Wydawnictwu Pogranicze za serię Meridian jestem niezmiennie i głęboko wdzięczny. Jak oni to robią, że udaje im się wydawać rzeczy tak świetne i tak niszowe? Zarobić się na tym nie da, proszę popatrzeć na ilość czytelników książek z tej serii na lc, a oni nie ustają w pracy i dzięki temu dostajemy klejnociki z pierwszych miejsc list niebestsellerów (worstsellerów?), które ja cenię zawsze najwyżej.
Pavel Vilikovský to postać w Słowacji znana i uznana, nawet w Polsce mamy już jego cztery książki, i - mam nadzieję - więcej niż czterech jego czytelników. Pisarstwo to zdecydowanie postmodernistyczne, tekst bywa powieścią, bywa też gawędą, esejem, quasi-dziennikiem, próżno tu szukać wyraźnego początku i końca - a ja bardzo się lubuję w takim pisaniu, w takim swobodnym przepływie myśli, jak w rozmowie z kolegą inteligentem gdzieś w barze na przedmieściu, dobrze po północy.
A o czym jest ta książka? Opisowi na okładce, urokliwemu zresztą, można wierzyć, ja jednak dodam jeszcze i to - książka jest o tym, jak się myśli i jak się reaguje znalazłszy się nagle w świecie wyraźnie różnym od naszego dotychczasowego. Tu Słowianin (Słowacy, jako naród niewielki, chętnie widzą siebie jako Słowian, co dla nas, Polaków, brzmi niedobrze, jeśli nie wręcz odpychająco) i obywatel jeszcze (mimo że powieść z 2001 roku) demoludowej Czechosłowacji, próbuje odnaleźć równowagę psychiczną znalazłszy się po drugiej stronie lustra, w Londynie, lawiruje między zadziwieniem i zachłystywaniem się barwami Zachodu, a wstydem i zażenowaniem, no bo Słowianin i zza kurtyny żelaznej. Wszyscy doświadczamy takich stanów czasami, i dlatego, oraz dla soczystej literackości, książkę tę czytać warto.

Wydawnictwu Pogranicze za serię Meridian jestem niezmiennie i głęboko wdzięczny. Jak oni to robią, że udaje im się wydawać rzeczy tak świetne i tak niszowe? Zarobić się na tym nie da, proszę popatrzeć na ilość czytelników książek z tej serii na lc, a oni nie ustają w pracy i dzięki temu dostajemy klejnociki z pierwszych miejsc list niebestsellerów (worstsellerów?), które ja...