Madame

Okładka książki Madame
Antoni Libera Wydawnictwo: Znak literatura piękna
396 str. 6 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
396
Czas czytania
6 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324010950
Tagi:
nauczycielka francuskiego szkoła w PRL szkolna miłość

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Arcana nr 165 Andrzej Babuchowski, Jacek Bartyzel, Teresa Bochwic, Kazimierz Braun, Marek Kornat, Antoni Libera, Andrzej Nowak (historyk), Płaszczewska (red.) Olga, Friedrich Schiller, Andrzej Waśko
Ocena 6,0
Arcana nr 165 Andrzej Babuchowski...
Okładka książki ARCANA nr 153 Andrzej Babuchowski, Marek Baterowicz, Antoni Libera, Eugenio Montale, Jan Ryszard Sielezin, Jan Szymczyk, Krzysztof Tyszka-Drozdowski
Ocena 7,8
ARCANA nr 153 Andrzej Babuchowski...
Okładka książki Herodiada. Salome Gustave Flaubert, Antoni Libera, Richard Strauss, Oscar Wilde
Ocena 9,0
Herodiada. Salome Gustave Flaubert, A...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
837
109

Na półkach: , ,

Narrator, uczeń ostatniej klasy liceum, unikalny egzemplarz na tle otaczającej go młodzieży, fascynuje się literaturą, teatrem, muzyką. Gdy nagle jego klasę zaczyna uczyć języka francuskiego osławiona, tajemnicza, piękna Madame na początku obserwuje rozwój fascynacji jej osobą wśród innych uczniów, a potem sam ulega tej fascynacji. Mało tego, postanawia chyba - czy świadomie, czy nie to już inna sprawa - udowodnić sobie, że i w tym jest lepszy od innych: on naprawdę dowie się o niej więcej, dowie się wszystkiego, czego tylko będzie się mógł dowiedzieć, pozna jej tajemnice i podbije ją tą wiedzą i swoim urokiem. Rozwój tej fascynacji u narratora stanowi główny wątek powieści. Oprócz tego mamy jeszcze możliwość poznania z punktu widzenia autora Polski lat 60-tych, jej sytuacji politycznej, stosunków społecznych, funkcjonowania szkół i uczelni. A na to wszystko nałożona jest "oprawa" literacka - te wszystkie cytaty, nawiązania do dzieł mniej lub bardziej znanych, polemika z innymi autorami. Literatura jest w każdym aspekcie życia, ściśle otacza narratora, a wręcz również za jej pomocą toczy on swoje śledztwo.

Obruszycie się może na słowo "śledztwo", ale nie potrafię inaczej nazwać tego, co on robi. To nie jest przecież czternastolatek zafascynowany rówieśnicą, który wypytuje kolegów i koleżanki o to, co lubi i jak można "ją podejść" ;) To jest człowiek, który kończy szkołę średnią, autor stworzył go nad wiek dojrzałym i niesamowicie inteligentnym. A jego - na początku zwykła - fascynacja nastolatka rozwija się w niesamowitą manię, wręcz z częścią podręcznikowych objaw (na tyle, na ile je znam). Sprawdzanie jej na uniwersytecie, na którym studiowała, wypytywanie kolegów ze studiów i innych osób, które jej znały, zdobywanie wejściówek na imprezy, na których ma się pojawiać, a to wszystko uzyskiwane za pomocą zmyśleń, kłamstw, matactw. Spędza na śledzeniu jej i jej życia całe dnie, wieczory i noce. Na dodatek ma przy tej całej manii jakieś dziwne podejście do Madame - analityczne i hm... zimne? Nie zauważyłam tam nic z ciepłych uczuć, którymi darzymy osoby, które kochamy. Jest to raczej "miłość" do posągu stojącego na piedestale (może to wynikało z podejścia do nauczycieli w latach młodości autora? nie wiem, za moich czasów nie stali już oni na piedestale ;)). Madame staje się właściwie jedyną treścią jego życia.

