Nie będę ukrywać, że książka przyciągnęła mnie swoją okładką ;) Oraz pięknym wnętrzem - kolorowym, pełnym zdjęć, po prostu babskim! ;D Zaryzykowałam i... nic a nic nie żałuję! Byłam właśnie w okresie poszukiwań motywacji i inspiracji do zmian w swoim życiu, do tego, żeby porządnie "wziąć się za siebie". Pierwsza część książki jest wręcz niesamowita, autorka piszę w bardzo przystępny, pełen humoru sposób który trafi chyba do każdego ;) Bardzo podoba mi się, że odwołuje się do innych książek, badań i naukowców/lekarzy, dzięki czemu wszystko staje się o wiele bardziej wiarygodne. Przytacza i obrazuje sprawy, którymi wcześniej w ogóle się nie przejmowałam ani nie nawet nie zwracałam na nie uwagi, dzięki niej, zaczęłam inaczej na siebie patrzeć. Druga część, ta żywieniowa, już tak mnie nie zachwyciła. Nie znalazłam tam zbyt wielu odkrywczych kwestii. Do tego autorka jest tym typem, który uważa, że powinniśmy jeść tylko i wyłącznie eko produkty, warzywa tylko i wyłącznie od zaprzyjaźnionych rolników a mięso od znanych rzeźników. Pszenica jest be, nabiał w sumie też... Dlatego ja osobiście biorę takie opinie i zalecenia z dozą dystansu, i czerpię z tego to co uważam za słuszne, a resztę odkładam na bok ;) Aczkolwiek tragedii oczywiście nie ma ;) Myślę, że 7-dniowy detoks sama wypróbuję :) Tak czy inaczej, szczerze polecam! Jednak bardziej jako motywację i inspirację do zmian i lepszego poznania siebie, niż jako książkę która powiem nam jak się odżywiać i jak schudnąć ;)

Nie będę ukrywać, że książka przyciągnęła mnie swoją okładką ;) Oraz pięknym wnętrzem - kolorowym, pełnym zdjęć, po prostu babskim! ;D Zaryzykowałam i... nic a nic nie żałuję! Byłam właśnie w okresie poszukiwań motywacji i inspiracji do zmian w swoim życiu, do tego, żeby porządnie "wziąć się za siebie". Pierwsza część książki jest wręcz niesamowita, autorka piszę w bardzo...