Pani Clare, dziękuję! Już dawno nie byłam na takim emocjonalnym książkowym haju :) "Pani Noc" była powrotem do tak dobrze znanego i ukochanego świata Nocnych Łowców, za którym wszyscy fani "Darów Anioła" tęsknili. Świata pełnego magii, iluzji, złudzeń, intryg i zdrady. Ale też świata, w którym żyją ludzie, którzy potrafią kochać i odważnie walczyć o swoich bliskich. W "Mrocznych Intrygach" poznajemy bliżej wspaniałą idee parabatai, stajemy przed bardzo trudnym dylematem dotyczącym prawa miłości i prawa ustanowionego przez najwyższe hierarchie społeczne. Czy pozwolimy sobie uwierzyć, że nie ma większego prawa od prawa miłości? Czy aby odzyskać miłość, można poświęcić życie w ofierze? Co można wybaczyć, a czego nie można zapomnieć? Pani Clare potrafi jak nikt inny dotknąć duszy każdego ze swoich bohaterów, potrafi wydobyć z nich najskrytsze pragnienia, które czytelnik w jednej sekundzie odczuwa jak swoje własne. I właśnie to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od przygód Nocnych Łowców. W każdej minucie, w której nie trzymałam powieści w dłoni, tęskniłam całym sercem za wszystkimi bohaterami: za Emmą, Julianem, Markiem i Cristiną, chciałam poznać Kierana i Diego, dowiedzieć się kim tak naprawdę jest Diana... Niestety to co dobre szybko się kończy, a ja mam wrażenie, że wyrwano mi kawałek duszy i poćwiartowano serce... Czekam na więcej. Oby szybko :) Polecam. Stokrotka89

Pani Clare, dziękuję! Już dawno nie byłam na takim emocjonalnym książkowym haju :) "Pani Noc" była powrotem do tak dobrze znanego i ukochanego świata Nocnych Łowców, za którym wszyscy fani "Darów Anioła" tęsknili. Świata pełnego magii, iluzji, złudzeń, intryg i zdrady. Ale też świata, w którym żyją ludzie, którzy potrafią kochać i odważnie walczyć o swoich bliskich. W...