Sebastian i Nikki byli jak przysłowiowy ogień i woda, pełni skrajnych przeciwieństw i mieli zupełnie odmienne spojrzenia na świat. Po siedmiu latach od ich rozwodu nagle bez śladu znikają ich dzieci – 15-letnie bliźnięta Jeremy i Camille. Czy ktoś je porwał? Co się stało? Zdenerwowani i oszołomieni tą zaskakującą sytuacją rodzice postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i odnaleźć zguby. Czy im się to uda? Kto za tym stoi?

Ojojoj a co to się tym razem stało panie Musso?? Chyba jakiś wypadek przy pracy? Muszę przyznać, że nie jest to wyśmienity kąsek, na który się nastawiałam. Chyba się na pana obrażę, gdyż musiałam obejść się smakiem. I na poparcie swoich słów powiem, iż podczas czytania tego tytułu domyśliłam się o co chodzi już od samego początku. Haha, teraz to ja wygrałam i punkt dla mnie. Udało mi się pana przechytrzyć. ;)

Rzeczywiście jak ktoś już wspomniał w swojej opinii akcja wyglądała bardzo podobnie do tych które możemy zaobserwować w książkach Dana Browna. :) Niczym niebezpieczna jazda slalomem po autostradzie – prawo, lewo, prawo, lewo, unik, myk tu, myk tam czyli ucieczki pościgi wszystko rozegrane w ciągu kilku dni.
Miejscami miałam wrażenie, że czytam komedię szczególnie, kiedy główni bohaterowie sprzeczali się między sobą.

Niestety tytuł ten zaliczam do jednego z gorszych w dorobku Musso. Czegoś mi tu brakowało, książka jest według mnie za bardzo rozwleczona. Koniec przekombinowany. Tym razem nie było zaskoczenia, było wyjątkowo przewidywalnie, bez tej magii w wydaniu Musso, widać autor poszedł tym razem w typową sensację i chyba mu to za bardzo nie wyszło. Nawet nie ratuje tej pozycji mały polski wątek. Co do okładki nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła na to uwagi. Według mnie ma się ona nijak do treści.

Myślę, że akurat tę książkę można sobie darować.

Sebastian i Nikki byli jak przysłowiowy ogień i woda, pełni skrajnych przeciwieństw i mieli zupełnie odmienne spojrzenia na świat. Po siedmiu latach od ich rozwodu nagle bez śladu znikają ich dzieci – 15-letnie bliźnięta Jeremy i Camille. Czy ktoś je porwał? Co się stało? Zdenerwowani i oszołomieni tą zaskakującą sytuacją rodzice postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i...