Jak odnieść sukces bez penisa, czyli sekrety i strategie dla ambitnych kobiet
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2015-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-31
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376424477
Prowokujący tytuł to dopiero początek. Najlepsze znajdziesz w środku.
To nie jest książka dla grzecznych dziewczynek. To sekretna broń dla
kobiet, które wiedzą, czego chcą, i nie zamierzają nikogo pytać, czy
mogą po to sięgnąć.
Bądź pewna siebie jak Miranda Priestly z filmu Diabeł
ubiera się u Prady i skuteczna jak Claire Underwood z House
of Cards.
Zaufaj sobie. Wzmocnij swoją pozycję w pracy. Rywalizuj z mężczyznami o
najwyższe stanowiska i zawrotne pensje.
Karen Salmansohn z dużym poczuciem humoru odkryje przed tobą
najskuteczniejsze biznesowe strategie i ujawni sekrety tych, którzy nie
zatrzymają się, zanim nie dojdą na sam szczyt.
Zastosuj metody opisane w tej książce, a przekonasz się, że sukces jest
na wyciągnięcie ręki.
Karen Salmansohn była konsultantem do spraw wizerunku w
takich firmach jak L’Oreal i MTV. W wieku dwudziestu ośmiu lat
awansowała na stanowisko wiceprezesa agencji reklamowej, a potem¼
zwolniła się z pracy, bo zawsze marzyła, by zostać pisarką. Jej książki
sprzedały się w milionach egzemplarzy. Mieszka w Nowym Jorku.
Każdego dnia dzięki dekoltowi możemy utrzeć nosa penisowi! W końcu
dobry dekolt (a nawet i przeciętny) może wpływać na nastrój, w jakim
znajdzie się właściciel penisa. Ale nigdy odwrotnie.
***
Pewność siebie jest bardzo potrzebna, gdy musimy sobie poradzić z
najokropniejszym słowem, jakie według mnie istnieje:
prawie.
Jak w:
Prawie udało mi się sprzedać powieść.
Albo gorzej:
Prawie dostałam Pokojową Nagrodę Nobla.
Albo zupełnie fatalnie:
Prawie udało mi się spotkać Clive’a Owena i pójść z nim do łóżka.
Z gorzkim smakiem tego słowa można sobie poradzić jedynie za pomocą
olbrzymiej dawki pewności siebie. To ona dodaje energii i ducha walki,
niezbędnych do ciągłego posuwania się do przodu jak króliczek Duracella.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 20
- 10
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Jak odnieść sukces bez penisa, czyli sekrety i strategie dla ambitnych kobiet
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Nie nie nie i jeszcze raz nie!
Trafiłam na to "dzieło" przypadkiem.
Kompletna porażka.
Autorka przez 1/4 książki cytuje "Sztukę Wojny" Sun Tzu, pod którego niewątpliwie jest wrażeniem. Dobrze mieć idola, ale w pisaniu chyba nie chodzi o to, żeby odkrywać coś, co ktoś już odkrył i przepisywać to, co ktoś już napisał.
Do tego mentorskie wynurzenia autorki w stylu:
- negocjuj twardo swoją pensję,
- rywalizuj z mężczyznami i dojdź na sam szczyt,
- pamiętaj, że masz też dekolt i to nic złego go używać,
- bądź pewna siebie jak Miranda z filmu Diabeł ubiera się u Prady.
I tak przez 350 stron.
Szkoda czasu i papieru. Tragedia.
Nie nie nie i jeszcze raz nie!
więcej Pokaż mimo toTrafiłam na to "dzieło" przypadkiem.
Kompletna porażka.
Autorka przez 1/4 książki cytuje "Sztukę Wojny" Sun Tzu, pod którego niewątpliwie jest wrażeniem. Dobrze mieć idola, ale w pisaniu chyba nie chodzi o to, żeby odkrywać coś, co ktoś już odkrył i przepisywać to, co ktoś już napisał.
