Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński2
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać247
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
David Gelles
1
7,7/10
Pisze książki: biznes, finanse
David Gelles jako felietonista prowadzi rubrykę „Corner Office” w „New York Timesie”, w której zajmuje się przede wszystkim tematyką gospodarczą. Pisze m.in. o prezesach, finansach, technologiach i mediach. W 2020 roku zdobył nagrodę Geralda Loeba. Praktykujący buddysta – medytuje od ponad 20 lat. Jest mistrzem analizowania istoty świata biznesu z perspektywy nacechowanej uważnością. Autor książki Mindful Work: How Meditation is Changing Business from the Inside Out.
7,7/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
106 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Człowiek, który zniszczył kapitalizm David Gelles
7,7
Książka jest znakomicie napisana, zawsze podziwiam amerykańskich autorów z dobrych gazet, takich jak NYT czy WSJ, za warsztat dziennikarski z najwyższej półki. Kilka wątków zwróciło moją uwagę.
Zacznijmy od znaczenia mody w zarządzaniu, a jest ona ogromna. W tym przypadku mamy do czynienia z modą na "genialnego menedżera wartego każdych pieniędzy". Oczywiście rola szefa firmy ma wielkie znaczenie, nie bez powodu nieśmiertelnym tematem w literaturze biznesowej jest leadership (przywództwo),ale bez przesady... za każdym takim menedżerem stoi zespół utalentowanych ludzi.
Duże znaczenie ma także dominujące w danym czasie myślenie (moda) o gospodarce i modelach rozwoju. Rządy J. Welcha w GE przypadły na czasy popularności consensusu waszyngtońskiego, czyli szalejącego (a właściwie oszalałego) myślenia neoliberalnego. Kres tej modzie wyznaczył kryzys finansowy z 2008 roku i jego tragiczne skutki.
Polscy wydawcy wydają wiele amerykańskich książek o strategii w biznesie, podczas gdy amerykański biznes jest wyjątkowo krótkowzroczny. GE jest dzisiaj cieniem dawnego wielkiego GE, Intel dał się ograć TSMC z Tajwanu, chińskie firmy przodują w fotowoltaice, a chińskie samochody elektryczne podbijają świat. J. Welch był dobry w wyciskaniu krótkookresowych wyników finansowych i marny w zapewnieniu GE silnej (strategicznej) pozycji w przyszłości.
Inne ciekawe wątki dotyczą tego, jak traktować pracowników. J. Welch był bezwzględny wobec pracowników, jemu to się finansowo opłaciło, ale GE zapłacił za to wysoką cenę. Było warto?! Z naszej polskiej perspektywy za mało uwagi, sądzę, poświęcamy np. skandynawskim doświadczeniom w tym względzie. Mam w tej sprawie wyrobiony pogląd: chcieliśmy mieć w Polsce Amerykę, a mamy Amerykę Południową.
Autor książki nie jest żadnym lewakiem, krytykuje styl zarządzania J. Welcha i jego wizję kapitalizmu z pozycji "lepszego kapitalizmu" - i to jest kolejna okazja do refleksji nad tym, jakiego kapitalizmu chcemy w Polsce: amerykańskiego? skandynawskiego? niemieckiego? południowoamerykańskiego?
Bardzo lubię takie książki: wartkie w czytaniu, napakowane faktami i zmuszające do namysłu nad tym, jak działa biznes, a jak mógłby.
Człowiek, który zniszczył kapitalizm David Gelles
7,7
Współczesny bohaterem ameryki jest prezes wielkiej korporacji zarabiający miliony. A takie zjawiska jak cięcie kosztów poprzez zwalnianie pracowników po objęciu stanowiska przez nowego prezesa jest uważane za coś normalnego. Jednak czy zawsze tak było? Przecież Ameryka lat 60 i 70, a nawet jeszcze 80 była uważana, za kraj wielkich możliwości. Za kraj do którego można przyjechać i będąc zwykłym pracownikiem z klasy średniej mieć spokojnie życie: własny dom z ogródkiem, a w weekendy robić grilla z sąsiadami. Tej wizji Ameryki z lat 70 już nie ma.
Książka „Człowiek, który zniszczył kapitalizm” opowiada właśnie o tym, jak Ameryka z krainy miodem i mlekiem płynącej dla zwykłych ludzi zamieniała się w krainę koszmaru, gdzie jednostki zarabiają fortuny, a całej reszcie ledwo starcza do pierwszego, gdzie klasa średnia jest wrogiem, którego należy zniszczyć. Jest to reportaż o tym, jak słowa Gordona Gekko z kultowego już filmu „Wall Street”: „chciwość jest dobra” stały się normą w Ameryce. Choć po części postać Gordona Gekko jest wzorowana na bohaterze książki.