Jared opuścił Tate. Kochał ją, lecz nie wiedział co zrobić ze swoim życiem, chciał poznać siebie, odkryć co chciał by robić w przyszłości. A to się wiązało z tym, że wyjechał to Kalifornii. Nie było go dwa lata. Jednak wraca, gdy wzywa go sytuacja, przy której chce być obecny. Bał się widzieć Tate. Lecz jej miało nie być... okazało się, że jednak była...

Tate była zdruzgotana i zrozpaczona. Próbowała zniszczyć ich wspólne wspomnienia. Próbowała ruszyć dalej, ale jak ruszyć naprzód, gdy dalej kochasz osobę, której przy tobie nie ma? Jak się umawiać na randki, skoro nic nie czujesz wobec tej osoby, bo twoje serce należy do innego?
Jednak cierpienie Tate spowodowało, że stała się silniejsza. Gdy Jared wrócił, nie dopuściła go z powrotem tak łatwo. Byłą zraniona... on jednak też. Oboje zranili siebie nawzajem jednak po co patrzeć w przeszłość, która zatrzymuje nas w miejscu? Miłość nadal trwa i ciężko jej zaprzeczyć, gdy obydwie osoby są jej świadome i ją czują. Oboje rozumieją siebie nawzajem i dają sobie czas. Czas wzlotów i upadków. Oboje są silni i zdeterminowani, by sięgnąć po to, o czym pragną.

Jest mi smutno, że historia Tate i Jareda, Jaxa i Juliet oraz Madoca i Fallon tutaj się kończy. Jest bardzo przywiązana do bohaterów cały czas czuję jakbym była wśród nich jako realny obserwator, a nawet rozmawiający z nimi przyjaciel. Nie mogę wybrać, którą historię wolę. Myślę, że najbardziej mnie wzruszyła jednak historia Madoca i Fallon, tam też były najfajniejsze dialogi i sytuacje, jednak każda historia ma coś w sobie i każdą kocham. Każdy przeszedł piekło, by uzyskać szczęście, każdy był silny i zdeterminowany. Piękna była relacja między boahterami, którzy uważali siebie za rodzinę. Pomagali sobie w każdej chwili i sprawiali radość. Muszę przyznać, ze rozpłynęłam się całkowicie w tym wszystkim. Ta seria jest jedną z najlepszych.

Jared opuścił Tate. Kochał ją, lecz nie wiedział co zrobić ze swoim życiem, chciał poznać siebie, odkryć co chciał by robić w przyszłości. A to się wiązało z tym, że wyjechał to Kalifornii. Nie było go dwa lata. Jednak wraca, gdy wzywa go sytuacja, przy której chce być obecny. Bał się widzieć Tate. Lecz jej miało nie być... okazało się, że jednak była...

Tate była...