Faktycznie jest tak, jak ktoś już w swoim komentarzu wspomniał, że ta książka wydaje się fragmentem jakiejś większej całości. Część jakby wyrwana z kontekstu, wybrana najbardziej emocjonująca, pikantna i dosadna. Zdecydowanie na raz.
No ale mocno jest, nie ma co...

Faktycznie jest tak, jak ktoś już w swoim komentarzu wspomniał, że ta książka wydaje się fragmentem jakiejś większej całości. Część jakby wyrwana z kontekstu, wybrana najbardziej emocjonująca, pikantna i dosadna. Zdecydowanie na raz.
No ale mocno jest, nie ma co...

Lekki erotyk bez fabuły wysokich lotów ale wciągający.😊
Tess pragnęła Cole'a ale od dwóch lat go uparcie unikała. On miał swoje upodobania, które ją przerażały. Powiedział jej co chce z nią zrobić i to ją pezeraziło.
Teraz ma spędzić tydzień w domu ojca a na miejscu okazuje się, że......
Cole zawsze jej pożądał ale ona nie była gotowa.
Czy teraz nadszedł ten moment? Czy uda mu się otworzyć przed nią jego świat?

Coś wiecej niż opowiadanie, mniej niż książka. W sumie ze dwie odważne sceny z bardzo lekką dominacją i trójkącikiem.
Na szybką lekturę przed snem.

Lekki erotyk bez fabuły wysokich lotów ale wciągający.😊
Tess pragnęła Cole'a ale od dwóch lat go uparcie unikała. On miał swoje upodobania, które ją przerażały. Powiedział jej co chce z nią zrobić i to ją pezeraziło.
Teraz ma spędzić tydzień w domu ojca a na miejscu okazuje się, że......
Cole zawsze jej pożądał ale ona nie była gotowa.
Czy teraz nadszedł ten moment? Czy...

Mam wrażenie jakby to co dostaliśmy było wyrwane z większej historii. Brakuje początku, rozwinięcia, mamy w zasadzie kawałek środka i zakończenie.
Książka jest bardzo pikantna, dosadna w swoich opisach i nieco niepokojąca. Bo o ile rozumiem lekko nakreślone tło, to jednak przez całą pierwszą noc Tess ciągle mówiła nie, a Cole sobie z tego nic nie robił. To niby wszystko takie romantyczne, ale jednak trąci nieco wymuszeniem... Pewnie wrażenie byłoby inne, gdybyśmy mieli lepiej nakreśloną relacje bohaterów, może opisane te dwa lata podchodów, budującej się namiętności, a tak przechodzimy od 0 do 100 w ciągu tygodnia.
Nie powiem, przyjemnie się czytało opisy scen seksu, zrobiły co miały zrobić, więc pewnie sięgnę po kolejne opowiadania gdy będę tego potrzebować ;)

Natomiast jeśli szukacie książki z ostrymi scenami seksu, lekką perwersją, trójkątami i orgią, ale jednocześnie pełną emocji, budowania relacji, szacunku i miłości to polecam Wam serie Megan Maxwell "Proś mnie o co chcesz".

Mam wrażenie jakby to co dostaliśmy było wyrwane z większej historii. Brakuje początku, rozwinięcia, mamy w zasadzie kawałek środka i zakończenie.
Książka jest bardzo pikantna, dosadna w swoich opisach i nieco niepokojąca. Bo o ile rozumiem lekko nakreślone tło, to jednak przez całą pierwszą noc Tess ciągle mówiła nie, a Cole sobie z tego nic nie robił. To niby wszystko...

Po prostu słabe, poddałam się za połową, resztę przewertowałam na szybko. Niczym się nie wyróżnia, nudna, a opisy wiecznie gotowych bohaterów- irytujące.
Główna bohaterka nawet podobałaby mi się pod względem charakteru, gdyby nie fakt, że starając się udawać zadziorną i niedostępną, w środku krzyczała: "Tak, tak dotykaj mnie!" Zmarnowana pozycja.

Po prostu słabe, poddałam się za połową, resztę przewertowałam na szybko. Niczym się nie wyróżnia, nudna, a opisy wiecznie gotowych bohaterów- irytujące.
Główna bohaterka nawet podobałaby mi się pod względem charakteru, gdyby nie fakt, że starając się udawać zadziorną i niedostępną, w środku krzyczała: "Tak, tak dotykaj mnie!" Zmarnowana pozycja.

Nuda.

Nuda.

