Książka "Tiramisu z truskawkami" opowiada dwie historie młodych dziewczyn: Natalii i Halinki, potocznie nazywanej Inką. Dziewczyny chodzą do odrębnych liceów, Natalia do prywatnego, bo przeniosła się z innej szkoły z szansą na lepsze powodzenie. Niestety srogo zawodzi się, gdyż okazuje się, że nauczyciele są bardzo wymagający, klasa nie za bardzo ją przyjmuje. Jedynie wesoła i rozgadana Hanka, która już pierwszego dnia w szkole zaprasza ją na piwo do baru parasole i opowiada jej o szkole. Sama Natalia ma duże problemy ze swoim ciałem, postanawia się odchudzić. Z początku wygląda to dość niewinnie, ot tylko dziewczyna która ma problem z akceptacją własnego wyglądu i postanawia się odchudzić, ale z dnia na dzień sprawa przybiera bardzo niebezpieczny wygląd. Dziewczyna popada w obsesje aż schodzi do wagi 47 kg i popada w anoreksje a nawet później w bulimie. Na dodatek dziewczyna jest świeżo po zerwaniu z Marcinem, z czasem jednak dochodzą problemy z nauką. Biedna Natalia z powodu coraz mniejszej ilości jedzenia niema siły na naukę, coraz częściej ma napady depresji i częściej źle się czuje. Oprócz problemów z dietą, ma również problem z mamą i z ojcem, który ich opuścił i zamieszkuje z inną kobietą. Tym czasem Inka chodzi do artystycznego liceum, gdzie zajmuje się fotografowaniem. Ma bliskiego jej chłopaka o imieniu Adrian, który jest już studentem szkoły malarskiej. Obydwoje darzą się dość dużym uczuciem, często spotykają się na randkach, pomagają sobie wzajemnie i dużo rozmawiają. Oprócz szkoły, Inka pracuje w kawiarni, gdzie pomaga młodej kobiecie na czas pobytu współpracowniczki właścicielki w Ameryce. Kawiarnia pochłania jej wiele czasu, a przy tym generuje dość mało zarobku o który musi sama się dopominać. Praca, szkoła, ukochany to nie wszystko. prowadzi bloga w internecie z wiadomościami o życiu codziennym, świecie, wraz z Zuzą, jej koleżanką. Na początku bardzo jej się to podoba, dobrze im idzie prowadzenie bloga, ale z czasem zaczyna dostawać bardzo obraźliwe komentarze od prywatnej "hejterki". Dziewczyna przypuszcza że może być to Natalia, bo sama jest na diecie i nie lubi poruszanego przez nią tematu anoreksji. Co jakiś czas Inka próbuje rozmawiać z Natalią, ale ta za każdym razem krzyczy na nią. Od czasu do czasu widzimy również sytuację Marcina, który pomimo porzucenia Natalii nie czuje się najlepiej. Wchodzi z mało mu znanym Wojtkiem w interes narkotyków, alkoholu. Po prostu sobie nie radzi, tak samo jak Natalia.

Książka dosyć stereotypowa, typowe problemy nastolatków, anoreksja, narkotyki, przyjaźnie. Po prostu nic nowego. Książka niezbyt mi przypadła do gustu, ale nie jest aż tak zła, jak dziesięć stron świata. Na całe szczęście, książka nie dłuży się, wydawała mi się krótka w czasie słuchania. Zakończenie przewidywalne, czyli happy end, ale nie do końca... I znowu patrzę może trochę zbyt krytycznie, ale jest to kolejna książka którą musiałam przesłuchać na konkurs, więc pewnie to wpływa na opinie tej powieści. Kolejnym minusem jest to, że odniosłam wrażenie, że jest to książka napisana przez psychologa który próbuje powiedzieć nam o problemach tego świata i to, że nie jesteśmy jedyni którzy mają takie problemy. Po prostu nienawidzę psychologów, albo osób które próbują nas w jakikolwiek sposób zmusić do zmiany w naszym życiu. Sięgając po tą powieść myślałam, że to będzie jakaś miła, przyjemna książeczka, inna od tych makabryzmów wśród listy na konkurs, niestety srodze się zawiodłam... Nie mówię, że książka nie ma nieść pouczenia, ale co za dużo, to nie zdrowo. Jeśli chodzi o plusy to wymieniłabym postacie, których sytuacja nie jest zbyt wybujała, wyssana z palca. Kolejną zaletą jest fakt, że słuchało się to dość szybko. Książkę mogę polecić tym osobom, które chciałyby poznać bliżej problematykę anoreksji, bulimii, oraz posłuchać o bardzo podobnej do naszej, smutnej rzeczywistości.

Książka "Tiramisu z truskawkami" opowiada dwie historie młodych dziewczyn: Natalii i Halinki, potocznie nazywanej Inką. Dziewczyny chodzą do odrębnych liceów, Natalia do prywatnego, bo przeniosła się z innej szkoły z szansą na lepsze powodzenie. Niestety srogo zawodzi się, gdyż okazuje się, że nauczyciele są bardzo wymagający, klasa nie za bardzo ją przyjmuje. Jedynie...