Filozofia. Istnienie myślenie działanie.

Okładka książki Filozofia. Istnienie myślenie działanie. Jan Legowicz
Okładka książki Filozofia. Istnienie myślenie działanie.
Jan Legowicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN filozofia, etyka
326 str. 5 godz. 26 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
1972-04-01
Data 1. wyd. pol.:
1972-04-01
Liczba stron:
326
Czas czytania
5 godz. 26 min.
Język:
polski
Tagi:
filozofia Legowicz
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
580
249

Na półkach: ,

Odgrzebałem Legowicza.
Człowiek nie widział, że Legowicz był takim klasycznym marksistą: "filozofia marksistowsko-leninowska stała się dziś teorią i wytyczną myślenia ideologicznego, bez którego w ogóle niepodobna uprawiać filozofii i nauki". ;) "W tej filozofii jednostka ludzka znajduje nieustanne przypominanie, że kimkolwiek byłaby profesjonalnie, zawsze pozostaje człowiekiem i z tej konieczności bycia człowiekiem nic jej nie zwalnia ani usprawiedliwia jakiegokolwiek zapoznania człowieka w człowieku" (321, 325). xD

###

Motto: "Znany w dziejach myśli filozoficznej zamęt pojęć i poglądów bynajmniej nie jest obcy i współczesnemu człowiekowi" (228).

"To samozapatrzenie się w siebie nie sprowadza się bynajmniej do indywidualnej introspekcji psychologicznej, ale przez jaźń jest pogrążaniem się w odmęcie kosmicznej zasady, we wszechprawidłowości istnieniowej instynktu" (291).

"Wprawdze empirokrytycy posługiwali się danymi z zakresu nauk przyrodniczych, odmawiając jednak doświadczeniu powiązań rzeczowo-obiektywnych i prawdę poznania uzależniając od subiektywnych zestawów pojęć wylęgłych w świadomości [...]" (287).

"[...] fikcjonizm albo też fikcjonalizm Vaihnigera, według którego na poznanie na poznanie składają się zestawy fikcji w formie pojęć, definicji i praw stworzonych przez umysł ludzki, by służyły teoretycznemu i praktycznemu postępowaniu człowieka kierującego się nimi 'jak gdyby' one odpowiadały rzeczywistości, 'jak gdyby' dawały jej prawdę, 'jak gdyby' naprawdę istniała materia, duch, przyczyna, wolność, nieśmiertelność. Niedaleko stąd do intelektualnego nihilizmu" (288).

"Idee te, potencjalnie tkwiące już u Kartezjusza, podjęte antropologicznie przez Le Mettrie, zostały rozwinięte w poglądach przyrodniczych, teoriopoznawczych, społecznych, moralno-pedagogicznych Diderota, Monralemberta, Helwencjusza, Holbacha i teoretyków filozofii materializmu mechanistycznego. Założeniem wyjściowym dla tej filozofii jest twierdzenie, że istnieje tylko to, co materialne; że zarówno ciało, jak i dusza przynależą do materii. [...] W materii tkwi pierwotne źródło ruchu i działania; w niej też i z nią nierozerwalnie wszystkie zjawiska z sobą się wiążą w obiegu trwałych prawidłowości istnienia. W tym ruchu materii nie ma żadnej przypadkowości ale konieczność kieruje zarówno światem, jak i człowiekiem; całość wszechrzeczywistości pozostaje w określonych związkach ze swoimi częściami, każda zaś część zachowując własną, materialnie jednostkową tożsamość, łączy się z całością. [materializm mechanistyczny cechują uproszczenia] w przenoszeniu zasad mechaniki do dziedzin nie jej tylko podległych [i absolutyzowanie swoich założeń]" (268-269).

"[...] konkretnie myśleć, działać i żyć; może też osiągać cel swojej egzystencji, którym jest samo ludzkie życie i to, co w nim najbardziej pełne humanum. Jest to potencjał życiowej umiejętności wykonywania zawody 'bycia' człwowiekiem" (224).

