Pogromca lwów
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Saga o Fjällbace (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- Lejontämjaren
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2015-06-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-06-03
- Data 1. wydania:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380151154
- Tłumacz:
- Inga Sawicka
- Tagi:
- literatura szwedzka Fjällbacka porwania morderstwa sadyzm okrucieństwo tortury literatura XXI wieku
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller.
Camilla Läckberg w szczytowej formie! Recenzenci i czytelnicy są zgodni, warto było czekać!
Styczeń, Fjällbacka w okowach mrozu. Z lasu wybiega na drogę półnaga dziewczyna. Nadjeżdżający nagle samochód nie jest w stanie zahamować ani jej wyminąć.
Patrik Hedström otrzymuje powiadomienie o wypadku, gdy już wiadomo, że potrącona dziewczyna to Victoria, która cztery miesiące temu zaginęła, wracając do domu ze szkółki jeździeckiej. Okazuje się, że padła ofiarą okrutnych zabiegów, co gorsza, nie tylko ona.
W tym samym czasie Erika Falck bada sprawę sprzed lat, rodzinną tragedię, która skończyła się śmiercią ojca rodziny. Odwiedza w więzieniu jego żonę, skazaną za morderstwo, ale nie może się od niej dowiedzieć, co się wtedy tak naprawdę wydarzyło. Erika czuje, że coś się nie zgadza, że kobieta coś ukrywa. Wydaje się również, że przeszłość kładzie się cieniem na teraźniejszości…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 13 738
- 4 015
- 2 474
- 282
- 136
- 127
- 116
- 116
- 102
- 99
Opinia
Nazwisko pani Lackberg chodziło za mną od dawna. Sama nie wiedziałam jak to się dzieje, że taka miłośniczka kryminałów jak ja, nie miała jeszcze w ręku nic, co wyszło spod pióra tej pani. W końcu nadszedł czas, aby to zmienić. Zachęcona pozytywnymi opiniami recenzentów i intrygującym opisem wydawcy, sięgnęłam po "Pogromcę lwów". I byłam przekonana, że spędzę z nią wiele ekscytujących chwil... Czy miałam rację?
Fjallbacka. Podczas powrotu ze szkółki jeździeckiej porwana została młoda dziewczyna, Victoria. Przez kolejne miesiące poszukiwań, policja nie wpada na żaden jej ślad, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Po czterech miesiącach od zaginięcia, półnaga i okrutnie okaleczona Victoria wybiega wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Mimo szybkiej interwencji medycznej, niestety, nie udaje się jej uratować i dziewczyna umiera po kilku godzinach w szpitalu, z powodu rozległych obrażeń. Victoria była torturowana, usunięto jej oczy, oraz wycięto język... Dziennikarka, Erika Falck, pomaga policji schwytać porywacza i odnaleźć inne zaginione nastolatki. Podejrzewa, że może jej w tym pomóc, skazana za zamordowanie męża, Laila...
Cóż mogę powiedzieć... Chyba tylko tyle, że nie ważne co powiem, to trzeba przeczytać samemu! Koniecznie! Nie wiem, czy to szczyt formy pisarskiej autorki, bo nie znam jeszcze innych jej dzieł, ale... ta książka była fenomenalna! Jeśli pani Lackberg pisze tylko tak dobrze, to niebawem zajmie ona jedno z najwyższych miejsc w mym rankingu na najlepszego pisarza! 448 stron "Pogromcy lwów" przeczytałam w dwa popołudnia. Nie trzeba mi było więcej, ponieważ z trudem odkładałam tę książkę na półkę. Nie mogę powiedzieć, że wciągnęła mnie już od pierwszych stron, bo musiało minąć ich kilkanaście, by wydarzenia nabrały tempa. Jednak najlepsza wiadomość jest taka, że kiedy już akcja ruszy, nie zwolni do samego końca. Autorka genialnie zbudowała intrygę i świetnie wykreowała postaci. Tak dopracowała osobowości bohaterów, że już od początku jednych darzymy większą, innych mniejszą sympatią. Czy jest to mała podpowiedź ku rozwiązaniu zagadki? Tego nie zdradzę.
Pani Lackberg przez całą historię podsuwa nam coraz to nowsze podejrzenia, co do porywacza nastolatek. Muszę przyznać, że już w połowie książki miałam swoje typy, które okazały się słuszne. Mimo to zakończenie było dla mnie sporym zaskoczeniem, ponieważ miałam podejrzanych, ale nie znałam motywu. Natomiast podsumowując całość jestem usatysfakcjonowana zakończeniem, oraz całą, świetnie skonstruowaną historią. Był element grozy i zaskoczenia. Jak już wspominałam, czytało mi się dobrze, a strony bardzo szybko przesypywały się na lewą stronę. Autorka ma lekki, płynny i przyjemny w odbiorze styl, który nie męczy. W powieści nie ma też przesytu wątków, ani też zbyt wielu postaci, co niezmiernie mnie cieszyło.
Pierwsze spotkanie z panią Lackberg uważam za bardzo udane i nie mogę się wręcz doczekać kiedy sięgnę po kolejny tytuł z jej dorobku... I bardzo mnie cieszy, że czeka ich już na mnie naprawdę sporo. Już dawno nie czytałam książki, która zrobiłaby na mnie tak pozytywne wrażenie. Była to książka z typu "chcę już skończyć, ale nie chcę żeby się skończyła" :) Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić wszystkim "Pogromcę lwów". Ja mimo, że wytropiłam porywacza w połowie książki, to znalazłam w niej wszystko to, czego szukam w dobrym kryminale. Póki co, muszę przyznać, że rekomendacja z okładki nie kłamie... jest to według mnie najlepszy skandynawski kryminał, zaraz po trylogii pana Larssona.
http://czytam-bo-lubie-ksiazki.blogspot.com/
Nazwisko pani Lackberg chodziło za mną od dawna. Sama nie wiedziałam jak to się dzieje, że taka miłośniczka kryminałów jak ja, nie miała jeszcze w ręku nic, co wyszło spod pióra tej pani. W końcu nadszedł czas, aby to zmienić. Zachęcona pozytywnymi opiniami recenzentów i intrygującym opisem wydawcy, sięgnęłam po "Pogromcę lwów". I byłam przekonana, że spędzę z nią wiele...
więcej Pokaż mimo to