Jestem niezwykle zadowolona, że nie dałam się zasugerować tytułem, że ta powieść to erotyk - w przeciwnym razie nigdy bym po nią nie sięgnęła. I rzeczywiście erotyki jest tutaj jak na lekarstwo, jeśli liczycie na podniecające opisy, to nic z tego;). Jest tutaj natomiast całkiem sporo zaskakujących zwrotów akcji.

Porwanie, przemoc, lęk, próba przetrwania w takiej sytuacji, gdzie całe dotychczasowe życie po prostu znika, a bohaterka pozostaje na łasce i niełasce człowieka, z którym miała nieszczęście umówić się na randkę... Potem - rodzące się przywiązanie. Syndrom sztokholmski? Do pewnego stopnia tak. Natomiast to, czego dowiadujemy się na koniec, kiedy okazuje się, czym naprawdę była cała ta sytuacja od strony porywacza - jest czymś, czego zupełnie nie przewidziałam.

Lubię, kiedy książka prowadzi mnie w jakimś kierunku, by potem niespodziewanie i gwałtownie skręcić w stronę, której się nie spodziewamy. Lubię takie mylne tropy, manipulowanie moim umysłem, by na koniec wbiło mnie w podłoże...

"Konsekwencje pożądania" to powieść, którą trudno ocenić. Rewelacyjny pomysł, zakończenie wprost genialne, ale też sporo dłużyzn i przeciętny styl. W trakcie czytania byłam ciekawa, jak to się zakończy, ale trochę jednak za mało było we mnie emocji. Spodziewałam się, że ta książka mną wstrząśnie - tak się nie stało. Bywały momenty, kiedy aż zaciskałam zęby, zbulwersowana tym, co Claire musi znosić, jednak to były tylko momenty.

Mimo to naprawdę warto tę powieść przeczytać. Zakończenie sprawi, że będziecie czekać na kolejny tom tak samo niecierpliwie jak ja.

Jestem niezwykle zadowolona, że nie dałam się zasugerować tytułem, że ta powieść to erotyk - w przeciwnym razie nigdy bym po nią nie sięgnęła. I rzeczywiście erotyki jest tutaj jak na lekarstwo, jeśli liczycie na podniecające opisy, to nic z tego;). Jest tutaj natomiast całkiem sporo zaskakujących zwrotów akcji.

Porwanie, przemoc, lęk, próba przetrwania w takiej sytuacji,...