Pasjonująca historia o niezwykłej przyjaźni w Afganistanie sprzed wojennej zawieruchy. Książka, która potrafiła mnie wciągnąć do tego stopnia, że moje codzienne przejazdy do pracy wydawały się za krótkie zmuszając mnie do przerwania poruszającej lektury.

Bulwersująca powieść o życiu w objętym wojną kraju, którego upadek zapoczątkowała radziecka interwencja. Kraju dotkliwie zranionego bezlitosną władzą talibanów, który do tej pory nie może się pozbierać z gruzów. Kraju dzieciństwa naznaczonego okrucieństwem i tragicznego losu kobiet. Nie raz łezka zakręciła mi się w oku czytając o okropnościach afgańskiego życia.

Fikcja przeplatająca się z rzeczywistością: dawny beztroski Kabul, szyici, sunnici, Hazarowie, Pasztuni, pojęcia, które po przeczytaniu "Chłopca z latawcem" nabrały dla mnie innych kolorów. Obrazowy, przekonywujący i jednocześnie nasiąkniety emocjami styl, świetnie oddany w wersji francuskiej. Niezapomniana pierwsza lektura tego amerykańskiego, afgańskiego z pochodzenia autora.

http://edytalectures.blogspot.fr/2015/10/les-cerfs-volants-de-kaboul-khaled.html

Pasjonująca historia o niezwykłej przyjaźni w Afganistanie sprzed wojennej zawieruchy. Książka, która potrafiła mnie wciągnąć do tego stopnia, że moje codzienne przejazdy do pracy wydawały się za krótkie zmuszając mnie do przerwania poruszającej lektury.

Bulwersująca powieść o życiu w objętym wojną kraju, którego upadek zapoczątkowała radziecka interwencja. Kraju dotkliwie...