MANGA DLA ZABICIA CZASU

Na mangowym rynku wydawniczym już jednotomówki są wyjątkiem, potwierdzającym, że tak naprawdę liczą się przede wszystkim serie rozciągnięte na kilkanaście, kilkadziesiąt tomów. Tym rzadziej więc zdarzają się także krótkich form. Czasem można się jednak natknąć na takie dzieło, a jednym z nich jest właśnie "Time Killers", komiks zbierający krótkie historie Kazue Kato, zaczynając od jej debiutu, a na one-shocie, który dał początek serii "Ao no Exorcist" skończywszy. Co ciekawe, choć całość nie jest odkrywcza i jakże często nosi znamiona prac młodego artysty, to i tak oferuje znakomitą zabawę, która aż zachęca do zapoznania się z opus magnum mangaczki.

Różne historie, różni bohaterowie, ale jedna wspólna rzecz: niezwykłość zmieniająca ich życie. Płatny morderca dostaje zlecenie zabicia ojca swojego jedynego przyjaciela. Człowiek i królik mają podjąć się ochrony pola pomidorów. Indianin przekonuje się, co znaczy droga wojownika. Dziecko superbohaterów musi zmierzyć się z własnymi lękami. Pewien mężczyzna zmaga się z myślą, że kogoś zabił. Inny wpada do wody, gdzie spotyka niezwykłą istotę. Kolejny odkrywa, że jego czarka potrafi spełniać życzenia, a pewna kobieta wyrusza w niezwykłą podróż. Potem chłopak, który porzucił swoje kosmiczne pasje, bo zawsze był z ich powodu wyśmiewany, odkrywa, że dziewczyna, którą kocha podziela jego zainteresowania, a na dodatek staje się świadkiem inwazji kosmitów chcących zniszczyć ziemię. A na koniec w pewnym domu zjawia się pewien egzorcysta by poradzić sobie z demonem…

Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/08/time-killers-kazue-kato.html

MANGA DLA ZABICIA CZASU

Na mangowym rynku wydawniczym już jednotomówki są wyjątkiem, potwierdzającym, że tak naprawdę liczą się przede wszystkim serie rozciągnięte na kilkanaście, kilkadziesiąt tomów. Tym rzadziej więc zdarzają się także krótkich form. Czasem można się jednak natknąć na takie dzieło, a jednym z nich jest właśnie "Time Killers", komiks zbierający krótkie...

Zbiór 11 historyjek, niestety poza dwoma -,,Pomidorem" i ,,Co zdarzyło się w rezydencji Miyamauguisu"(prequelem ,,Ao no Exorcist") pozostałe wypadają bardzo słabo.

Zbiór 11 historyjek, niestety poza dwoma -,,Pomidorem" i ,,Co zdarzyło się w rezydencji Miyamauguisu"(prequelem ,,Ao no Exorcist") pozostałe wypadają bardzo słabo.

Sadze, ze ten "zabijacz czasu" spelnia swoja role. Pare ciekawych historii przedstawionym w jednym tomie, nie ktore maja nawet swoj moral, albo raczej drugie dno. Kreska jest, klimat jest i postacie wspaniale rowniez sa. Dla fana Ao No Exorcist ta jednotomowa manga powinna sie znalesc na polce! Polecam! ;D

Sadze, ze ten "zabijacz czasu" spelnia swoja role. Pare ciekawych historii przedstawionym w jednym tomie, nie ktore maja nawet swoj moral, albo raczej drugie dno. Kreska jest, klimat jest i postacie wspaniale rowniez sa. Dla fana Ao No Exorcist ta jednotomowa manga powinna sie znalesc na polce! Polecam! ;D

Niektóre historie fajne, inne zupełnie. Można się obyć bez tej pozycji, choć na pewno ciekawie jest zobaczyć pierwsze prace w zawodzie mangaki :)

Niektóre historie fajne, inne zupełnie. Można się obyć bez tej pozycji, choć na pewno ciekawie jest zobaczyć pierwsze prace w zawodzie mangaki :)

Grafika to istne piekło. Naprawdę współczuję każdemu, kto zamierza męczyć tym swoje oczy i zmysł estetyczny...

Grafika to istne piekło. Naprawdę współczuję każdemu, kto zamierza męczyć tym swoje oczy i zmysł estetyczny...

No nie wiem; może się nie znam ale jakoś mnie te historie nie przekonały...

No nie wiem; może się nie znam ale jakoś mnie te historie nie przekonały...

Zbiór ciekawych krótkich historyjek stworzonych przez Kazue Kato. Polecam przeczytać :)

Zbiór ciekawych krótkich historyjek stworzonych przez Kazue Kato. Polecam przeczytać :)

Taki sobie zlepek twórczości jednego autora. I fakt, ostatni najlepszy.

Taki sobie zlepek twórczości jednego autora. I fakt, ostatni najlepszy.

Ostatnie opowiadanie najlepsze. Było ono też powodem przez, który sięgnęłam po tą mangę. Chciałam zobaczyć od czego zaczął się pomysł na Ao no Exorcist.
Reszta opowiadań była okej, takie dla zabicia czasu.

Ostatnie opowiadanie najlepsze. Było ono też powodem przez, który sięgnęłam po tą mangę. Chciałam zobaczyć od czego zaczął się pomysł na Ao no Exorcist.
Reszta opowiadań była okej, takie dla zabicia czasu.

Nie jest to jakaś wybitna manga. Da się przeczytać, ale drugi raz po nią nie sięgnę.

Nie jest to jakaś wybitna manga. Da się przeczytać, ale drugi raz po nią nie sięgnę.