"Dolina Tęczy" jest w zasadzie przedostatnią książką o losach Ani.Tytuł nawiązuje do ulubionego miejsca zabaw dzieci Blythe'ów i ich małych przyjaciół-Doliny Tęczy.Można się poczuć trochę zawiedzionym bo tytułowa bohaterka pojawia się tej książce epizodycznie i wyłącznie jako mama i pani domu.Nie czułam,że czytam o tej samej dziewczynie ,która ufarbowała włosy na zielono czy zawierała co chwilę nowe przyjaźnie.
Pociechy Ani ,które pojawiają się w tym tomie są bardzo grzeczne,nie przysparzają wielu kłopotów. Prawie zawsze zachowują się poprawnie. Nan i Di nie odziedziczyły wdzięku swojej matki,ale Walter (młody poeta) i Jim(wesoły urwis) są bardzo sympatyczni.Prawdziwego kolorytu fabule dodają jednak przyjaciele małych Blythe'ów-gromadka nowo przybyłego do miasteczka pastora Meredith.
Jerry to poważny,miły chłopiec o silnym charakterze. Jego młodszy brat Karolek jest całkowicie zafascynowany przyrodą .Postać Flory -nie przestrzegającej konwenansów ,przebojowej i spontanicznej dziewczyny miłośnikom twórczości Montgomery przypomnieć może inną jej bohaterkę-Ilzę z serii o Emilce.Podobnie łagodna i słodka Una kojarzyć się może z Cecily z "Wakacji na starej farmie".
Młodzi Meredithowie są kopalnią pomysłów.Chętnie bawią się na cmentarzu , sami się wychowują ponieważ ich ojciec to marzyciel nie radzący sobie z codziennymi sprawami.Potrafią zszokować całą społeczność, wygarnąć dorosłym nieprzyjemną prawdę,swatać swojego tatę.Ich perypetie czyta się z uśmiechem ,ponieważ są zabawne i barwnie napisane.Sprawa ich ojca ,który po śmierci żony uciekł w świat swoich przemyśleń i oddalił się od domowników czynią wątek ciekawszym i poważniejszym.
Nie można zapomnieć o postaci Mary Vance. Podobnie jak Ania jest ona sierotą.Jej charakter i możliwości są przedstawione jednak z większą dozą realizmu niż osobowość Ani.Dziewczynka używa wulgaryzmów ,jest agresywna a jednocześnie zaradna.
W "Dolnie Tęczy" nie brakuje wątków romantycznych.Dotyczą one sióstr West(bohaterek drugoplanowych).
Całość zakończona jest sceną zapowiadają przyszłość- I wojnę światową .
Powieść jest dobra,jednak brakuje jednej głównej bohaterki.Przy poprzednich częściach Ani mamy większy wgląd w emocje bohaterów,ich przeżycia wewnętrzne."Dolina tęczy" jest nastawiona na akcje i to taką dotyczącą niezbyt ważkich przygód dzieci.
Stylistycznie Montgomery jak zawsze poradziła sobie.Opisy miejsc są piękne a portrety biorących udział w fabule postaci doprecyzowane.
Polecam ,jednak z nastawieniem,że jest to opowieść przede wszystkim dla młodszych odbiorców.

"Dolina Tęczy" jest w zasadzie przedostatnią książką o losach Ani.Tytuł nawiązuje do ulubionego miejsca zabaw dzieci Blythe'ów i ich małych przyjaciół-Doliny Tęczy.Można się poczuć trochę zawiedzionym bo tytułowa bohaterka pojawia się tej książce epizodycznie i wyłącznie jako mama i pani domu.Nie czułam,że czytam o tej samej dziewczynie ,która ufarbowała włosy na zielono ...