N°08 /2017
Slow Life. Zwolnij i zacznij żyć
autorka: Joanna Glogaza

Joanna Glogaza nie zrobiła na mnie jakiegoś oszałamiającego wrażenia swoją poprzednią pozycją „Slow Fashion”, także nie planowałam sięgać po jej kontynuacje czyli „Slow Life”. Plany planami, a życie życiem. Udało mi się zakupić książkę po przystępnej cenie, poznać przy tym miłą dziewczynę, która ją odsprzedawała, a wszystko to po to aby uświadomić sobie... że przecież planowałam nie czytać tej książki.

Drugie „dziecko” Joanny Glogazy to znowu podręcznik instruktażowy, tym razem odpowiadający na pytanie: jak żyć aby być zadowolonym z siebie i swoich wyborów. Co odróżnia jej wizję od innych podobnych pozycji to niezwykle współczesne podejście do tematu. Bardzo spodobały mi się jej konkretne propozycje na radzenie sobie z pożeraczami czasu takimi jak mój „ukochany” Facebook, Instagram i inne społecznościowe klony.

Wszystko napisane jest niezwykle prostym, niemal potocznym językiem. Blogerka nie stara się pozować na kogoś kim rzeczywiście nie jest, wierna swojej filozofii robi to co potrafi najlepiej, czyli dzieli się własnymi spostrzeżeniami i wiedzą z czytelnikami. Dzięki temu wypada niezwykle autentycznie. Bardzo cenne wydały mi się praktyczne ćwiczenia oraz wskazówki jak nauczyć się siebie samego, a następnie lepiej poznać starych/nowych znajomych/rodzinę. Generalnie Glogaza promuje model życia nastawiony na jakość, a nie na ilość. Banał prawda? Mnie zaciekawiło jednak jak tę ideologię przełożyć na poszczególne dziedziny życia. Kilka zdań, które szczególnie do mnie trafiły to: celebrowanie codzienności, „gloryfikowana ostatnio motywacja nie zastąpi starej dobrej dyscypliny”, „dzień się jeszcze nie skończył”. Minusem wydają mi się wywiady z gośćmi, mimo iż ciekawe, formalnie nie pasują mi do reszty. Czyżby pójście trochę na łatwiznę?

Reasumując, Joanna Glogaza ewoluuje pisarsko w bardzo fajnym kierunku. Tym razem miło się zaskoczyłam, autorka nauczyła mnie kilku ważnych rzeczy o mnie samej. Zrozumiałam, że nie muszę się wstydzić, że nie jestem we wszystkim najlepsza, jak ważne jest próbowanie nowych rzeczy, dlaczego lubię pisać notatki po przeczytaniu książki lub obejrzeniu filmu i dużo, dużo więcej. Niby wiedziałam już to wszystko wcześniej, ale teraz jestem naprawdę zmotywowana do działania. I oto właśnie największa wartość „Slow Life”, motywowanie do bycia kim się chce.

Ps: Naprawdę warto wykonać ćwiczenia, które przygotowała dla czytelnika autorka.

N°08 /2017
Slow Life. Zwolnij i zacznij żyć
autorka: Joanna Glogaza

Joanna Glogaza nie zrobiła na mnie jakiegoś oszałamiającego wrażenia swoją poprzednią pozycją „Slow Fashion”, także nie planowałam sięgać po jej kontynuacje czyli „Slow Life”. Plany planami, a życie życiem. Udało mi się zakupić książkę po przystępnej cenie, poznać przy tym miłą dziewczynę, która ją...