Nie jest to może najambitniejsza czy najbardziej oryginalna książka jaką przeczytałam, ale o dziwo - jest całkiem dobra. Jej lektura była naprawdę przyjemna, choć przyznaję, że na początku nie mogłam się w nią wciągnąć.
Podobne podejście miałam do głównej bohaterki - Telli. Przez kilka pierwszych rozdziałów trochę mnie irytowała i bałam się, że to się nie zmieni. Ale później się do niej przekonałam, bo nawet jeśli niektóre jej działania sprawiały, że wywracałam oczami to jednak, według mnie, przy bliższym poznaniu zyskuje. Bywa trochę nieznośna, ale jest naprawdę dobrym i sympatycznym człowiekiem.
Ponadto pani Scott kilka razy udało się mnie naprawdę zaskoczyć, za co ogromny plus. Jej styl pisania jest bardzo lekki, a ona sama potrafi zaciekawić opowiadaną przez siebie historią.
Podsumowując: nie jest to najlepsza książka, jaką przeczytałam i nie znajdzie się na liście moich ulubionych, ale będę ją miło wspominać.

Nie jest to może najambitniejsza czy najbardziej oryginalna książka jaką przeczytałam, ale o dziwo - jest całkiem dobra. Jej lektura była naprawdę przyjemna, choć przyznaję, że na początku nie mogłam się w nią wciągnąć.
Podobne podejście miałam do głównej bohaterki - Telli. Przez kilka pierwszych rozdziałów trochę mnie irytowała i bałam się, że to się nie zmieni. Ale...