###

"Sokrates, upominając się o człowieka w świecie, zapytał o człowiecza w nim obecność, wyodrębniając ją równocześnie ze świata przyrody. Platon zaś oraz bezpośrednio lub pośrednio uzależnione od niego kierunki filozoficzne obecność człowieka w świecie sprowadzały do jego duchowego pierwiastka, niezależnego w swej strukturze i posługującego się światem jako narzędziem w przygotowywaniu swego przyszłego istnienia wyzwolonego z więzów ciała" (76).

"Egzystencja ludzka to nic innego jak dokonywane przez człowieka ustawiczne uczłowieczanie danych świata rzeczy i czynne wspieranie tymi danymi swego historycznego człowieczeństwa. W tym właśnie tkwi humanistyczny sens ludzkiej obecności w dostępnym mu aktualnie porządku istnienia!" (78).

"Światu rzeczywistości obcy jest wszelki kaprys i dlatego nawet przypadek, byle metodycznie badany, wykazuje przesłanki swego zaistnienia świadczące, ze i on nie ostał się poza immanentnym porządkiem świata rzeczywistości" (88).

"Kiedy Heraklit wypowiada brzemienny filozoficznie pogląd, że 'spór to ojciec wszechrzeczy' - daje tylko naturalistyczny i bardziej uracjonalniony wyraz temu, co już wyobrażeniowo odnajduje się w najstarszym teo- i kosmogoniach Wschodu z teo- i kosmogonią Homera, Hezjoda i orfików łącznie" (124).

"Jest to jakby trzecia sfera aktów poznawczych. W tej sferze akty poznawcze sięgają dziedziny idealnych tworzyw rzeczy, tożsamościowo niezmiennych, stałych składników każdego sądu, które nie poddają się jednak myśleniu dyskursywnemu, a uchwytne są jedynie dla swoistego wglądu umysłowego - nie przez wyrozumowanie, lecz za pomocą intuicji" (137).

Doświadczenie "pojęte jako zestaw 'elementów' wewnętrznie 'obojętnych' pod względem przynależności fizycznej lub psychicznej, wiedzie do indywidualistycznego subiektywizmu, który rzeczywistość świata sprowadza do jednej z form przeżycia wewnętrznego, poznanie zaś zamyka w jednostkowej interpretacji tego przeżycia. [...] Stąd wynikają nie tylko wahania i wątpliwości empirystów, jeśli pytają o granice poznawalności świata rzeczy, zdając sobie sprawę z kurczącego się w ich rozumieniu zasięgu poznawczego; wynika stąd również zamykanie się w obrębie własnych przeżyć, które, jak powie jeden z zawiedzionych w swej wierze do empirii, są 'gromadą złudzeń, pośrodku której posuwa się rzeczywistość niepoznawalna'" (145-146).

"Realizm zakłada istnienie czegoś rzeczywistego pozaumysłowego i pozamyślnego, co dzięki zmysłowo-umysłowej działalności człowieka, poprzez swoje z zewnątrz-umysłowe odbicia, może być przez niego poznawane; podczas gdy idealizm przyjmuje istnienie czegoś rzeczywistego tylko w postaci treści świadomości, myśli, które - jako dane świadomościowe, oparte na wewnętrznych prawidłowościach umysłu i rozumu 'idealnego - istnieją swym samoświadomym bytem, a byt ten jest poznawalną realnością" (154).

"Takie widzenie i uzasadnienie zagadnienia prawdy pozwala filozofii [...] unikać dwóch skrajności [...] - skrajności bezwzględnego relatywizowania i uzależniania jej jeśli nie od samowoli, to od upodobań, użyteczności czy korzyści człowieka; oraz skrajności jej absolutyzowania, zwanego często dogmatyzowaniem, bez względu na uwarunkowujące ją doświadczenia, postęp wiedzy ludzkiej czy społeczna działalność człowieka" (178).

