W tej adaptacji sarkastyczny, nieco narcystyczny młody człowiek, który porzucił swoje marzenia i przeszłość, wędruje do Krainy Czarów, gdzie dowiaduje się, że jest „Alicją”. Niestety dla niego imię to wiąże się z pechowym obowiązkiem. Jako Alicja zostaje zmuszony do wzięcia udziału w grze, której celem jest zabicie Białego Królika. Bohater nie jest zbyt entuzjastycznie nastawiony do mordowania bez powodu, ale ponieważ jest teraz postacią Krainy Czarów, nie ma innego wyjścia, jak iść za nurtem historii.

Więcej na: https://www.monime.pl/are-you-alice-manga/

W tej adaptacji sarkastyczny, nieco narcystyczny młody człowiek, który porzucił swoje marzenia i przeszłość, wędruje do Krainy Czarów, gdzie dowiaduje się, że jest „Alicją”. Niestety dla niego imię to wiąże się z pechowym obowiązkiem. Jako Alicja zostaje zmuszony do wzięcia udziału w grze, której celem jest zabicie Białego Królika. Bohater nie jest zbyt entuzjastycznie...

Trochę mi szkoda tej małej dziewczynki, taka słodka była.

Trochę mi szkoda tej małej dziewczynki, taka słodka była.

Ogółem to z każdą sekundą owa manga robi się, według mnie, coraz bardziej nielogiczna i poplątana - zresztą - dokładnie tak samo jak oryginalna wersja Alicji. Nie jest to coś takiego jak, na przykład, "Gdy Zapłaczą Cykady", gdzie głównym założeniem serii jest wysnucie własnych wniosków na temat mangi oraz przedstawianej w niej opowieści, "Are You Alice" po prostu nie trzyma się kupy...
Co do szaty graficznej - jest śliczna, tu akurat nie mogę się przyczepić^^

Ogółem to z każdą sekundą owa manga robi się, według mnie, coraz bardziej nielogiczna i poplątana - zresztą - dokładnie tak samo jak oryginalna wersja Alicji. Nie jest to coś takiego jak, na przykład, "Gdy Zapłaczą Cykady", gdzie głównym założeniem serii jest wysnucie własnych wniosków na temat mangi oraz przedstawianej w niej opowieści, "Are You Alice" po prostu nie trzyma...

Pierwszy tom Are you Alice? pozwolił poznać intrygujący świat czerpiący z powieści Alicja w Krainie Czarów Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, w którym historia jest daleka od kanonu. Zwariowana przerażająca rzeczywistość, równie osobliwi bohaterowie i osiemdziesiąta dziewiąta już z kolei Alicja, próbująca zasłużyć na to imię, to mieszanka zaskakująca. I o ile w poprzednim tomie było dziwnie, to w drugim jest równie intrygująco.


Po finałowej walce Alicji z Księciem w poprzednim tomiku, główny bohater w końcu może odpocząć i zająć się swoim zadaniem od królowej Kier, czyli zabiciem białego królika. Niestety droga do tego celu będzie wymagała od niego dużego zaangażowania i poświęcenia, w dodatku czeka go jeszcze kilka niemiłych sytuacji, w tym ponowne spotkanie z Księciem oraz nowymi postaciami.

Pełna recenzja na wypowiemsie.pl:

http://wypowiemsie.pl/are-you-alice-2-recenzja/

Pierwszy tom Are you Alice? pozwolił poznać intrygujący świat czerpiący z powieści Alicja w Krainie Czarów Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, w którym historia jest daleka od kanonu. Zwariowana przerażająca rzeczywistość, równie osobliwi bohaterowie i osiemdziesiąta dziewiąta już z kolei Alicja, próbująca zasłużyć na to imię, to mieszanka zaskakująca. I o ile w poprzednim tomie...

Tomik bardziej zrozumiałam od pierwszego.
Niektórymi momentami był śmieszny. Ale nadal dużo nie rozumiem.

Tomik bardziej zrozumiałam od pierwszego.
Niektórymi momentami był śmieszny. Ale nadal dużo nie rozumiem.

Alicja zamiast posłuchać głosu rozsądku i uciekać postanawia stanąć pomiędzy księżną a jej rozszalałym mężem, tylko czy ma jakiekolwiek szanse w tym starciu? Dodatkowo, wszyscy coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że Alicja bardzo różni się od swoich poprzedniczek...


Czas na kontynuowanie przygód Alicji!

Ciekawe. Sama nie wiem co sądzić o tym tomiku. Naprawdę. Akcja mangi rozgrywa się praktycznie na takim samym poziomie, jednak na szczęście dowiadujemy się w niej paru istotnych rzeczy. Historia jest niestety ciągle owiana wielką tajemnicą. Nawet jeśli dowiedzieliśmy się w niej kilku szczegółów, to po przeczytaniu naradzają się zupełnie nowe pytania, na które odpowiedź zapewne znajdziemy dużo później.

Ten tom jest trochę… nijaki. Niby akcja się jakoś rozkręca, ale idzie to bardzo mozolnie. Jest ten niepowtarzalny klimat, który mi podpasował od pierwszego tomu. Jest także humor, bez którego ta manga mogła by być troszkę nużąca. Znowu widzimy mojego ukochanego Kota z Cheshire, który znalazł się nawet na okładce :). Nie zabrakło też Szalonego Kapelusznika, który staję się coraz bardziej tajemniczy. No i jest oczywiście tytułowa Alicja! Jak pamiętamy jest nią o dziwo chłopak próbujący stać się tą „prawdziwą Alicją” co jak widać jest nie lada wyzwaniem. Kraina Czarów nadal przechodzi cięższe chwile, Żale nadal krążą przybierając różne zaskakujące postacie. Niby wszystko jest jak trzeba, ale jednak czegoś brakuję...

„Are you Alice?” czytało mi się bardzo dobrze, szybko, przyjemnie, a nawet z raz się uśmiałam. Kreska wydaję się być niezmienna, choć mam wrażenie, że autorzy nie przyłożyli się tak bardzo do tego tomu.

Podsumowując, spróbuje traktować tą część historii o Alicji jako rodzaj przerywnika. Nie jest źle, ale mogło być lepiej. Mam nadzieję, że w trzecim tomie akcja będzie się szybciej rozwijać, może dowiemy się czegoś nowego oraz bardziej zaskakującego?


Tę i inne recenzje zostały opublikowane także na moim blogu o recenzjach książek: http://zapachstron.blogspot.com/

Serdecznie zapraszam :)

Alicja zamiast posłuchać głosu rozsądku i uciekać postanawia stanąć pomiędzy księżną a jej rozszalałym mężem, tylko czy ma jakiekolwiek szanse w tym starciu? Dodatkowo, wszyscy coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że Alicja bardzo różni się od swoich poprzedniczek...


Czas na kontynuowanie przygód Alicji!

Ciekawe. Sama nie wiem co sądzić o tym tomiku. Naprawdę. Akcja...

Ta manga robi się coraz ciekawsza. Oderwać się nie idzie.
Jest mnóstwo zawiłości i znaków zapytania.
Aż zżera mnie ciekawość, co będzie dalej.
Szkoda mi księżnej :(.
Gorąco polecam ! ! !

Ta manga robi się coraz ciekawsza. Oderwać się nie idzie.
Jest mnóstwo zawiłości i znaków zapytania.
Aż zżera mnie ciekawość, co będzie dalej.
Szkoda mi księżnej :(.
Gorąco polecam ! ! !