Zawiedziona jestem, i to strasznie. Czekałam bardzo długo by dorwać tę książkę, nie mieszkam w PL więc swoje musiałam odczekać. A tu taki takie rozczarowanie mnie spotkało.

Magia, ta książka powinna być nią przesycona, tymczasem kilka sztuczek którymi uraczyła mnie autorka były nijakie. Romans sztywny, pisany chyba z musu, Erotyczna strona związku bohaterów słaba. A miłość? nie widziałam jej i nie czułam, może zauroczenie, ale nic głębszego.

Ta książka jest moim rozczarowaniem roku, i to już nawet nie chodzi o to, że oczekiwałam romansu z fajerwerkami a dostałam harlequin. Wkurzało mnie tyle rzeczy, że miałam ochotę cisnąć tę książką i do niej nie wracać. Zakończyłam ją jednak czytać, ponieważ myślałam, że może choć końcówka będzie miała power, ale się myliłam.

Główni bohaterzy, koszmar, o ile jeszcze Jaya szło polubić tak Matilda była słabą kobietą bez charakteru. Nie ma ona ani pozytywnych, ani negatywnych cech, jest po prostu nijaka. Książka jest opowiedziana z jej perspektywy jednak nie poznałam jej za dobrze, nie polubiłam. Była po prostu nudziarą.

'Pokażę Wam stół i przekonam, że to krzesło.'
taaaa przeczytałam i nie uległam tej magii, dla mnie stół nadal pozostaje stołem.

Zawiedziona jestem, i to strasznie. Czekałam bardzo długo by dorwać tę książkę, nie mieszkam w PL więc swoje musiałam odczekać. A tu taki takie rozczarowanie mnie spotkało.

Magia, ta książka powinna być nią przesycona, tymczasem kilka sztuczek którymi uraczyła mnie autorka były nijakie. Romans sztywny, pisany chyba z musu, Erotyczna strona związku bohaterów słaba. A...