Do tego mentorskie wynurzenia autorki w stylu:
-...
Okładka: piękna kobieta z burzą włosów i uchwyconym między ustami a nosem kosmykiem imitującym wąsik; palec wskazujący; zamyślone czoło - dobry pomysł na okładkę i tu ona odgrywa kluczową role, że nie wspomnę o prowokującym tytule. To się chyba nazywa oddziaływanie podprogowe?
Treść: jestem na stronie 276 i nie wiem, czy pisanie recenzji na tym etapie jest uczciwe? Co z niej wyniosłam: niezliczoną ilość cytatów, nazwisk oraz dobrych rad, jednak podanych w tak chaotyczny sposób, że się pogubiłam na którejś z kolei wpatrywance. Z pewnością po tej lekturze sięgnę po „Sztukę wojny” Sun Tzu.
Co istotne: autorka żyje w innym zupełnie kraju, tam realia są odmienne od naszych i na to należy wziąć poprawkę, z tego też powodu potraktowałam tę książkę bardziej jako lekturę na poprawę humoru (bo poprawia!) niż typowy poradnik.
Czy polecam? Oczywiście! Zwłaszcza teraz w okresie jesiennym, niesprzyjającym uśmiechowi.
Okładka: piękna kobieta z burzą włosów i uchwyconym między ustami a nosem kosmykiem imitującym wąsik; palec wskazujący; zamyślone czoło - dobry pomysł na okładkę i tu ona odgrywa kluczową role, że nie wspomnę o prowokującym tytule. To się chyba nazywa oddziaływanie podprogowe?
więcej Pokaż mimo toTreść: jestem na stronie 276 i nie wiem, czy pisanie recenzji na tym etapie jest uczciwe? Co z...
Karen Salmanshon była konsultantką do spraw wizerunku wielu znanych firm. Od zawsze pragnęła jednak pisać. Dlatego zwolniła się z pracy i postanowiła zrealizować swoje marzenie. Wydała kilka książek, w tym Jak odnieść sukces bez penisa, którą w 2015 roku w Polsce wydał Pascal.
Książka jest typowym poradnikiem. Pokazuje, jak należy postępować, by osiągnąć swój cel. Celem tym jest odniesienie sukcesu w biznesie. Grupą docelową są oczywiście kobiety. Dlatego też autorka starała się pokazać wszystko z tej kobiecej strony.
Przede wszystkim pokazuje, że kobiety rzadziej awansują. Popiera to danymi z badań społecznych. Na dodatek to kobiety muszą wydawać więcej – więcej płacimy za wizyty u fryzjera, kosmetyczki, za ubrania, chociaż często zużyte jest mniej materiału niż w męskiej wersji. Autorka stara się podkreślić różnice, które zauważa w społeczeństwie. Widzi je już w dzieciństwie – inaczej wychowujemy chłopców i dziewczynki, dlatego też kształtują się w nich inne cechy charakteru. Także słownictwo sprzyja mężczyznom – „mieć jaja” jest kojarzone pozytywnie, a porównania do żeńskich części ciała bywa obraźliwe.
Po tym zapleczu teoretycznym autorka przechodzi do analizy tego, co powinnyśmy zmienić, by czuć się pewne siebie i osiągnąć sukces. Przede wszystkim problem leży w nas. Bywamy nieśmiałe, wystraszone, uległe i w tym rzecz. Trzeba zmienić ten tok myślenia. Na dodatek autorka chce, byśmy nie wstydziły się tego, że jesteśmy kobietami. Zamiast tego powinnyśmy korzystać z naszych atutów – lubimy rozmawiać, flirtować i to właśnie może być naszą bronią.
Ciekawa jest forma tego poradnika. Autorka podzieliła książkę na krótkie podrozdziały, w których znajdziemy nie tylko jej narrację. Przytoczone są mądrości, cytaty, historie, które mają pomóc w zrozumieniu tego, co chce nam przekazać autorka. Dodatkowo dostajemy listy, w większości Wpatrywanki, które mają nam pomóc zmienić swój tok myślenia.