###

"Tym jednym, co porządkuje physis świata i człowieka jest płomień - logos, prawidłowość w walce przeciwieństw kształtująca kosmos - porządek wszechrzeczy, prawidłowość wszystko przenikająca i wszystkiemu wspólna, człowiek zaś, chcąc poznać świat i rozumnie a mądrze sobą pokierować, winien słuchać się w mowę physis, by z nią zgodnie podążać, by stwierdzając w samozaprzeczeniu, przez to samozaprzeczenie właśnie osiągnąć nowe samourzeczywistnienie" (21).

"Jakkolwiek sama nazwa 'materializmu' sięga zaledwie połowy XVII wieku, to myślenie materialistyczne historycznie i rzeczowo okazuje się tak dawne, jak dawno człowiek podjął próbę spojrzenia na świat rzeczywistości i siebie samego w większym lub mniejszym uniezależnieniu od legendy i mitu, a w oparciu o samą rzeczywistość świata i człowieka [...]" (40).

"Z tych przesłanek wyrósł i dojrzał XVIII-wieczny materializm mechanistyczny, który sprowadza świat rzeczywistości, łącznie ze zjawiskami psychicznymi, do ruchów wywodzonych a zamkniętych w sobie układów cząstek korpuskuralnych, a zmiany jakościowe utożsamia z przemieszczeniami ilościowymi, zaś świat organiczny z człowiekiem i jego świadomością wyjaśnia i uzasadnia przesunięciami i miarami samoenergetycznie pracującej aparatury" (41).

"Dla materializmu marksistowskiego przedmiotowa rzeczywistość, określona filozoficzną kategorią 'materia', to pierwotnie całościowa i uniwersalna praprzyczynowość wszechbycia, różnicowana w swej wszechobecności wyłącznie osobliwością form, związków, stosunków i stopni własności swego rzeczowego znajdowania się w każdym uszczegółowionym 'byciu'" (44).

NAJLEPSZE: "Filozofia materializmu dialektycznego i historycznego nie jest filozofią 'w ogóle', lecz [...] filozofią bohaterską w nieustępliwym szukaniu i odnajdywaniu sensu - prawdy świata i człowieka, filozofią heroicznie zaangażowaną i rewolucyjnie angażującą, filozofią potrzebną dzisiejszemu człowiekowi, jeśli ten ma się wyzbyć uprzedzeń, oduczyć zakłamania i fałszu, odrzucić wszystko, co go deprawowało i licząc na siebie, poznawać i budować prawdę swego historycznego człowieczeństwa" (72). xD

"W tym leży sens ludzkiego istnienia, które ma być przetwarzaniem, odnową oraz przebudową istnienia świata, a nie jedynie przypadkową w nim obecnością ledwie dostrzegalnych mikrobów - jak ktoś powiedział - wegetujących na drobinach pyłku zagubionego w przestworzach, mikrobów, których przeżycia nie wywołują żadnego echa w milczącej swą niemo fatalną koniecznością czaso-przestrzeni" (99).

zamknięcie wiedzy ludzkiej w intencjonalnych analizach pojęciowo-słownych

"racjonalizm zdolny do wyprowadzenia człowieka z konfliktowych bezdroży diaspory umysłowej współczesnej filozofii i który nie z ludzkiego upodobania, a z racji stanowiącej go obiektywnej struktury i w wywodzonych z niej przesłankach odnajduje swe teoretyczne, metodologiczne i światopoglądowe uwarunkowania" (74).

pierwsi naturalistyczni technolodzy jońscy

"Jeśli wszechświat w swej budowie i swym bycie stanowi współuporządkowany układ istnień rzeczy spojonych więzami wzajemnych uwarunkowań i jeśli bytowanie w nim człowieka może być i jest źródłem oraz powodem wprowadzania zmian w tym układzie, powstaje zatem pytanie, jak i na jakiej podstawie można uznać i pogodzić koegzystencję integralności całościowego układy wszechrzeczy z możliwością, jeśli nie rozkładu, to rozluźnienia i przebudowy porządku egzystencji człowieka. Heraklit, uznając nienaruszalność porządku wszechświata i jego nierozdzielną spójnię, zwartą trwałymi związkami stawania się rzeczy, domagał się od człowieka bezwzględnej uległości wobec tego porządku i praw nim rządzących" (91).

