Oj, jak ja długo czytałam tę książkę. Nie umiałam przez nią przebrnąć. Poprzednie książki Christie czytałam w oka mgnieniu, bawiąc się przy tym co nie miara. A tu jakieś załamanie nadeszło. Ciężko mi było przejść przez pierwszych 80 stron, potem akcja stała się bardziej wartka. Początku nie umiałam zrozumieć - dużo bohaterów, miejsc akcji. Wszystko jakieś takie chaotyczne i niepoukładane, trudno się było w tym odnaleźć.

Główną bohaterką jest Victoria, młoda stenotypistka w firmie, trochę wyszczekana i roztargniona. Właśnie traci pracę i nie wie co zrobić ze swoim życiem. Idzie do parku, siada na ławce i ...... widzi Jego - nieziemsko przystojnego mężczyznę i zakochuje sie w nim. On podchodzi do niej, przedstawia się jako Edward, nawiązuje się rozmowa, po czym Edward mówi że jutro wyjeżdza do Bagdadu, robi jej zdjęcie i odchodzi. Victoria jest jak w transie, analizuje spotkanie, a że jest na rozstaju dróg, bez pracy, pieniędzy i perspektyw postanawia pojechać do Bagdadu i znaleźć Edwarda. Nie ma planu, improwizując szuka sposobu jak tanio i szybko wyjechać do ukochanego. Znajduje ogłoszenie o tym, że Pani Clipp poszukuje opiekunki na czas wyjazdu do Bagdadu. Victoria dzięki swojemu urokowi dostaje tę pracę i wyrusza na przygodę swojego życia. Od tej pory dziewczyna zostaje wplątana w pewną pogmatwaną, niebezpieczną sprawę, gdzie odgrywa kluczową rolę. Od tej chwili akcja staje się bardziej wartka i ciekawiej czytało mi się o pokręconych losach głównej bohaterki. To tam staje się świadkiem zdarzenia, które będzie miało wpływ na jej życie. Komu zaufa? Kto ją zrani? Kto odmieni jej życie? Tego dowiadujemy się na ostatnich stornach tej lektury, a rozstrzygnięcie będzie zaskakujące.
Jest to przygodowo-kryminalna opowieść ze spiskiem, z tajemnicą i z nietypowymi przygodami bohaterów, które są ze sobą powiązane, czego dowiadujemy się na końcu książki. A że ja nie przepadam za książkami przygodowymi, to pewnie dlatego nie przypadła mi ta książka do gustu (pozostawiając mnie z mieszanymi uczuciami), choć i tak z przyjemnością sięgnę po inne pozycje autorstwa Agaty Christie.

Oj, jak ja długo czytałam tę książkę. Nie umiałam przez nią przebrnąć. Poprzednie książki Christie czytałam w oka mgnieniu, bawiąc się przy tym co nie miara. A tu jakieś załamanie nadeszło. Ciężko mi było przejść przez pierwszych 80 stron, potem akcja stała się bardziej wartka. Początku nie umiałam zrozumieć - dużo bohaterów, miejsc akcji. Wszystko jakieś takie chaotyczne...