Kilka warstw tej niesamowitej lektury "moralnego niepokoju" ukazuje sprawy, którym poświęcano niejedną książkę. Główne "trzy w jednym" - historia trochę odstającego od społeczeństwa młodego człowieka, historia więźnia z dokładnym opisem jego "łamania" przez oprawców idealnych oraz On. Bóg. Pan, Stwórca, Kreator. Mistrz Gry.

Gra, którą stworzył, nie daje się ogarnąć przeciętnym ludzkim umysłem, ale zadowolony ze swojego dzieła Bóg odwiedza jednostki wybitne - bawi się ich kosztem, wciąga do gry, nie daje możliwości ucieczki, bo doskonale wie, że ciekawość wygra z chęcią zachowania zdrowej psychiki.

Jeśli przeczytacie na okładce książki stwierdzenie, że "Po stworzeniu świata Bóg zaczął się nudzić...", czy poczujecie lekką nutkę zainteresowania? Otóż ja poczułam. Główna myśl jest taka, że Bóg czasem przybiera ludzką postać i wybiera sobie partnerów do rozmowy. Z wyczytanego na chybił-trafił zdania: "To pan sika?" wywnioskowałam, że jest to książka obrazoburcza, ale lekka i przyjemna, zatem z wielką radością nabyłam plażową, w moim przekonaniu, literaturę.

Pierwszy raz od nie wiem jakiego czasu w książce po polsku na marginesach notuję tłumaczenia wyrazów, a niektóre zdania czytam po kilka razy, zanim zrozumiem. Ot, na przykład: "Zło było dla mnie dotąd jedynie predykatem erygowanym do statusu rzeczownika, logiczną partykułą stanowiącą budulec spiętrzonych sylogizmów, z których należało bądź to wyłuskać błędy rozumowania, bądź zastąpić je innymi wywodami pozwalającymi uniknąć oczywistości paradoksów."*

Książka jest trudna, jest obrazoburcza - oto Bóg, który pije, pali i w dodatku lubi seks. Bóg, dla którego jesteśmy tylko zabawkami, pionkami w gigantycznej i skomplikowanej grze.

Czyta się trudno, ale warto, naprawdę warto. Nie polecam tej książki tylko ludziom, którym język polski sprawia trudności i tym, którzy nie lubią się uczyć - warstwa semantyczna jest bardzo skomplikowana, intertekstualność przerasta wszystko, co czytałam wcześniej. Nie polecam jej też zagorzałym "kościółkowym" katolikom, bo gotowi są jeszcze stworzyć kolejny indeks ksiąg zakazanych...




* Kokis Sergio, "Mistrz Gry", :Książnica 2007, str. 12

Kilka warstw tej niesamowitej lektury "moralnego niepokoju" ukazuje sprawy, którym poświęcano niejedną książkę. Główne "trzy w jednym" - historia trochę odstającego od społeczeństwa młodego człowieka, historia więźnia z dokładnym opisem jego "łamania" przez oprawców idealnych oraz On. Bóg. Pan, Stwórca, Kreator. Mistrz Gry.

Gra, którą stworzył, nie daje się ogarnąć...