"Człowiek chciałby znać to 'skąd', posiąść jego znajomość, rozeznanie w nim, i to nie tylko dla zaspokojenia ciekawości znamionującej go właśnie jako człowieka. Pragnienie tej wiedzy zawładnęło człowiekiem, ponieważ ten [...] chce dobyć się z nieznania tego, co tchnie praporuszeniem i niejako wzdyma żagle wszechstawania się w odwiecznych skrzyżowaniach zmian i przemian" (123).

"Problem możliwości poznawczych człowieka i poznawalność świata rzeczy pozornie tylko, jakby zdroworozsądkowo, wygląda na szukanie czegoś, co nie zdaje się budzić niepokoju i wtedy uchodzi za nadmiar zbytecznej dociekliwości. Okazuje się bowiem, że jakkolwiek każdy człowiek, a w historii filozofii każdy myśliciel, w postepowaniu swym milcząco uznaje własną możność poznawczą i żyje poznawanym przez siebie światem, to jednak zapytany o ludzkie możliwości znania i poznawalności rzeczy, odpowiada na pytanie co najmniej wahająco lub nawet jednemu i drugiemu przeczy" (134).

"Złudzeniem jest wszelka teoria uznająca jednostkę ludzką za tak uprzywilejowaną, że osobowościowo niejako wyjętą spod wspólnej prawidłowości przyrodzonego biegu świata. Ludzki organizm, mimo swej specyficznej budowy, zawsze pozostaje ułamkiem wszechrzeczywistości poddanym tym samym prawidłom, co i reszta świata. I choć to, co zwykło się nazywać pierwiastkiem duchowym w człowieku, nie daje się - jak dotąd - zamykać w czeterowymiatowo konkretnym ujęciu przestrzenno-czasowym, to jednak i ów pierwiastek nieoderwalny od ciała podlega także przyrodzeniu obiektywnego świata; stan duchowy uzależnia się od stanu ludzkiego ciała, od dokonujących się w nim zmian i przemian fizycznych, chemicznych czy fizjologicznych. Ludzkie wnętrze żyje tym, co zewnętrzne, zewnętrze zaś nie opuszcza wnętrza" (187-188).

"Nawet próba subiektywnego 'wyłączenia się' ,swoistej 'wewnętrznej emigracji' czy anachoretyzmu - pozostanie jednak wyrazem jakiegoś dążenia społecznego, które choćby wyrażało się w postaci sprzeciwu indywidualnego, nigdy nie przestanie być czynem poczynanym z posiewu społecznego. Konkretne działanie i praca ludzka niejako uogólniają się w dążeniach i poczynaniach historycznie danego układu klasowo-społecznego, który z kolei znajduje zawsze swój konkretny wyraz w ludzkiej pracy i człowieczym postepowaniu" (204).

"Ten zryw, jakkolwiek w świetle tradycji wydaje się katastroficznym kryzysem, dla jutra jest tylko ewolucyjnym i rewolucyjnym przechodzeniem dialektycznym w sferę nowych jakości człowieczo odmłodzonego 'bycia' i wiosennie, wbrew starym powiewom, pączkującego ludzkiego działania. [...] Rewolucja jak deszcz ciągle spulchnia niwy człowieczego 'bycia' i ożywia ludzkie działanie; jak deszcz jednak, choć niosąc wodę, nigdy nie wraca tym samym deszczem z wczoraj i sprzed wczoraj, tak i rewolucja - w dialektyce swych czynników, jedna nigdy nie jest do drugiej podobna, natomiast ciągle ilościowo i jakościowo zmienna i przemienna, podobnie jak zmiennie i przemiennie staje się obiektywno-historyczne istnienie i działanie człowieka" (212).

"Obok walki klasowej bywa też i klasowy uśmiech, klasowo przemyślna pochwała, klasowo-adaptujący uścisk, który kupuje człowieka nawet nie za szeleszczący banknot, ale taniej, bo bierze na zafałszowaną słodycz ludzkiego uczucia. [...] Współcześnie chce się [walkę] zastępować 'pokojem', może nawet 'przebaczeniem', którego udzielają społecznie krzywdzeni, aby krzywdzący mogli pozostać w swym posiadaniu i władztwie oraz pomnażać do posiadanie, poszerzać, zaś władztwo umacniać" (215).

