rozwiń zwiń

(Nie)Prosta historia

Monika Stocka Monika Stocka
25.07.2016
Okładka książki Kobiety w kąpieli Tie Ning
Średnia ocen:
6,8 / 10
192 ocen
Czytelnicy: 737 Opinie: 45

Czytając tytuł „Kobiety w kąpieli” nasuwają skojarzenia z czynnością intymną. Pomyślałam też o obnażeniu, w sensie dosłownym i przenośnym, bo kąpiel jest tym momentem, kiedy człowiek mając pewność, że jest sam, niczego nie udaje, rozluźnia się, ściąga maski i jest po prostu sobą. Nie musi grać. Jeszcze zanim otworzyłam książkę przypomniała mi się scena kąpieli z „Sądu w Canudos” (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/161385/sad-w-canudos) jedna z najbardziej niesamowitych z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Po lekturze już wiem, że to nie ten kaliber. To nie tego rodzaju intymność i nie tego rodzaju narracja.

Ameryki nie odkrywam i każdy, kto przeczyta choć kilka stron powieści Tie Ning szybko wysnuje podobne wnioski. Nie ma wątpliwości raczej, że będziemy podglądać bohaterki w najróżniejszych sytuacjach z naciskiem na te trudne i niewygodne. Nie mam natury wojerysty, nie lubię też podsłuchiwać a lektura wciągała mnie po kokardy.

Na pierwszy plan powieści wysuwają się kobiety, które poznajemy gdy mają zaledwie kilka lat i przez kilkanaście następnych śledzimy ich losy. Mimo, że w zasadzie wychowują się razem (Fan i Tiao to siostry ale nie zapominajmy o ich matce Wu, z którą łączą je skomplikowane relacje) i spędzają ze sobą dużo czasu do końca powieści, (z kolei Fei i Youyou to przyjaciółki Tiao) każda z nich jest inna. Mam wrażenie, że Tie Ning stworzyła kilka zupełnie różnych kobiet, bardzo wyrazistych, z bardzo indywidualnymi charakterami. To wbrew pozorom nie jest łatwe, bo często bohaterowie zlewają się w jedną osobę i gdyby nie imiona trudno by było ich od siebie odróżnić. To duża zaleta tej powieści. Kolejnym „plusem” są wiarygodnie przedstawione konflikty i życiowe perypetie, w które obfituje ich życie. Czasem zadziwiała mnie dojrzałość tych przecież młodych dziewczyn a czasem obezwładniała ich dziecięca beztroska. Powieść jest oparta na biografii autorki i pewnie dlatego jest tak prawdziwa i … tak bolesna momentami.

Oczywiście autorka nie postawiła czytelnika w roli podglądacza, ale obserwatora już tak. Raczej biernego powiedziałabym, nawet jeśli wiele fragmentów jest ciężkich. Nie czułam się w żadnym przypadku uczestnikiem wydarzeń. (To nie ujma tylko fakt.) Sposób pisania mnie nie zaangażował (nie sądzę, żeby miał taki cel) natomiast treść zaciekawiła. Nie powiem, że zachwyciła, bo zbyt dużo w niej bólu i smutku, ale trudno mi było oderwać się od książki.

Natomiast sama narracja (nierówna moim zdaniem) wywoływała u mnie czasem zdumienie. Fragmenty, o których śmiało powiedziałabym, że są infantylne i jakby wymyślone przed chwilą poprzedzały całe paragrafy ciekawych i trafnych spostrzeżeń. Trudne tematy, sytuacje, które mogły by zapierać dech są przedstawione jak dialog typu: Jadłaś śniadanie? Jadłam. A co? Chleb z masłem. Na przykład:

(…) – Hej, czemu przestałeś malować? – spytała

- Rozpraszasz mnie – powiedział

- Mam pomysł

- Jaki?

- Prześpij się ze mną – zaproponowała spokojnie.

Malarz przespał się z więc Fei, a potem był w stanie skupić się na malowaniu. Nawet się w niej zakochał.*

Malarz przespał się więc z Fei!!! Jakie to proste i zwyczajne! Umył zęby i poszedł spać.

Myślę, że moje zdumienie tłumaczy odmienność kulturowa (i moje słabe rozeznanie w temacie). W większości przypadków tok myślenia, sposób życia, reagowania był mi obcy. Podobnie obcy był mi język a raczej sposób formułowania zdań, który sprawiał, że czułam się gdzieś obok historii. Nie dotykał, ale robił wrażenie. Bardzo intymne i bolesne zdarzenia były przedstawione niemal jak odczyt na wykładzie. Bez emocji. (Choć ogólnie nie brakowało ich w książce.) Punkt ciężkości padał nie tam, gdzie spodziewałam się go znaleźć a treść zdawała się być pełna dystansu. Czasami odnosiłam wrażenie, że nawet narrator zostawiał swoich bohaterów samych sobie jakby nie do końca ich znał: (…)Fan była bardziej wyrachowana niż Tiao i postanowiła nie wydawać pieniędzy na samochód z wypożyczalni.

A może miała inne powody.(…) *No wiec jaka była Fan? Czytelnik może sam zdecydować.

To wszystko nie raz mnie zadziwiało bo tworzyło dziwną konstelację ale jednocześnie przyciągało jak magnes i frapowało. Czy to przypadek, czy tak miało być?

Jestem pewna, że te wszystkie zabiegi, które wyliczyłam i te o których nie wspomniałam, nieco odmienne od tego, do czego jestem przyzwyczajona, sprawiły, że nie zapomnę „Kobiet w kąpieli” przez jeszcze długi czas. Ale czy właśnie nie o to chodzi autorom?

*Cytaty pochodzą z recenzowanej książki

Monika Stocka

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja