Kolejna książka mojego ulubionego autora szkoda że tak późno, ale no cóż. :)

Zawsze oceniam książki po okładce i tytule, okładka nie wydaje mi się być jakaś nadzwyczajna, natomiast bardzo podoba mi się tytuł. Pomysłowy i ciekawy jak zawsze ;). Sięgnąłem po nią zważywszy na nazwisko oczywiście, znane mi ze wcześniejszych pozycji. :)

Kocham Szczygielskiego oczywiście za jego język, jego prostotę (mam przekonanie takie że czytając książkę chce się odprężyć, uciec w inny świat, nie potrzebuje nie wiadomo jakiego słownictwa, jestem człowiekiem szukającym prostej do przeczytania książki która jednocześnie zmusi do myślenia nie ze względu na użyty w niej język), więc idąc tym tropem pod tym kontem się nie zawiodłem :) co do historii, zwrotów akcji i ciekawych sytuacji również nie mogę narzekać.

Tak naprawdę wszystko jest z nią w jak najbardziej dobrze, bardzo dobrze. Nie rewelacyjnie, bardziej porwały mnie wcześniejsze książki ale to wcale nie uwłacza tej, ponieważ i tak znajduje się ona w czołówce książek na mojej półce.
Bardzo bym chciał by autor napisał znów tego typu historię bardziej o nastolatkach :) byłbym wdzięczny, ale to tak zupełnie na marginesie. ;)

Kolejna książka mojego ulubionego autora szkoda że tak późno, ale no cóż. :)

Zawsze oceniam książki po okładce i tytule, okładka nie wydaje mi się być jakaś nadzwyczajna, natomiast bardzo podoba mi się tytuł. Pomysłowy i ciekawy jak zawsze ;). Sięgnąłem po nią zważywszy na nazwisko oczywiście, znane mi ze wcześniejszych pozycji. :)

Kocham Szczygielskiego oczywiście za...