"W przeciwieństwie do suchego i zamkniętego w swych zamyśleniach intelektualizmu, człowiek [...] nie oddziela swej myśli od swoich uczuć, nie szuka wyłącznie wiedzy dla wiedzy, nie ogranicza się wyłącznie lub prawie wyłącznie do [...] czysto formalnego dyskursu, do poprzestających na sobie konstrukcji logicznych, sadów i definicji formułowanych jako definicje same dla siebie. [...] Tylko wiedza bowiem i samoupajanie się rozumnością bez uczuciowego jej ukierunkowania na działanie, to - jak ktoś powiedział - podążanie i wikłanie się w ciemnościach" (219).

"Egzystencjalizm tworzy jakby spowicie intelektualne wiekowego samozatapiania się w sobie współczesnej myśli filozoficznej społeczeństwa, które zapatrzone w siłę swego posiadania, potęgę pieniądza i własne dziedzictwo klasowe pozbawiało człowieka jego ludzkiej, obiektywnej prawdy, przytłaczało jego indywidualną osobowość i przesłaniało mu oczy na to, co jest i co może ono jeszcze osiągnąć; narzucało mu ponadto wyobrażenia, poglądy, oceny i postawy czerpane z przesłanek 'racjonalnych' przedstawień realności, dobywanych z rozumu ujarzmionego względami warstw społecznych, które egoistycznie, z wyrachowaniem, autokratycznie przeliczają zasady współistnienia ludzkiego, ludzkie przekonania, normy i zasady moralne według zabsolutyzowanych wskaźników klasowych" (296-267).

"Racjonalizm zapoczątkowany przez Kartezjusza [...] jakkolwiek usiłował eliminować czynniki pozaracjonalne z filozofii, uznając prawa jednostkowego rozumu do samodzielnego poznania i rozumowej wiedzy [...] nie mógł jednak spełnić wszystkich pośrednio lub bezpośrednio zakładanych lub podejmowanych zadań, ponieważ, wbrew sobie samemu, przyjmował to, co jednocześnie winien był ze swego zakresu wykluczyć - [...] przychylając się do przesłanek metafizyki, musiał przechodzić mimo doświadczenia i obiektywnych danych nauki. [...] drugi nurt racjonalizmu [...] wracał do empirii i poznanie skupiał na danych świata zmysłowego, które swymi treściami zapisywać miały biernie podatny im umysł ludzki" (265-266).

"Przyjmując taką postawę intelektualną [...] John Locke odpowiadał umysłowemu zapotrzebowaniu współczesnej sobie burżuazji angielskiej, która dla ugruntowania swych roszczeń klasowo-społecznych i gospodarczo politycznych chciała wiedzy, nauki i filozofii odpowiadającej wymogom praktyki przedsiębiorcy i kupca, dla którego coraz większej wagi nabierała teoria bezpośrednio związana z jego działalnością, z niej wynikająca i dla niej przeznaczona" (266).

"Racjonalistą w szerokim znaczeniu okazuje się niewątpliwie każdy myślący człowiek, każdy teoretyk badacz, uczony, filozof i każdy praktyk - bo nie ma ludzkiego życia pozbawionego rozumem" (146).

Odgrzebałem Legowicza.
Człowiek nie widział, że Legowicz był takim klasycznym marksistą: "filozofia marksistowsko-leninowska stała się dziś teorią i wytyczną myślenia ideologicznego, bez którego w ogóle niepodobna uprawiać filozofii i nauki". ;) "W tej filozofii jednostka ludzka znajduje nieustanne przypominanie, że kimkolwiek byłaby profesjonalnie, zawsze pozostaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2
  • Posiadam
    1
  • Literatura popularnonaukowa
    1
  • 2 0 2 2
    1
  • Posiadam 📘📔📕
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Filozofia. Istnienie myślenie działanie.


Podobne książki

Przeczytaj także