Krótkie opowiadanie, tak można nazwać całą serię „Bound Hearts”. W pierwszej części poznajemy dwudziestokilkuletnią Tess, mieszkającą z matką. Ojciec ponownie się ożenił z młodszą Melissą vel Missy. Matka całe życie wpajała dziewczynie, że ma trzymać się od mężczyzna z daleka, a szczególnie takich jak brat Missy Cole, już nie mówiąc o własnym ojcu. Niestety Cole już dwa lata wcześniej powiedział, że pragnie jej najbardziej na świecie, niestety w tamtym czasie nie była gotowa na to czego on od niej oczekuje.

Ojciec jak co roku wydaje przyjęcie, na którym bardzo chce aby zjawiła się jego córeczka. Siedem dni w domu ojca, pod jednym dachem z Cole, nie wydaje się dobrym pomysłem dla niej. Obietnica dana ojcu nie pozwala jej aby nie odwiedzić jego domu. W przed dzień wyjazdu, dostaje telefon od Cola, w którym uświadamia jej, że już koniec czekania.

„Trzymałem się z daleka zdecydowanie zbyt długo.Jesteś moja, Tess, i zamierzam ci to udowodnić. Cała moja. Moja w każdy możliwy sposób i niech mnie diabli, jeżeli pozwolę ci temu wciąż zaprzeczać.”

------------------
Całość wpisu na www.przyjemne.pl/poddanie-lora-leigh/

Krótkie opowiadanie, tak można nazwać całą serię „Bound Hearts”. W pierwszej części poznajemy dwudziestokilkuletnią Tess, mieszkającą z matką. Ojciec ponownie się ożenił z młodszą Melissą vel Missy. Matka całe życie wpajała dziewczynie, że ma trzymać się od mężczyzna z daleka, a szczególnie takich jak brat Missy Cole, już nie mówiąc o własnym ojcu. Niestety Cole już dwa...

Słaba, oj bardzo słaba. Ubogie słownictwo, a fabuła jeszcze uboższa. O ile sceny seksu mnie bawiły i śmieszyły, co rzadko mi się zdarza, a jednak, o tyle wkurzało mnie i irytowało wszystko w tej krótkiej, erotycznej historii. A już najbardziej nazywanie męskiego członka ,,Kogutem" ;) Nie wiem, czy autorce brakowało polotu, czy aż nadto wybujała fantazja dała o sobie znać, ale ja wole w tego typu powieściach jednak nazewnictwo czysto anatomiczne. Nie polecam, a nawet odradzam. Szkoda czasu.

Słaba, oj bardzo słaba. Ubogie słownictwo, a fabuła jeszcze uboższa. O ile sceny seksu mnie bawiły i śmieszyły, co rzadko mi się zdarza, a jednak, o tyle wkurzało mnie i irytowało wszystko w tej krótkiej, erotycznej historii. A już najbardziej nazywanie męskiego członka ,,Kogutem" ;) Nie wiem, czy autorce brakowało polotu, czy aż nadto wybujała fantazja dała o sobie znać,...

hej, ale naprawde każda kobieta marzy o pieprzeniu w tyłek??? Dajcie spokój... Kazda cześc tego cyklu jest o tym samym: ona mokra na sam widok a on wiecznie gotowy. To jest jeszcze do ogarnięcia ale to totalne analne popychanie to już wieje sztucznością. Nie wiem czy autorka opiera opisy na własnych doświadczeniach ale wiele jest mocno przesadzonych wiec zaliczam cykl do romansu paranormalnego.

hej, ale naprawde każda kobieta marzy o pieprzeniu w tyłek??? Dajcie spokój... Kazda cześc tego cyklu jest o tym samym: ona mokra na sam widok a on wiecznie gotowy. To jest jeszcze do ogarnięcia ale to totalne analne popychanie to już wieje sztucznością. Nie wiem czy autorka opiera opisy na własnych doświadczeniach ale wiele jest mocno przesadzonych wiec zaliczam cykl do...

To bardziej dłuższe opowiadanie niż książka, może i lepiej bo do najlepszych nie należy ;)
Dużo bardzo wulgarnych określeń, nie zawsze potrzebnych, bo istnieje coś takiego jak synonimy ;)

To bardziej dłuższe opowiadanie niż książka, może i lepiej bo do najlepszych nie należy ;)
Dużo bardzo wulgarnych określeń, nie zawsze potrzebnych, bo istnieje coś takiego jak synonimy ;)

Ale to było dobre. Gorąco mi. 🔥🔥🔥

Ale to było dobre. Gorąco mi. 🔥🔥🔥