Kobiety w kąpieli
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Bathing Women
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2016-07-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-06
- Liczba stron:
- 560
- Czas czytania
- 9 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324024902
- Tłumacz:
- Anna Gralak
- Tagi:
- Anna Gralak literatura chińska
Powieść nominowana do azjatyckiego Bookera – MAN ASIAN LITERARY PRIZE 2012!
Tiao niebawem wychodzi za mąż za swojego przyjaciela, jednak wcześniejszy romans ze starszym mężczyzną wciąż nie daje jej spokoju. Jej siostra Fan sądzi, że ucieczka do Ameryki rozwiąże każdy problem, a ich dumna przyjaciółka Fei jest gotowa na wszystko, by uwolnić się od pracy w fabryce. Youyou tymczasem marzy tylko o jednym – chce gotować i prowadzić własną restaurację.
Bohaterki powieści na różne sposoby starają się wziąć przyszłość we własne ręce – nawet kiedy ramy otaczającego je świata okazują się płynne i nieuchwytne jak woda.
Tie Ning – niewydawana dotąd w Polsce, należąca do grona najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych współczesnych chińskich pisarzy – podgląda swoje bohaterki jak tytułowe Kobiety w kąpieli. Obserwuje je w najbardziej intymnych sytuacjach, odziera z pozorów i obnaża ich najskrytsze myśli.
Częściowo oparte na motywach autobiograficznych Kobiety w kąpieli to uderzający, wielopłaszczyznowy obraz życia kobiet we współczesnych Chinach – kraju, w którym nikt nie jest czystą kartą, a historia na każdym mocno odciska swoje piętno.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
(Nie)Prosta historia
Czytając tytuł „Kobiety w kąpieli” nasuwają skojarzenia z czynnością intymną. Pomyślałam też o obnażeniu, w sensie dosłownym i przenośnym, bo kąpiel jest tym momentem, kiedy człowiek mając pewność, że jest sam, niczego nie udaje, rozluźnia się, ściąga maski i jest po prostu sobą. Nie musi grać. Jeszcze zanim otworzyłam książkę przypomniała mi się scena kąpieli z „Sądu w Canudos” (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/161385/sad-w-canudos) jedna z najbardziej niesamowitych z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Po lekturze już wiem, że to nie ten kaliber. To nie tego rodzaju intymność i nie tego rodzaju narracja.
Ameryki nie odkrywam i każdy, kto przeczyta choć kilka stron powieści Tie Ning szybko wysnuje podobne wnioski. Nie ma wątpliwości raczej, że będziemy podglądać bohaterki w najróżniejszych sytuacjach z naciskiem na te trudne i niewygodne. Nie mam natury wojerysty, nie lubię też podsłuchiwać a lektura wciągała mnie po kokardy.
Na pierwszy plan powieści wysuwają się kobiety, które poznajemy gdy mają zaledwie kilka lat i przez kilkanaście następnych śledzimy ich losy. Mimo, że w zasadzie wychowują się razem (Fan i Tiao to siostry ale nie zapominajmy o ich matce Wu, z którą łączą je skomplikowane relacje) i spędzają ze sobą dużo czasu do końca powieści, (z kolei Fei i Youyou to przyjaciółki Tiao) każda z nich jest inna. Mam wrażenie, że Tie Ning stworzyła kilka zupełnie różnych kobiet, bardzo wyrazistych, z bardzo indywidualnymi charakterami. To wbrew pozorom nie jest łatwe, bo często bohaterowie zlewają się w jedną osobę i gdyby nie imiona trudno by było ich od siebie odróżnić. To duża zaleta tej powieści. Kolejnym „plusem” są wiarygodnie przedstawione konflikty i życiowe perypetie, w które obfituje ich życie. Czasem zadziwiała mnie dojrzałość tych przecież młodych dziewczyn a czasem obezwładniała ich dziecięca beztroska. Powieść jest oparta na biografii autorki i pewnie dlatego jest tak prawdziwa i … tak bolesna momentami.
Oczywiście autorka nie postawiła czytelnika w roli podglądacza, ale obserwatora już tak. Raczej biernego powiedziałabym, nawet jeśli wiele fragmentów jest ciężkich. Nie czułam się w żadnym przypadku uczestnikiem wydarzeń. (To nie ujma tylko fakt.) Sposób pisania mnie nie zaangażował (nie sądzę, żeby miał taki cel) natomiast treść zaciekawiła. Nie powiem, że zachwyciła, bo zbyt dużo w niej bólu i smutku, ale trudno mi było oderwać się od książki.
Natomiast sama narracja (nierówna moim zdaniem) wywoływała u mnie czasem zdumienie. Fragmenty, o których śmiało powiedziałabym, że są infantylne i jakby wymyślone przed chwilą poprzedzały całe paragrafy ciekawych i trafnych spostrzeżeń. Trudne tematy, sytuacje, które mogły by zapierać dech są przedstawione jak dialog typu: Jadłaś śniadanie? Jadłam. A co? Chleb z masłem. Na przykład:
(…) – Hej, czemu przestałeś malować? – spytała
- Rozpraszasz mnie – powiedział
- Mam pomysł
- Jaki?
- Prześpij się ze mną – zaproponowała spokojnie.
Malarz przespał się z więc Fei, a potem był w stanie skupić się na malowaniu. Nawet się w niej zakochał.*
Malarz przespał się więc z Fei!!! Jakie to proste i zwyczajne! Umył zęby i poszedł spać.
Myślę, że moje zdumienie tłumaczy odmienność kulturowa (i moje słabe rozeznanie w temacie). W większości przypadków tok myślenia, sposób życia, reagowania był mi obcy. Podobnie obcy był mi język a raczej sposób formułowania zdań, który sprawiał, że czułam się gdzieś obok historii. Nie dotykał, ale robił wrażenie. Bardzo intymne i bolesne zdarzenia były przedstawione niemal jak odczyt na wykładzie. Bez emocji. (Choć ogólnie nie brakowało ich w książce.) Punkt ciężkości padał nie tam, gdzie spodziewałam się go znaleźć a treść zdawała się być pełna dystansu. Czasami odnosiłam wrażenie, że nawet narrator zostawiał swoich bohaterów samych sobie jakby nie do końca ich znał: (…)Fan była bardziej wyrachowana niż Tiao i postanowiła nie wydawać pieniędzy na samochód z wypożyczalni.
A może miała inne powody.(…) *No wiec jaka była Fan? Czytelnik może sam zdecydować.
To wszystko nie raz mnie zadziwiało bo tworzyło dziwną konstelację ale jednocześnie przyciągało jak magnes i frapowało. Czy to przypadek, czy tak miało być?
Jestem pewna, że te wszystkie zabiegi, które wyliczyłam i te o których nie wspomniałam, nieco odmienne od tego, do czego jestem przyzwyczajona, sprawiły, że nie zapomnę „Kobiet w kąpieli” przez jeszcze długi czas. Ale czy właśnie nie o to chodzi autorom?
*Cytaty pochodzą z recenzowanej książki
Monika Stocka