Dziesięć na dziesięć za proste prawdy o życiu i ludziach.

Dziesięć na dziesięć za proste prawdy o życiu i ludziach.

Jedna z nielicznych książek, które zamiast przeczytać - wysłuchałem (audiobook). Stąd u mnie taka wysoka ocena. Dobry lektor nawet nieciekawą książkę - w tym wypadku średniej jakości i oryginalności historyjki - potrafi przemienić w arcydziełko. Tak dobrze mi się tego słuchało, że zamierzam zrobić powtórkę. Audiobooka szczerze polecam.

Jedna z nielicznych książek, które zamiast przeczytać - wysłuchałem (audiobook). Stąd u mnie taka wysoka ocena. Dobry lektor nawet nieciekawą książkę - w tym wypadku średniej jakości i oryginalności historyjki - potrafi przemienić w arcydziełko. Tak dobrze mi się tego słuchało, że zamierzam zrobić powtórkę. Audiobooka szczerze polecam.

Przede wszystkim: to nie bajki! Połowa to dowcipy (serio, czytałam je w zbiorach anegdot albo w „Przychodzi Platon do doktora”, ale tam były dobrze oznaczone),druga połowa to dziwna mieszanina bajek, powiastek z morałem i najokropniejszych historyjek z zeszytu szkolnego, które biją was po głowie morałem jak kijem baseballowym. Kilka jest bardzo ładnych (i za te kilka nie jeden punkt, tylko cztery, bo takich chętnie bym poczytała więcej),w stylu mądrości orientalnych, ale kontekst jest okropny, podlane w dodatku sosem samorozwoju. To wyraz mody na orientalizm, płytkiej jak płytki staw, a pomiędzy jakieś kretynizmy o drwalach, parzeniu kawy i autostopowiczkach zmieniających się pod wpływem wykładu pana w średnim wieku.

Przede wszystkim: to nie bajki! Połowa to dowcipy (serio, czytałam je w zbiorach anegdot albo w „Przychodzi Platon do doktora”, ale tam były dobrze oznaczone),druga połowa to dziwna mieszanina bajek, powiastek z morałem i najokropniejszych historyjek z zeszytu szkolnego, które biją was po głowie morałem jak kijem baseballowym. Kilka jest bardzo ładnych (i za te kilka nie...

Nie jest to jednolita opowieść, a raczej zbiór różnych historii, które są zabawne. Mimo to, każda z historii ma swoje motto.

Nie jest to jednolita opowieść, a raczej zbiór różnych historii, które są zabawne. Mimo to, każda z historii ma swoje motto.

Bardzo fajny zbiorek. Pełne humoru i refleksji krótkie opowiadania z dużym polotem. Zmusza do myślenia. Dobra książka na prezent. Polecam!

Bardzo fajny zbiorek. Pełne humoru i refleksji krótkie opowiadania z dużym polotem. Zmusza do myślenia. Dobra książka na prezent. Polecam!

"Mam ochotę powyrywać z niej kartki" - to były moje pierwsze słowa po przeczytaniu.

Pan Zbigniew zaczyna z "wysokiego C". Potem kilka historyjek dosłownie z d***. Dowcipy są wymieszane z anegdotami. Poczułem się oszukany, bo na okładce wielkimi literami jest "bajki chińskie", a te stanowią góra 20%.

Na szczęście, opowiastki ratują poziom (choć niektóre są denne). Tak co drugą bym zostawił.

Niektóre opowieści oczywiście zapamiętam do końca życia, ale książka nie tworzy całości i na pewno nie powinna się tak nazywać.

Wolałbym żeby miała 25 bajek, ale z motywem chińskim. Wtedy bym ją kupił. Teraz chyba powyrywam kartki :)

Tylko 5/10 daję za kompletny brak poszanowania czasu czytelnika.

"Mam ochotę powyrywać z niej kartki" - to były moje pierwsze słowa po przeczytaniu.

Pan Zbigniew zaczyna z "wysokiego C". Potem kilka historyjek dosłownie z d***. Dowcipy są wymieszane z anegdotami. Poczułem się oszukany, bo na okładce wielkimi literami jest "bajki chińskie", a te stanowią góra 20%.

Na szczęście, opowiastki ratują poziom (choć niektóre są denne). Tak co...

Chociaż nie do końca chińskie, to niosą przesłanie tych bajek, czyli mówią o wartościach ważnych dla każdego człoweieka pod ubraniem krótkich historyjek. Warta przeczytania, aby zastanowić się czy aby na pewno nie zapomnieliśmy o którejś z tych wartości w swoim życiu.

Chociaż nie do końca chińskie, to niosą przesłanie tych bajek, czyli mówią o wartościach ważnych dla każdego człoweieka pod ubraniem krótkich historyjek. Warta przeczytania, aby zastanowić się czy aby na pewno nie zapomnieliśmy o którejś z tych wartości w swoim życiu.

Niektóre z opowiadań są naprawdę ciekawe i dające do myślenia.

Niektóre z opowiadań są naprawdę ciekawe i dające do myślenia.

Nie porwała mnie ani nie zaciekawiła ta książka. Pożyczyłam ją, żeby czytać po bajce w tramwaju czy przed snem, ale wydała mi się zupełnie bez wdzięku i sztampowa: opowieści zakończone górnolotną wschodnią sentencją. Ponieważ mam mało czasu i ciekawsze pozycje w zasięgu ręki, odłożyłam ją częściowo tylko przeczytaną.

Nie porwała mnie ani nie zaciekawiła ta książka. Pożyczyłam ją, żeby czytać po bajce w tramwaju czy przed snem, ale wydała mi się zupełnie bez wdzięku i sztampowa: opowieści zakończone górnolotną wschodnią sentencją. Ponieważ mam mało czasu i ciekawsze pozycje w zasięgu ręki, odłożyłam ją częściowo tylko przeczytaną.

Książka, która jest zbiorem opowiadań i anegdot.
Uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie: coś, co można próbować wnieść do swojego życia, coś, do czego można nawiązać podczas przemowy. Jednak najważniejsze jest chyba to, że każda opowieść skłania nas do chwili refleksji.
Książka, która pozwala nam uczyć się od innych, tych mądrzejszych...

Książka, która jest zbiorem opowiadań i anegdot.
Uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie: coś, co można próbować wnieść do swojego życia, coś, do czego można nawiązać podczas przemowy. Jednak najważniejsze jest chyba to, że każda opowieść skłania nas do chwili refleksji.
Książka, która pozwala nam uczyć się od innych, tych mądrzejszych...