w jeden wieczór przy herbacie.

Pokaż mimo to

avatar
99
22

Na półkach:

Duży plus za humor w tej książce.

Duży plus za humor w tej książce.

Pokaż mimo to

avatar
236
234

Na półkach:

Bardzo fajna książka, chociaż trochę krótka. Szybko się ją czyta i ciągle coś się dzieje.

Bardzo fajna książka, chociaż trochę krótka. Szybko się ją czyta i ciągle coś się dzieje.

Pokaż mimo to

avatar
2743
623

Na półkach: ,

Lekka, przyjemna, szybko się czytająca powieść, wbrew pozorom wcale nie przeznaczona wyłącznie dla młodzieży. Mała wywerna, szukająca miejsca do zniesienia jaja, przypadkowo przenosi się ze średniowiecza w nasze czasy i wsiąka gdzieś na terenie Bostonu. Wkrótce jej tropem rusza czarodziej, u którego służyła, a zaraz za nim jego rywal, pragnący dorwać w swoje ręce smoka i za jego pośrednictwem zniszczyć czarodzieja, wobec którego żywi odwieczną nienawiść. Dobremu czarodziejowi pomaga lokalny przedstawiciel mocno zniewieściałej gildii, złemu zaś demonica o malutkim rozumku. Ostatnim elementem fabularnej układanki jest natomiast dziewczynka, Teodora Oglethorpe, która wbrew pozorom (i informacjom wydawcy) wcale nie jest główną postaci opowieści. Ta bowiem jest prowadzona kilkutorowo i każdy z bohaterów - smoczyca, dobry czarodziej, Teodora, a w mniejszym stopniu demonica - ma swój kwadrans w intrydze.

Jak na wstępie nadmieniłem, książka czyta się szybko i miło. Jest napisana z ogromnym urokiem, skrzy się niewymuszonym humorem i posiada pełnokrwistych, łatwych do polubienia (może poza adwersarzem dobrego czarodzieja) bohaterów. Szkoda tylko, że powieść ma tak niewielką, nie przekraczającą dwustu stron objętość, bo naprawdę miałoby się ochotę dłużej poobcować i z przedstawionymi postaciami, i z eleganckim językiem, jakim zostało to napisane.

Lekka, przyjemna, szybko się czytająca powieść, wbrew pozorom wcale nie przeznaczona wyłącznie dla młodzieży. Mała wywerna, szukająca miejsca do zniesienia jaja, przypadkowo przenosi się ze średniowiecza w nasze czasy i wsiąka gdzieś na terenie Bostonu. Wkrótce jej tropem rusza czarodziej, u którego służyła, a zaraz za nim jego rywal, pragnący dorwać w swoje ręce smoka i za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    104
  • Posiadam
    45
  • Chcę przeczytać
    39
  • Fantastyka
    6
  • Fantasy
    4
  • Smoki
    4
  • 2018
    3
  • 2011
    2
  • 2021
    2
  • Smoki - 2planowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Narodziny magii


Podobne książki

Przeczytaj także