A jej losy same w sobie są niezmiernie ciekawe i akurat część powieści jej dotycząca podobała mi się chyba najbardziej. Bo ona jest istotą z krwi i kości, a nasz natchniony narrator to dla mnie jakiś wytwór wyobraźni autora. Madame jest osobą twardo stąpającą po ziemi, inteligentną, świadomą ograniczeń, które wynikają z faktu życia w kraju pod takim, a nie innym systemem politycznym. Stawia sobie za cel wyjazd z Polski i krok po kroku - niekoniecznie zgodnie z prawem i zasadami etycznymi - to realizuje. A, że wykorzysta do tego celu naszego narratora, czy inną osobę, cóż, takie jest życie ;)

Za to narrator, nasz cudny młodzieniec-geniusz doprowadzał mnie do szału. Gdyby książka była moja, to pewnie wylądowałaby ze 100 razy w kącie pokoju (i byłby to pierwszy raz w mym życiu, bo jeszcze książkami nie rzucałam!), nie mogłam go znieść. Jest on do bólu sztuczny, napomowany, ta cała erudycja, konserwatyzm, maniery hrabiego, dogłębna znajomość języków obcych oraz połowy książek świata, te natychmiastowe natchnione riposty, odpowiadanie na pytania wierszem. Dla mnie zamiast być romantyczny i fascynujący, to był wydumany, przemądrzały i antypatyczny. Do tego jeszcze ta cała wiedza, która została włożona w umysł 18-letniego chłopca. Nie wiemy na ile bohater ma odzwierciedlać samego Liberę, ale mam wrażenie, że autor jednak przekoloryzował. Bo jakże 18-latek może mieć wiedzę polityczną i poglądy zdecydowanie starszego i bardziej ukształtowanego, wypróbowanego przez życie człowieka? Chyba spełniło się tutaj myślenie życzeniowe lub autor postanowił przedstawić wersję idealną wydarzeń z przyszłości.

Poza tym styl sam w sobie był dla mnie niezbyt strawny - lubię książki-opowieści, trochę przegadane, takie, jakich można byłoby słuchać przy kominku, popijając herbatę. Ale tutaj zostałam wymęczona, książka była dla mnie dwa razy za długa, a narrator rozgadany (we własnej głowie) do bólu. Taki styl, okraszony na dodatek sporą dozą wtrętów filozoficznych i politycznych, do mnie nie przemówił. Całość w moich oczach uratowała Madame i samo zakończenie, które bardzo zgrabnie i ciekawie puentuje całość książki.

Madame to jest zdecydowanie książka dobra (co potwierdzają olbrzymie ilości zachwyconych czytelników, aż strach opublikować nie tak pochwalne zdanie ;p), ale nie dla mnie. I nie zamierzam nawet próbować czytania kolejnej książki tego autora. Polecam za to wszystkim tym, którzy lubią spędzać czas zastanawiając się długo nad każdym zdaniem, doszukując się w każdym zwrocie jakiegoś powiązania, analizować, filozofować bez granic. I wszystkim tym, którzy lubią z nostalgią wracać do czasów szkolnych oraz czasów PRL-u. A jak Wam podobała się "Madame"?

Narrator, uczeń ostatniej klasy liceum, unikalny egzemplarz na tle otaczającej go młodzieży, fascynuje się literaturą, teatrem, muzyką. Gdy nagle jego klasę zaczyna uczyć języka francuskiego osławiona, tajemnicza, piękna Madame na początku obserwuje rozwój fascynacji jej osobą wśród innych uczniów, a potem sam ulega tej fascynacji. Mało tego, postanawia chyba - czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 162
  • Chcę przeczytać
    3 675
  • Posiadam
    977
  • Ulubione
    612
  • Teraz czytam
    126
  • Chcę w prezencie
    93
  • Literatura polska
    70
  • 2014
    37
  • Lektury
    36
  • 2013
    33

Cytaty

Więcej
Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także