Niezbyt wiele monografii na polskim rynku czytelniczym zostało poświęconych operacji „Fall Gelb.” Błyskawiczny przebieg kampanii w 1940 r. do dziś może być oceniane jako spore zaskoczenie. Przełamanie w Ardenach, operacja „Dynamo”, użycie na szerszą skalę czołgów zgrupowanych w ramach 10 dywizji pancernych wydaje się ciekawym tematem badawczym. Tymczasem książka dotycząca niezwykle szybkiego sforsowania Mozy pod Sedanem, wydana w ramach cyklu „Bitwy/Taktyka”, stanowi pojedynczy przebłysk w zakresie tej problematyki. Już za samo podjęcie tematu należą się słowa uznania. Natomiast czy była to próba w pełni udana?
Opracowanie nie jest specjalne obszerne, konstrukcyjnie jest w istocie solidną rozprawą naukową. Jednak wydaje się, że zbyt wiele miejsca poświęcono na wprowadzenie do przedmiotu: kwestia modernizacji obu armii, omówienie planów strategicznych stron walczących oraz wstępny przebieg operacji w Ardenach. To ważne aspekty, lecz tym samym do sedna przechodzimy dopiero w przedostatnim rozdziale pracy. To co najbardziej przeszkadza w czytaniu, to trochę zbyt sucha narracja i niestety zbyt drobna czcionka, ale jest to konsekwencja przyjętej dla całej serii jednolitej szaty graficznej. Jeżeli czytelnik nieźle zna opisywaną epokę, to zapewne nie będzie stanowiło to dlań większego problemu. Natomiast początkujący mogą poczuć się znużeni lekturą. Być może nieco lepszej jakości mogłyby być załączone mapki.

Niezbyt wiele monografii na polskim rynku czytelniczym zostało poświęconych operacji „Fall Gelb.” Błyskawiczny przebieg kampanii w 1940 r. do dziś może być oceniane jako spore zaskoczenie. Przełamanie w Ardenach, operacja „Dynamo”, użycie na szerszą skalę czołgów zgrupowanych w ramach 10 dywizji pancernych wydaje się ciekawym tematem badawczym. Tymczasem książka dotycząca...