Jak puch z dmuchawca

Okładka książki Jak puch z dmuchawca
Karen Kingsbury Wydawnictwo: POLWEN kryminał, sensacja, thriller
377 str. 6 godz. 17 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Like dandelion dust
Wydawnictwo:
POLWEN
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
377
Czas czytania
6 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
8375570519
Tłumacz:
Monika Wolak
Tagi:
chrześcijaństwo beletrystyka chrześcijańska powieść chrześcijańska powieści chrześcijańskie obyczajowe powieść obyczajowa
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
239 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
608
222

Na półkach: , ,

myślałam, że znajdę w niej dużo więcej... nie powiem, żeby była pobieżna, ogólna i generalizująca, ale była bardzo przewidywalna co do puenty... myślałam, że mną wstrząśnie, i ‘wstrząsnęła’, bo zakończyła się w jedynie możliwy sposób wynikający z początkowych rozdziałów... zdecydowanie za mało tu dziecka, jego spojrzenia na ten cały bajzel wokół niego... wśród dorosłych oczekiwałam napięcia psychicznego, wzburzenia emocjonalnego, kontrowersji moralnych, polemik etycznych, traumatycznych przeżyć, które może uleczyć tylko miłość, trudnych wyborów w imię wyższych uczuć, idei, wartości... tak to sobie przynajmniej wyobrażam, gdyby to mnie przyszło się dowiedzieć, że moje dziecko nie jest już moim dzieckiem: burza, tornada i inne trąby powietrzne w sercu, umyśle, życiu... a w tej historii zamiast uczuć, emocji, dylematów, mamy jakąś stagnację i pustkę umysłową: z jednej strony metodyczne i spokojne układanie planów luksusowej ‘wycieczki’ na kajmany, z drugiej coś kłamstwo, fałsz, egoizm... dziwna dla mnie ta książka, gdzie dziecko, choć traktowane wyrywkowo, jest bardziej dojrzalsze od rodziców i to ono mentalnie szuka najlepszych dla siebie rozwiązań na odnalezienie się w tej sytuacji; gdzie ‘fanatyczka’ religijna, zamiast pokładać pełne zaufanie w panu, że on to jakoś załatwi, pragmatycznie stara się stymulować rodziców do jakiegokolwiek działania na rzecz obrony własnej rodziny i uchronić ich przed konsekwencjami ich egoistycznych zapędów; gdzie pracownica społeczna jest tak zaangażowana i przychylna dziecku, że nawet wyrywkowo pojawiający się tu adwokaci są zdumieni, jak potrafi nagiąć system i na jakie ustępstwa potrafi namówić sędziego w tej sprawie... jednak najbardziej w tej opowieści uderzyła mnie bezwarunkowa i olbrzymia miłość matki biologicznej dziecka, jej świadomość sytuacji w której się znalazła, świadomość własnych wyborów życiowych i ich konsekwencji, jej poświęcenie własnego ja; matki, która tak kocha i miłuje, że ponownie oddaje dziecko jego rodzicom, do jego domu... nie neguję, że do domu szczęśliwego i pełnego rodzinnej miłości, jednakże w obliczu ‘wiadomości’ dorośli okropnie się pogubili i zamiast stanąć na wysokości zadania, wycofali się do mysiej dziury, by uknuć plany ucieczki gdzie pieprz rośnie... – nie o tym miała być ta książka!!! jestem wprost zażenowana postawą głównych bohaterów... rozumiem że im ‘mózgi odjęło’, ale dlaczego aż tak totalnie?

myślałam, że znajdę w niej dużo więcej... nie powiem, żeby była pobieżna, ogólna i generalizująca, ale była bardzo przewidywalna co do puenty... myślałam, że mną wstrząśnie, i ‘wstrząsnęła’, bo zakończyła się w jedynie możliwy sposób wynikający z początkowych rozdziałów... zdecydowanie za mało tu dziecka, jego spojrzenia na ten cały bajzel wokół niego... wśród dorosłych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    314
  • Chcę przeczytać
    215
  • Posiadam
    30
  • Ulubione
    23
  • 2012
    5
  • Obyczajowe
    4
  • Karen Kingsbury
    4
  • Z biblioteki
    3
  • 2018
    3
  • W bibliotece
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jak puch z dmuchawca


Podobne książki

Przeczytaj także