Warto zwrócić uwagę na język. Karen Salmansohn pisze lekko i zabawnie. Nie boi się przytaczać opowieści i mądrości, często porównuje opisywaną rzecz do swojego życia lub wydarzeń z życia bliskich jej osób. Jest narratorem, którego widać. Zwraca się do swoich czytelniczek bezpośrednio. Wytyka im błędy, ale nie pokazuje siebie jako tej idealnej. Dzięki temu całość nabiera miejscami nieco ironicznego tonu. Można uznać, że dzięki takiej technice przekazania treści, możemy nie tylko się czegoś nauczyć, lecz także świetnie bawić.
Nie mogę przejść obojętnie także nad wyglądem książki. Chodzi mi szczególnie o jej wnętrze. Ciekawy papier, który nie jest biały, jest przyjemny w dotyku i dość cienki. Na nim pojawiają się zwykłe czarne litery o dość nietypowym kroju. Font bezszeryfowy to dla mnie nowość w książkach. Dopiero po kilku kartkach zorientowałam się, że nie jest to Times New Roman. Zgrabne, delikatne litery są dość małe, ale nie przeszkadza to w czytaniu. Całości dopełniają piękne śródtytuły, które są wielkie i proste w kroju. Naprawdę intrygujące zjawisko.
Ogólnie książka jest bardzo ciekawa. To poradnik, który może pomóc zmienić coś w sobie, dodać pewności, inaczej spojrzeć na relacje damsko-męskie w biznesie. Nie jest to może rewolucyjna książka, ale na pewno bardzo przyjemna w lekturze. Do tego zabawna i ciekawie wykonana. Wydawnictwo Pascal postarało się także, by w książce znalazły się dane dotyczące Polski i naszych realiów. To doprawdy dobre posunięcie!
Polecam kobietom, które szukają ciekawego poradnika. To coś dla tych pań, które nie boją się walki o swoją karierę. Zobaczycie, co różni nas od mężczyzn i jak wykorzystać nasze atuty. Rad udzieli wam kobieta, która na biznesie zjadła zęby i chce wam o tym opowiedzieć.
Karen Salmanshon była konsultantką do spraw wizerunku wielu znanych firm. Od zawsze pragnęła jednak pisać. Dlatego zwolniła się z pracy i postanowiła zrealizować swoje marzenie. Wydała kilka książek, w tym Jak odnieść sukces bez penisa, którą w 2015 roku w Polsce wydał Pascal.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest typowym poradnikiem. Pokazuje, jak należy postępować, by osiągnąć swój cel. Celem tym...
Chodząc ostatnio po księgarniach, szukałam książki, która od samego tytułu natchnie mnie do czytania - okazało się, że padło na penisa. A raczej na jego brak.
Pani Salmansohn świadomie wybrała ten tytuł, by przykuć moją (potencjalnego czytelnika) uwagę i zrobiła to iście po mistrzowsku - jako kobieta, marzę o tym, by móc bez tego silnego, męskiego mięśnia, zawładnąć moją branżą. Do tego przydadzą się nie tylko umiejętności nabyte poprzez lata doświadczeń, ale też wskazówki i ćwiczenia, które autorka podsuwa nam w prawie każdym rozdziale.
Cieszę się, że natrafiłam na tę pozycję i pomimo że nie jestem wielką fanką poradników życia, ten przypadł mi do gustu.
Chodząc ostatnio po księgarniach, szukałam książki, która od samego tytułu natchnie mnie do czytania - okazało się, że padło na penisa. A raczej na jego brak.
więcej Pokaż mimo toPani Salmansohn świadomie wybrała ten tytuł, by przykuć moją (potencjalnego czytelnika) uwagę i zrobiła to iście po mistrzowsku - jako kobieta, marzę o tym, by móc bez tego silnego, męskiego mięśnia, zawładnąć moją...